Samozadowolenie szefów

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#91 Post autor: boogi » sobota, 27 grudnia 2008, 21:32

@Bakłażan: przeczytaj jeszcze raz uważnie mój post. Zwróć uwagę szczególnie na zdanie:
To co napisałem powyżej to są oczywiście stereotypy i w ogóle gówno prawda
jeśli nie wyczułeś mojego ironizowania nt. stereotypów ;)
Ale właśnie o nich chcę podyskutować, bo uważam, że niezadowolenie Dwójki z bycia Dwójką, czy Ósemki z bycia Ósemką, właśnie z tego wynika - ze stereotypowego postrzegania zarówno płci, jak i typów Enneagramu.

Właściwie to tylko rozbudowałem pytanie Basket Case o nowe szczegóły ;)


"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#92 Post autor: Pędzący Bakłażan » sobota, 27 grudnia 2008, 21:41

Ty myślałeś, że ja to bardzo poważnie wziąłem? ;)
Myślałem, że trochę mnie znasz :roll:
Dobra nie wtrącam się wam już...

*Albo żeby nie było offtopa: Ja bym nie chciał żadnego innego numerka niż 7 :D

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#93 Post autor: Snufkin » sobota, 27 grudnia 2008, 22:33

.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 marca 2010, 13:45 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#94 Post autor: Basket Case » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 12:25

boogi pisze:...ale kobieta Ósemka by chciała być np. Dwójką (lub innym typem, który nazywa się ładnie brzmiącym określeniem "uczuciowy")
Rozumiem, że cudzysłów ma oznaczać, że się zgrywasz! Sformułowanie "bardziej uczuciowy typ" jest bardzo niefortunne, bo NIE MA typu bardziej uczuciowego od OSIEM.

Passionate! Ten angielski przymiotnik (z mocnym akcentem na pierwszą sylabę) najbardziej oddaje uczuciowość ósemki: jest tu namiętność, pasja, uczucie, siła... czyż nie?

Więc boogi, proszę nie głoś więcej herezji :lol:

Delikatny, to byłoby lepsze słowo. Nie chciałabym zmienić typu ale chciałabym być postrzegana i traktowana jako bardziej delikatna istota.
Snufkin pisze:Nie wiem jak 2 ale 5 chcą być 8 tylko się nie chcą przed samym sobą przyznać. :wink:
Ósemki i piątki mają potencjał, żeby być dobrymi znajomymi... jestem o tym przekonana... tyko to wasze skomplikowane słownictwo :lol:

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#95 Post autor: boogi » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:02

Nie, nie zgrywam się.
Chodzi mi o to, że Ósemki wewnętrznie są uczuciowe. Ale ich zewnętrzny pancerz można by rzec, że odstrasza typy określane w Enneagramie "uczuciowymi", gdyż one także na zewnątrz są uczuciowe (a więc delikatne i miękkie). Ósemka na zewnątrz jest twarda i żeby móc poczuć samemu, iż Ósemka wewnątrz jest delikatna/uczuciowa, to trzeba się przez ten pancerz przebić; na słowo ja np. nie wierzę, póki sam nie sprawdzę, bo co innego przykładowa Ósemka mi mówi, a co innego widzę na co dzień (i nie mówię teraz o Tobie, Basket, żeby nie było wątpliwości, bo Ciebie nie znam na tyle, żeby móc cokolwiek powiedzieć). Po prostu zazwyczaj zwykła obserwacja nie zgadza się z tym, co mi teraz mówisz ;)
Co nie znaczy, że twierdzę, iż Ósemka nie jest uczuciowa. Inna sprawa, że nie ma, tak samo jak żaden z pozostałych typów, monopolu na "bycie najbardziej uczuciowym" - tutaj się z Tobą mocno nie zgodzę. Każdy człowiek może być uczuciowy, bez względu na typ.
Aha, i nie głoszę herezji. Passionate to nie wiem, czy pasuje aż tak bardzo do Ósemki, czy też chcesz po prostu, żeby pasowało ;)

Zastanawiam się, dlaczego uważasz, że jesteś traktowana jako istota niedelikatna...
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#96 Post autor: Basket Case » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 14:11

W takim razie po prostu inaczej rozumiemy słowo "uczuciowy", dla mnie ten przymiotnik nie ma wiele wspólnego z byciem "miękkim i delikatnym", ale to wyjaśniłam już wcześniej.

