Uzależnienia 8w7

[Cienka]

"Wiele ósemek ze skrzydłem siedem, ma problem z alkoholem lub narkotykami oraz pociąg do każdego innego rodzaju uzależnienia."
Właśnie. Czy wy macie tego typu problemy?:>

[tzlm]

'Lat, kochanków i kieliszków wina nie należy liczyć' ^^

[Krzysztof Jarzyna]

Kiedyś miałem sklonnosci, ale od kiedy jestem zdrowy to jest raczej wykluczone z programu, niedawo żuciłem palenie(juz miesiąc bez fajki i nie mam zamiaru tego zmieniac, nawet mnie nie ciągnie do tego).

[Krzysztof Jarzyna]

'Lat, kochanków i kieliszków wina nie należy liczyć'

Yeah!!!!!

[Kiciak]

mam uzaleznienie od spania ale generazlnie trudno mi porzucic to, co sprawia mi przyjemnosc, a wiem ze jest szkodliwe, wiec tez nie stronie od roznych uzywek, choc staram sie je ograniczac

i twoja sygnatura Cienka rzadzi

[Cienka]

i twoja sygnatura Cienka rzadzi

To baaaa 8)
A co uzależnień to na pewno spanie, słodycze i Internet
Tych bardziej szkodliwych też by się pare znalazło

[Variath]

No z uzależnieniami to u mnie jest dziwnie bo teoretycznie nie mam żadnych bo nie pije, nie pale, nie biore...
...ale z drugiej strony to mam jakieś tam mniejsze słabości których nie potrafie się pozbyć i jak sądzę bez których nie potrafiłbym żyć, albo inaczej, bez których nie chciałbym żyć. Należą tutaj internet, długie spanie, dobre jedzenie, sex, samochody, motocykle... to chyba takie moje "małe" uzależnienia
Ale ciiiii.... bo sie jeszcze ktoś dowie...

[Krzysztof Jarzyna]

Zastanawia mnie to jak możecie długo spać, ja śpie 4 godziny dziennie, a i tak uważam to za marnowanie czasu i robie to bo muszę(budzę się naturalnie, bez budzików).

[Variath]

Hmm... przyznam sie że psycholog ze mnie żaden Więc ci nie powiem czemu, ale Ja nieraz potrafie spać 16 godzin i mimo że wiem że to złe, okropne, beznadziejne marnowanie czasu i potem mam przez to wyrzuty sumienia przez cały dzień, to musze przyznać że pomimo codziennej walki z tym grzeszkiem dalej nie potrafie sie opanować

[Krzysztof Jarzyna]

Przyjdzie z czasem, wszstko zaczyna być względne dopiero po przekroczeniu pewnego progu, 4 godziny spania moze być to barzo dużo, a 16 mało. To zależy w jaki sposób ten sen wykorzystujesz.

[Freya]

ja, kiedy było super(tj. miałam co robić), zarywałam noce od niedzieli do piątku, a w nocy z piątku na sobote spałam ok 16 godzin... takie odreagowanie...to były czasy...

[Cienka]

Ja mam tak samo jak Variath Też nieraz mi się zdaża z 16 godzin spać A mój rekord to 23 godz

[Freya]

nieźle, mój rekord to 21 godzin z krótka przerwą na kolacje

[Cienka]

Haha pobiłam Cię! 8) I w dodatku ja bez przerw na jedzenie, choć próbowali mnie na obiad dobudzić

[Kiciak]

ale Cienka bylas w stanie normalnym, czy nienormalnym, bo jak w nienormalnym to wiem czemu 23h moj rekord to 18h, wypadam przy was slabo