Nie chciałbym mieć takiego kumpla, który by mnie przyciskał i doprowadzał do ostateczności. Dla mnie to jest nie zrozumiałe, bo graniczy trochę z sadyzem, nękacie kogoś tylko po to aby sprawdzić czy jest godzien waszej przyjaźni?Freya pisze:jak kumpla przycisne i doprowadze do ostateczności
Niezdrowe Ósemki
ale wystarczy tylko raz go nęknąć a juz wiadomo z kim ma sie do czynienia
8: "gdy krzyczę i przeklinam, pamiętaj, że poprostu taka jestem"
"pełna smierć następuje dopiero po likwidacji duchów albo po ich ucieczce. Te duchy trzeba wypuścić ze zmarłego, tak jak sie wypuszcza z balonu powietrze: przez nakłucie"
"pełna smierć następuje dopiero po likwidacji duchów albo po ich ucieczce. Te duchy trzeba wypuścić ze zmarłego, tak jak sie wypuszcza z balonu powietrze: przez nakłucie"
-
- Posty: 325
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37
wystawiając kogoś nowo spotkanego na próbę słowną, czy zareaguje i jak, można już coś powiedzieć o kimś, czy wart jest zainteresowania czy nie, czy zachowa swoją odrębnosc czy schowa sie jak ślimak do swojej skurupki. ósemki mają w swojej intuicji wyczuwanie czyjegoś zakresu siły i władzy... ale to nie jest wcale niezdrowe
U ósemek szczególnie widoczne jest zdrowie. Jak 8 jest mniej zdrowa, to raczej się z nią nie dogadam. Jak ktoś na mnie naciska to od razu spotyka się ze sprzeciwem. Wtedy reaguję ostro, agresywnie i choć może zyskuję sobie tym szacunek u 8 to ona traci w moich oczach. Bo jak widzę, że krótko po takiej akcji zaczyna się kolejne przedstawienie pt. "Siła" to dostaję mdłości. Raz na jakiś czas porządne rozładowanie energi jest jak najbardziej potrzebne. Zbyt częste, dla mnie jako 4, wydaje się po prostu głupie.
Generalnie moje stosunki z ósemkami polegają na dotarciu się. Na wyczucie kto ile może sobie pozwolić. Chwilowa prezentacja siły, a po niej kompromis. Ja rozumiem i lubię ich mentalność, ale mój automatyczny sprzeciw wobec wszelkich prób kontroli skutkuje nienawiścią do takich osób. I choć wiem, że taka osoba tylko mnie sprawdza i w gruncie rzeczy chce dobrze, to moja wojownicza podświadomość potrzebuje czasu, aby zaakceptować taką nową osobę.
Mam nadzieję, że za bardzo nie nagmatwałem.
Generalnie moje stosunki z ósemkami polegają na dotarciu się. Na wyczucie kto ile może sobie pozwolić. Chwilowa prezentacja siły, a po niej kompromis. Ja rozumiem i lubię ich mentalność, ale mój automatyczny sprzeciw wobec wszelkich prób kontroli skutkuje nienawiścią do takich osób. I choć wiem, że taka osoba tylko mnie sprawdza i w gruncie rzeczy chce dobrze, to moja wojownicza podświadomość potrzebuje czasu, aby zaakceptować taką nową osobę.
Mam nadzieję, że za bardzo nie nagmatwałem.
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
-
- Posty: 325
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37
Nie nagmatwałeś wcale...Gabriel pisze:Jak ktoś na mnie naciska to od razu spotyka się ze sprzeciwem. Wtedy reaguję ostro, agresywnie i choć może zyskuję sobie tym szacunek u 8 to ona traci w moich oczach. Bo jak widzę, że krótko po takiej akcji zaczyna się kolejne przedstawienie pt. "Siła" to dostaję mdłości. Raz na jakiś czas porządne rozładowanie energi jest jak najbardziej potrzebne.
Generalnie moje stosunki z ósemkami polegają na dotarciu się. Na wyczucie kto ile może sobie pozwolić. Chwilowa prezentacja siły, a po niej kompromis. Ja rozumiem i lubię ich mentalność, ale mój automatyczny sprzeciw wobec wszelkich prób kontroli skutkuje nienawiścią do takich osób. I choć wiem, że taka osoba tylko mnie sprawdza i w gruncie rzeczy chce dobrze, to moja wojownicza podświadomość potrzebuje czasu, aby zaakceptować taką nową osobę.
Mam nadzieję, że za bardzo nie nagmatwałem.
z Twojej wypowiedzi wynika dosyć wyraźnie, że jesteś prędzej ósemką niż czwórką. wskazuje na to to co piszesz i jak piszesz. poza tym w pierwszych testach które sobie robiłem wynikało, że jestem 4w3, bo mam w sobie dużo z tego typu ale dominują cechy ósemki jak u ciebie. mozesz olać tą wypowiedź albo przeanalizuj to co piszesz i zastanów się nad swoim typem...