Przyjmując Twoją definicję to się z Tobą zgadzam. Ósemka nie pokazuje na zewnątrz, że jest delikatna, czy nie daj Boże miękka :shock:
Po prostu zazwyczaj zwykła obserwacja nie zgadza się z tym, co mi teraz mówisz
Tzn. Co i z czym?
Co nie znaczy, że twierdzę, iż Ósemka nie jest uczuciowa. Inna sprawa, że nie ma, tak samo jak żaden z pozostałych typów, monopolu na "bycie najbardziej uczuciowym" - tutaj się z Tobą mocno nie zgodzę.
Ale ma monopol na bycie najbardziej passionate type :D
Zastanawiam się, dlaczego uważasz, że jesteś traktowana jako istota niedelikatna...
Przez niektórych facetów jestem traktowana gruboskórnie, nieuprzejmie, jakbym była zapaśnikiem... dobija mnie to szczególnie wtedy gdy widzę tych samych facetów, którzy potrafią traktować inne przedstawicielki płci pięknej z odpowiednim im szacunkiem...

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#97 Post autor: boogi » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 14:19

Basket Case pisze:W takim razie po prostu inaczej rozumiemy słowo "uczuciowy", dla mnie ten przymiotnik nie ma wiele wspólnego z byciem "miękkim i delikatnym", ale to wyjaśniłam już wcześniej.
Raczej nie chodzi tu o rozumienie słowa "uczuciowy", tylko o sposób okazywania uczuć, oraz oczekiwania, różnych typów. Co zresztą napisałaś też sama:
Basket Case pisze:Przyjmując Twoją definicję to się z Tobą zgadzam. Ósemka nie pokazuje na zewnątrz, że jest delikatna, czy nie daj Boże miękka :shock:
I właśnie o tym też mówiłem słowami:
Po prostu zazwyczaj zwykła obserwacja nie zgadza się z tym, co mi teraz mówisz
Zwróć uwagę, być może będzie Tobie ciężko, bo dla mnie to jest oczywiste i normalne, a dla Ciebie dziwne (i nie dziwię Ci się ani o nic nie oskarżam), ale właśnie to: na zewnątrz Ósemka nie pokazuje delikatności czy miękkości. Nie, żebym oceniał po pozorach, czy tylko po zewnętrzu. Mam nadzieję, że rozumiesz już trochę bardziej, o co mi chodzi ;)
Basket Case pisze:Ale ma monopol na bycie najbardziej passionate type :D
Jasne. Egoistka :P
Basket Case pisze:
Zastanawiam się, dlaczego uważasz, że jesteś traktowana jako istota niedelikatna...
Przez niektórych facetów jestem traktowana gruboskórnie, nieuprzejmie, jakbym była zapaśnikiem... dobija mnie to szczególnie wtedy gdy widzę tych samych facetów, którzy potrafią traktować inne przedstawicielki płci pięknej z odpowiednim im szacunkiem...
No i to jest bardzo dobre pytanie. Dlaczego tak się dzieje? Wina (albo lepiej: przyczyna) po czyjej leży stronie?
Na pewno masz chociaż trochę własnego wkładu w to, jak Ciebie oni odbierają... czyż nie zgodzisz się teraz ze mną? ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#98 Post autor: Basket Case » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 15:23

boogi pisze:Raczej nie chodzi tu o rozumienie słowa "uczuciowy"
Zdecydowanie o to chodzi
No i to jest bardzo dobre pytanie. Dlaczego tak się dzieje? Wina (albo lepiej: przyczyna) po czyjej leży stronie?
Na pewno masz chociaż trochę własnego wkładu w to, jak Ciebie oni odbierają... czyż nie zgodzisz się teraz ze mną?
Nie wątpię. Rozczaruję jednak wszystkich, nie zachowuję się jak zapaśnik, co więcej nie wyglądam na takowego. Zdaję sobie sprawę ze swojego wkładu - to oczywiste. Ale nie mam zamiaru zamienić się w bezradną dziewuszkę, chyba że macie jakiś inny sposób na rozwiązanie tego problemu :?

