8 a kłamstwo, zdrada, uczciwość
Re: Czy ósemki są wierne?
Nie, to wynika raczej z sytuacji że różne akcje się za młodu odwalało. I pewnych rzeczy potem się żałowało - tzw. smak gorzkiej konsekwencji, którego chce się unikać bo po dupie dostajesz nie tylko ty ale i ktoś jeszcze. I kwestia tego że pewne zachowania przynoszą jak się okazuje o wiele więcej szkód niż korzyści. Na tej podstawie, na własnym doświadczeniu buduje się pewne ogólne reguły.
Re: Czy ósemki są wierne?
U mnie wygląda to dosyć łatwo... na początku jak ktoś się chce ze mną związac wywalam tak zwaną 'kawe na ławe' i jestem szczera do bólu mówiąc o swojej przeszłości, teraźniejszości i planach na przyszłość.... lepiej na samym początku żeby nie było później niezręcznych sytuacji co do przeszłości i zdziwienia do planów na przyszłość. Aby uniknąć ataku gdy robi się poważnie w stylu:jouziou pisze:ciekawi mnie jak sobie wyobrażacie proces ustalania takich zasad?
"nigdy nic takiego nie mówiłaś!!! Jak sobie to wyobrażasz biorąc pod uwagę moje plany "
A poza tym biorę pod uwagę swoje doświadczenia i sytuacje, z którymi już miałam doczynienia w innych związkach. Oczywiście jak zobaczę, że ktoś nie jest szczery na samym początku jest spalony... Bo jak budować "budowle związku" jak już na dzień dobry fundamenty się walą
Niesforna księżniczka dumnie idąca przez świat; pyskata, bezczelna, mająca dużo wad... 8w7
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Czy ósemki są wierne?
A czym jest zdrada, czy to myśl przemykająca o kimś innym atrakcyjnym spoza związku, fantazja erotyczna o kimś trzecim, flirt, czy tylko seks i czyny?
Myśli czy czyny. Kwestia dogadania.
Każdy związek ma swoje zasady, widziałem wiele różnych. Mój współlokator ma plakaty nagich lasek u siebie w pokoju, wstaje codzień rano patrząc na dwie niunie w uściskach ale jakoś nie słyszałem, żeby jego dziewczynie to przeszkadzało. A ja miałem dziewczyny, które nawet myśl uznawały za głęboką zdradę...
Zbyt relatywna kwestia z tą zdradą, żeby można było mówić o typie. Ale tak teoretycznie myśląc, to ósemka raczej nie "rozpraszałaby" swojej energii na poza związkiem
Myśli czy czyny. Kwestia dogadania.
Każdy związek ma swoje zasady, widziałem wiele różnych. Mój współlokator ma plakaty nagich lasek u siebie w pokoju, wstaje codzień rano patrząc na dwie niunie w uściskach ale jakoś nie słyszałem, żeby jego dziewczynie to przeszkadzało. A ja miałem dziewczyny, które nawet myśl uznawały za głęboką zdradę...
Zbyt relatywna kwestia z tą zdradą, żeby można było mówić o typie. Ale tak teoretycznie myśląc, to ósemka raczej nie "rozpraszałaby" swojej energii na poza związkiem
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: 8 a kłamstwo, zdrada, uczciwość
Zdrada to dla mnie czyn - myślenia nie da się zatrzymać, a jeśli każdą myśl o innym gachu traktowałabym jak zdradę, to zdradziłabym już w pierwszych dniach związku. Ale co innego ocenić atrakcyjność osobnika, a co innego dopuścić się czynu.
Flirt - jednorazowy, niewinny - no bez jaj, zdradą bym tego nie nazwała. Ale już regularne umawianie się z drugą osobą za plecami partnera, niekoniecznie spotkania kończące się w łóżku - tak.
Czy osiem zdradza? Może. Z premedytacją, albo pod wpływem chwili. Każdy jest do tego zdolny, a osiem potrafi siebie doskonale usprawiedliwić za każdym razem.
Czy osiem wybaczy zdradę? Zdrowsze / zakochane - możliwe, chore - raczej zniszczy wszystko. Nie wybaczyłabym długotrwałej, regularnej zdrady - takiej w pełni świadomej, z premedytacją. Jednorazowy wybryk pewnie bym jakoś zniosła, ale gach by latał po ścianach i potem musiałby bardzo uważać, bo zrobiłabym się bardzo podejrzliwa.
@atis - choroba czy wypadek to takie sprawdziany dla związku, podczas których raczej się nie myśli o braku orgazmu ostatnimi czasy. Zdrada (albo offtopując - zostawienie kogoś) w takich przypadkach to zwykłe skurw*syństwo, którego nie wybaczyłaby chyba nawet dwójka
Flirt - jednorazowy, niewinny - no bez jaj, zdradą bym tego nie nazwała. Ale już regularne umawianie się z drugą osobą za plecami partnera, niekoniecznie spotkania kończące się w łóżku - tak.
Czy osiem zdradza? Może. Z premedytacją, albo pod wpływem chwili. Każdy jest do tego zdolny, a osiem potrafi siebie doskonale usprawiedliwić za każdym razem.
Czy osiem wybaczy zdradę? Zdrowsze / zakochane - możliwe, chore - raczej zniszczy wszystko. Nie wybaczyłabym długotrwałej, regularnej zdrady - takiej w pełni świadomej, z premedytacją. Jednorazowy wybryk pewnie bym jakoś zniosła, ale gach by latał po ścianach i potem musiałby bardzo uważać, bo zrobiłabym się bardzo podejrzliwa.
@atis - choroba czy wypadek to takie sprawdziany dla związku, podczas których raczej się nie myśli o braku orgazmu ostatnimi czasy. Zdrada (albo offtopując - zostawienie kogoś) w takich przypadkach to zwykłe skurw*syństwo, którego nie wybaczyłaby chyba nawet dwójka
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: 8 a kłamstwo, zdrada, uczciwość
Tylko że tak się dzieje, że ludzie w takich sytuacjach zdradzają i nie ma sensu zaprzeczać, że nie ma to miejsca Ale bardziej lajtowa wersja to właśnie 'nie widzimy sie z powodu wyjazdu przez pol roku' czy ta ciąża - tu nie z autopsji ale z artykułów i poradników, gdzie faceci jęczą, że oni rok (druga czesc ciąży+połóg) nie wytrzymają bez seksu i o boze, kobieto, musisz zaspokajac swojego męża by nie poszedł na bok zawsze mnie to bawiło, ale może ktoś faktycznie tak mysli. Lecz - jak wspomnialam - wątpię, by byly to powody odpowiednie dla akurat ósemki.
xxx xx/xx XXXx
Re: 8 a kłamstwo, zdrada, uczciwość
A co powiesz na to?Ale bardziej lajtowa wersja to właśnie 'nie widzimy sie z powodu wyjazdu przez pol roku' czy ta ciąża - tu nie z autopsji ale z artykułów i poradników, gdzie faceci jęczą, że oni rok (druga czesc ciąży+połóg) nie wytrzymają bez seksu i o boze, kobieto, musisz zaspokajac swojego męża by nie poszedł na bok
oglądać od 4:20
Od razu mówię że filmik oznaczony od 18-tki, jest parę sugestywnych scenek ale chodzi mi o motywację.