Nie powiem, chciałbym być czasami ósemką, ale niestety prawda jest inna. W testach innych niż na Enneagram.pl czasami mi wyszło, że jestem 8w7. Jeśli jednak miałbym brać pod uwagę, tak jak ty, tylko testy na Enneagram.pl to NIGDY nie wyszło mi 8. Ze dwa razy 7w8. Raz 2w3, a poza tymi zawsze mi wychodziło 4w5. Żeby było ciekawiej to nigdy mi nie wyszło w żadnym teście 4w3.
Do testów podchodzę sceptycznie. Moje wyniki w nich zależą od nastroju ("Chora postawa 4w3: zmienny"). Typ określiłem raczej na podstawie opisu wszystkich typów i własnej samoobserwacji. Wystarczy słuchać pierwszych impulsów w danych sytuacjach i często zadawać sobie pytanie "Czego chcę?". Btw. 4w3 mogą być krzykliwe i nie lubią kontroli. A władza nad innymi w najmniejszym stopniu mnie nie interesuje.
Do testów podchodzę sceptycznie. Moje wyniki w nich zależą od nastroju ("Chora postawa 4w3: zmienny"). Typ określiłem raczej na podstawie opisu wszystkich typów i własnej samoobserwacji. Wystarczy słuchać pierwszych impulsów w danych sytuacjach i często zadawać sobie pytanie "Czego chcę?". Btw. 4w3 mogą być krzykliwe i nie lubią kontroli. A władza nad innymi w najmniejszym stopniu mnie nie interesuje.
Poczytaj moje wypowiedzi na forum czwórek, o tym całym bagnie jaki zalega w moim łbiez Twojej wypowiedzi wynika
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
To chyba odwieczny problem 8 juz znam 3 laski-osemki ktore sa 'meskie' xD Najgorsze jest kiedy sie tym troche przejmuja ;p bo wtedy zaczynaja sie zachowywac nienaturalnie.Freya pisze:mój kolega powiedział mi, że jestem bardziej męska od niego
Freya pisze:ale wystarczy tylko raz go nęknąć a juz wiadomo z kim ma sie do czynienia
Sposob Freyi wydaje sie byc lepszy, chociaz agresywnyMiltado pisze:Nie łatwiej, (na pewno nie szybciej) go po prostu poobserwować? Poznasz człowieka każdego po czynach jego.
d'oh! ja mam zawsze pod górkeŁukasz pisze:To chyba odwieczny problem 8Freya pisze:mój kolega powiedział mi, że jestem bardziej męska od niego
8: "gdy krzyczę i przeklinam, pamiętaj, że poprostu taka jestem"
"pełna smierć następuje dopiero po likwidacji duchów albo po ich ucieczce. Te duchy trzeba wypuścić ze zmarłego, tak jak sie wypuszcza z balonu powietrze: przez nakłucie"
"pełna smierć następuje dopiero po likwidacji duchów albo po ich ucieczce. Te duchy trzeba wypuścić ze zmarłego, tak jak sie wypuszcza z balonu powietrze: przez nakłucie"
Nie lam sie. Po prostu silna laska odstrasza lamusow ;p dlatego jak Ci sie juz trafi to przynajmniej nie burak xD
Z moich obserwacji wynika, ze:
Jest jeszcze jedna schematycznosc dotyczaca osemek-lasek. Wszystkie jakie spotkalem byly ladne i to bardzo ;p Wszystkie mialy problem, bo sztucznie probowaly byc 'kobiece' co oczywiscie im zupelnie nie wychodzilo badz byly 'meskie', ale przez to i bardzo silne i lubiace konkurowac co sprawiala IMO ze odstraszaja facetow-lamki, ktorzy boja sie przegrac i uciekaja zastlaniajac sie 'brakiem kobiecosci' osemki.
I uwaga dotyczaca wszystkich osemkek: wszystkie jakie poznalem myslaly bardzo przyziemnie i praktycznie, dazyly do dominacji i chetnie podejmowaly rywalizacje (gdy to powiedzialem jednej 8 stwierdzila ze zachowuje sie jak 'dzikie zwierze' xD) ale wszystkie tez mialy bardzo powazny problem z abstrakcyjnym mysleniem. Widzialy wszystko przez pryzmat przyziemnosci.