Pewność siebie, zaradność i posiadanie swojego zdania zostają :D
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 grudnia 2008, 15:40 przez Basket Case, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#99 Post autor: Riviette » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 15:39

Zależy, w jakim stopniu wykazujesz swoją pewność siebie, zaradność i posiadanie zdania :wink: Mam koleżankę-Ósemkę, która pod tym względem jest wręcz uważana za dziwaczkę. Cholernie potrafi zaleźć za skórę.
6w5, IEI

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#100 Post autor: Basket Case » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 15:51

Riviette pisze:Zależy, w jakim stopniu wykazujesz swoją pewność siebie, zaradność i posiadanie zdania :wink: Mam koleżankę-Ósemkę, która pod tym względem jest wręcz uważana za dziwaczkę. Cholernie potrafi zaleźć za skórę.
A jaki "stopień" to już za dużo? :)

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#101 Post autor: Riviette » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 15:53

Kiedy zaczynasz denerwować innych ludzi i pluć się o byle co :P
I z wszystkiego robisz awanturę ^^
6w5, IEI

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#102 Post autor: Basket Case » poniedziałek, 29 grudnia 2008, 15:56

Riviette pisze:Kiedy zaczynasz denerwować innych ludzi i pluć się o byle co :P
I z wszystkiego robisz awanturę ^^
To jeden raczej nie osiem, ale nawet jakby osiem to ja tak nie robię :D

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#103 Post autor: Pablo » sobota, 3 stycznia 2009, 11:59

Riviette pisze:Kiedy zaczynasz denerwować innych ludzi i pluć się o byle co :P
I z wszystkiego robisz awanturę ^^
Taaaak niestety czasem z wyjątkowego znudzenia tak bywa niestety :(

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#104 Post autor: Pablo » sobota, 3 stycznia 2009, 12:09

Basket Case pisze: Przez niektórych facetów jestem traktowana gruboskórnie, nieuprzejmie, jakbym była zapaśnikiem... dobija mnie to szczególnie wtedy gdy widzę tych samych facetów, którzy potrafią traktować inne przedstawicielki płci pięknej z odpowiednim im szacunkiem...
Oj wiem co czujesz, ja mam tak czasem ze strony kobiet... Chociaż z reguły kwituję coś takiego znaną nam wszystkim postawą ;) Basket to ich brocha widać za dużo gadasz za mało słuchasz i stąd ten ich brak szacunku bo chłopcy lubią z reguły wieść prym (o ile nie są Snufkinem;) ).

Śmiejcie się, mój koleżka 8v9 który ogólnie był typem lubianym przez ludzi... dziewczyny się go bały w jak diabli ;) co ciekawe żadnej niczego nie powiedział po prostu taka niepokojąca ironiczna aura go otaczała, z której oczywiście sam miałem niezłą polewkę bo jak coś czasem walnął to :lol:. Ciekawe bo jak chłopak się schlał to robił się słodki jak miód, wpadali starzy znajomi to :Heeeej Aldi, Krzysiu super że jesteście - podchodził i ściskał tak że trzeba było wcześniej spory oddech złapać ;)


Apropos gruboskórności 8 to ja na przykład nie rozumiem wielkiej olewki tematu Basket "misiowanie" - przeczytałem, przyznam że zachciało mi się śmiać trochę ;) ale przecież powiedzenie komuś czegoś miłego w taki deseń nie jest żałosnym szczeniactwem jak niektóre 8 sądzą (mówię teraz o części tych które znam z reala)

Dobra po małym offtopie nie napiszę niczego odkrywczego - samozadowolenie zależy od tego czy potrafię TO zrobić jak należy, albo i lepiej - w obu przypadkach preferuję raczej działanie w pojedynkę. Z drugiej strony skłonność do obwiniania w pierwszej kolejności otoczenia dopiero potem siebie sprzyja niejako temu stanowi... :roll:

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#105 Post autor: Basket Case » sobota, 3 stycznia 2009, 18:24

Pablo pisze:Basket to ich brocha widać za dużo gadasz za mało słuchasz i stąd ten ich brak szacunku bo chłopcy lubią z reguły wieść prym (o ile nie są Snufkinem;) ).

Nie przypominam sobie, ale cóż może umknęło to mojej uwadze...

Czyli pozostaje mi tylko Snuffkin... hmmm... uległy - to by się zgadzało :D, ale trochę za leniwy i do tego się mnie boi :roll: (jest ze mną na Pani)

Pablo pisze:Apropos gruboskórności 8 to ja na przykład nie rozumiem wielkiej olewki tematu Basket "misiowanie" - przeczytałem, przyznam że zachciało mi się śmiać trochę ;) ale przecież powiedzenie komuś czegoś miłego w taki deseń nie jest żałosnym szczeniactwem jak niektóre 8 sądzą (mówię teraz o części tych które znam z reala)
Daj spokój nie obraziłam się ;) Po prostu niektóre ósemki mają inne poczucie humoru :P Misiaczku :oops: :oops: :oops:

ODPOWIEDZ