Układ mężczyzna a kobieta
Układ mężczyzna a kobieta
Jak to jest w tym układzie. Pewnie i tak nie napiszecie obiektywnie, co o tym myślicie, mimo to....... 8) Np. kto za kogo ma płacić? dlaczego w równouprawnionym świecie ciągle o mężczyzn jest wymagana inicjatywa, gdzie pójść, co zrobić, zagadać pierwszemu do dziewczyny itp. ? Co o tym myślicie, popatrzcie na to szerzej a nie ograniczajcie sietylko do moich pytań. Moze jakieś przemysłenia o zwiazku damsko męskim, anegdoty itp.
po pierwsze moim zdaniem to nie jest blazmaz dla faceta jesli to kobieta placi- sama to stosuje z upodobaniem.
Zwiazek z definicjji powinien opierac sie na wymianie, na rownowadze.
inicjatywa tez nie jest ani domena ani przeklenstwem facetow tzn kobieta moze przejmowac inicjatywe. reasumujac ja bardzo czesto sama wiem czego chce i sie o to bije. a frajerow- no nie chcialam nikogo urazic za mocne to troche slowo- ktorzy od mnie startuja a ktorzy w moim odczuciu sa nie warci uwagi(powtarzam w moim) no coz......juz po 15 minutach o tym wiedza.
istnieje cos takiego jak rownowaga w przyrodzie i ja w nia swiecie wierze!
tzn nawet stereotypowe zwiazki sa na niej oparte. Wymiana. kobiety slabsze jednak maja wladze emocjonalna i generalnie wewnatrz. jest takie chinskie przyslowie- mezczyzna rzadzi kobieta, kobieta dziecko.
mysle ze w moim przypadku sie to nie sprawdza - ja wole zeby uczuciowo mna rzadzono! sama gubie sie w emocjach uczuciach i takich tam i chyba potrzebuje partnera ktory tak NAPRAWDE mna rzadzi na poziomie emocji...... kiedys bylam w takim zwiazku. to on wiedzial jak zwiazek ma wygladac, przejelam jego system moralny. Wladca emoocjonalnym byl bez reszty...........
chyba w ogole kierowanie sie stereotyoami jest hmmmmmmmm kiepskie........ przynajmniej ja im nie holduje!
Zwiazek z definicjji powinien opierac sie na wymianie, na rownowadze.
inicjatywa tez nie jest ani domena ani przeklenstwem facetow tzn kobieta moze przejmowac inicjatywe. reasumujac ja bardzo czesto sama wiem czego chce i sie o to bije. a frajerow- no nie chcialam nikogo urazic za mocne to troche slowo- ktorzy od mnie startuja a ktorzy w moim odczuciu sa nie warci uwagi(powtarzam w moim) no coz......juz po 15 minutach o tym wiedza.
istnieje cos takiego jak rownowaga w przyrodzie i ja w nia swiecie wierze!
tzn nawet stereotypowe zwiazki sa na niej oparte. Wymiana. kobiety slabsze jednak maja wladze emocjonalna i generalnie wewnatrz. jest takie chinskie przyslowie- mezczyzna rzadzi kobieta, kobieta dziecko.
mysle ze w moim przypadku sie to nie sprawdza - ja wole zeby uczuciowo mna rzadzono! sama gubie sie w emocjach uczuciach i takich tam i chyba potrzebuje partnera ktory tak NAPRAWDE mna rzadzi na poziomie emocji...... kiedys bylam w takim zwiazku. to on wiedzial jak zwiazek ma wygladac, przejelam jego system moralny. Wladca emoocjonalnym byl bez reszty...........
chyba w ogole kierowanie sie stereotyoami jest hmmmmmmmm kiepskie........ przynajmniej ja im nie holduje!
8w7
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.
ja mowie wprost i jasno- oczywiscie przez mojego partnera jest to czytane dokladnie na opak- np mowie zamknij drzwi jestem chora przewieje mnie . systematycznie te drzwi bedzie otwieral. generalnie (a to juz sprawdzone ) konunikaty odczytuje na opak - zawsze okraszajac TO bo sie o Ciebie martwie. a ja przeciez prosta jestem i zawsze (no prawie) wiem czego chce, a juz napewno wiem czego nie chce.
8w7
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.
Jestem kórwa facet nie żadna baba no co tyyy ano telefonami chętnie haha ale to potem na pocztę jak serio mówisz a pewnie mówisz ja mówię serio spadam bo czasu niemam
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 czerwca 2008, 23:19 przez Ediakar, łącznie zmieniany 1 raz.
Delikatnie mówiąc to wyjątkowo banalny temat - tzn. Twoja główna myśl. Kto płaci? Masz na myśli poznawanie czy związek?
W pierwszym przypadku, kiedy ludzie jeszcze się nie znają, wyznaję zasadę zwykłej szarmancji - facet. Ale w związku jak jakaś baba tak podchodzi do sprawy znaczy że jest głupią niewartą szacunku egoistyczną suką (nie przekłada się to tylko na płacenie, ale potem też na szereg innych rzeczy) i jak na mnie... wiadomo do czego sie nadaje taki układ. Nie da się być lojalnym i oddanym dla kogoś takiego.
W pierwszym przypadku, kiedy ludzie jeszcze się nie znają, wyznaję zasadę zwykłej szarmancji - facet. Ale w związku jak jakaś baba tak podchodzi do sprawy znaczy że jest głupią niewartą szacunku egoistyczną suką (nie przekłada się to tylko na płacenie, ale potem też na szereg innych rzeczy) i jak na mnie... wiadomo do czego sie nadaje taki układ. Nie da się być lojalnym i oddanym dla kogoś takiego.
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Czy to, że Ci, którzy twierdzą, że są szarmanccy, są w rzeczywistości pierwszymi lepszymi chamami, to czasem nie jest jakaś reguła? Cóż, krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje...Pablo pisze:W pierwszym przypadku, kiedy ludzie jeszcze się nie znają, wyznaję zasadę zwykłej szarmancji - facet. Ale w związku jak jakaś baba tak podchodzi do sprawy znaczy że jest głupią niewartą szacunku egoistyczną suką (nie przekłada się to tylko na płacenie, ale potem też na szereg innych rzeczy) i jak na mnie... wiadomo do czego sie nadaje taki układ. Nie da się być lojalnym i oddanym dla kogoś takiego.
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
Hunden, die bellen, beissen nicht ; >Czy to, że Ci, którzy twierdzą, że są szarmanccy, są w rzeczywistości pierwszymi lepszymi chamami, to czasem nie jest jakaś reguła? Laughing Cóż, krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje...
Żeby nie było offtopu - szpinak polecamy na niedobór żelaza.
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”