Ta zaleznosc pomiedzy byciem 8 a byciem ladna laska to chyba ilosc testosteronu. To moja hipoteza, ktora chyba tlumaczy wszystko ^^
To moje osobiste obserwacje opisujace raczej zalety osemek, poniewaz nie dane mi jeszcze bylo skonfrontowac sie z chora osemka ^^
Z moich obserwacji wynika, ze:
Jest jeszcze jedna schematycznosc dotyczaca osemek-lasek. Wszystkie jakie spotkalem byly ladne i to bardzo ;p Wszystkie mialy problem, bo sztucznie probowaly byc 'kobiece' co oczywiscie im zupelnie nie wychodzilo badz byly 'meskie', ale przez to i bardzo silne i lubiace konkurowac co sprawiala IMO ze odstraszaja facetow-lamki, ktorzy boja sie przegrac i uciekaja zastlaniajac sie 'brakiem kobiecosci' osemki.
I uwaga dotyczaca wszystkich osemkek: wszystkie jakie poznalem myslaly bardzo przyziemnie i praktycznie, dazyly do dominacji i chetnie podejmowaly rywalizacje (gdy to powiedzialem jednej 8 stwierdzila ze zachowuje sie jak 'dzikie zwierze' xD) ale wszystkie tez mialy bardzo powazny problem z abstrakcyjnym mysleniem. Widzialy wszystko przez pryzmat przyziemnosci.
Ta zaleznosc pomiedzy byciem 8 a byciem ladna laska to chyba ilosc testosteronu. To moja hipoteza, ktora chyba tlumaczy wszystko ^^
To moje osobiste obserwacje opisujace raczej zalety osemek, poniewaz nie dane mi jeszcze bylo skonfrontowac sie z chora osemka ^^
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 lutego 2007, 00:14 przez Almodi, łącznie zmieniany 1 raz.
no 8)Wszystkie jakie spotkalem byly ladne i to bardzo
zależy w jakim znaczeniu - romantyczka w falbankach to na pewno nie ósemkaprobowaly byc 'kobiece' co oczywiscie im zupelnie nie wychodzilo
no raczejwszystkie jakie poznalem myslaly bardzo przyziemnie i praktycznie, dazyly do dominacji i chetnie podejmowaly rywalizacje
nigdy w życiu!!mialy bardzo powazny problem z abstrakcyjnym mysleniem.
pisali kiedyś w focusie, że kiedy płód otrzymuje w dużo testosteronu, to póżniej człowiek ma serdeczny i wskazujący równej długości albo serdeczny dłuższy - u mnie się to zgadzaTa zaleznosc pomiedzy byciem 8 a byciem ladna laska to chyba ilosc testosteronu. To moja hipoteza, ktora chyba tlumaczy wszystko ^^
W znaczeniu stereotypowym; opiekuncza, cierpliwa, lagodna, dobra itp. czyli przeciwienstwo osemki ^^Leśna pisze:zależy w jakim znaczeniu - romantyczka w falbankach to na pewno nie ósemkaprobowaly byc 'kobiece' co oczywiscie im zupelnie nie wychodzilo
Sam fakt, ze przyznajesz ze myslisz przyziemnie i praktycznie dla mnie jest juz oznaka opoznienia w rozwoju umiejetnosci abstrakcyjnego myslenia. Zakladam, ze nie jestes geniuszem, a nie cwiczone umiejetnosci slabna ^^.no raczejwszystkie jakie poznalem myslaly bardzo przyziemnie i praktycznie, dazyly do dominacji i chetnie podejmowaly rywalizacjenigdy w życiu!!mialy bardzo powazny problem z abstrakcyjnym mysleniem.
...i jestem prawie pewien ze tez masz problem z abstrakcyjnym mysleniem np. ze zrozumieniem teori wzglednosci, tylko nawet sobie nie zdajesz z tego sprawy.
O.o nigdy na to nie zwracalem uwagi, ale wydaje mi sie, ze wszyscy moi znajomi maja palec serdeczny dluzszy albo rowny wskazujacemu. To jest chyba normalna cecha anatomiczna?pisali kiedyś w focusie, że kiedy płód otrzymuje w dużo testosteronu, to póżniej człowiek ma serdeczny i wskazujący równej długości albo serdeczny dłuższy - u mnie się to zgadzaTa zaleznosc pomiedzy byciem 8 a byciem ladna laska to chyba ilosc testosteronu. To moja hipoteza, ktora chyba tlumaczy wszystko ^^
Abstrachujac od tematu: wierzysz(zajmujesz sie) w magie, oobe, lucid dreams itp.?
dupa P: ale nie mam czasu sie kłócić, szkoła :/Sam fakt, ze przyznajesz ze myslisz przyziemnie i praktycznie dla mnie jest juz oznaka opoznienia w rozwoju umiejetnosci abstrakcyjnego myslenia
przy dużej ilości testosteronu w zyciu płodowym - takTo jest chyba normalna cecha anatomiczna?
troche, troche, zależy co, oobe miałam (spontan), ld dwa razyAbstrachujac od tematu: wierzysz(zajmujesz sie) w magie, oobe, lucid dreams itp.?