7w8

Wiadomość
Autor
Katsa
Posty: 26
Rejestracja: piątek, 21 listopada 2014, 16:54
Enneatyp: Entuzjasta

7w8

#1 Post autor: Katsa » piątek, 5 grudnia 2014, 20:36

Nie wiem,czy jakieś 7 jeszcze wchodzą na forum,bo coś tu cicho,ale mam pytanko do 7w8. W jaki sposób u was się ujawnia wasze skrzydło? Jakie zachowania od 8 przejęliście?(o ile można to tak ująć).



Awatar użytkownika
999Przemek
Posty: 227
Rejestracja: sobota, 3 sierpnia 2013, 23:44
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: 7w8

#2 Post autor: 999Przemek » piątek, 5 grudnia 2014, 21:59

Hym... myślę że po prostu łatwiej się wkurzamy ^^ I często jest tak, że facet ma skrzydło 8, a kobieta 6 :P
Możliwe że mamy więcej chęci do działania, jesteśmy bardziej skłonni ryzykować, po prostu taki ósemkowy instynkt ;D
Enneagram: 7w8
Socionika i MBTI: ENTp-ILE
Instynkt: sx

Katsa
Posty: 26
Rejestracja: piątek, 21 listopada 2014, 16:54
Enneatyp: Entuzjasta

Re: 7w8

#3 Post autor: Katsa » sobota, 6 grudnia 2014, 16:42

Taaa, a ja jestem dziewczyną i jednak mam skrzydlo 8 :P Z 6 mam w zasadzie najmniej wspólnego ze wszystkich enneatypów. Ale z tym wkurzaniem się to święta prawda :D
Ja jeszcze u siebie zaobserwowałam,że choć odczuwam lęk tak jak 7,to uznaję go za oznakę słabości i nie cierpię go okazywać,tak jak 8.
No i mam ósemkową tendencję do darcia się na ludzi,kiedy bronię swoich racji.

Awatar użytkownika
999Przemek
Posty: 227
Rejestracja: sobota, 3 sierpnia 2013, 23:44
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: 7w8

#4 Post autor: 999Przemek » niedziela, 7 grudnia 2014, 10:20

Ja też z 6 mam najmniej ^^ Ogólnie znam 7w6 i ona też jest... agresywna ^^ a ja lęku... nie wiem, nie zauważam :D jak jest to jest, jak nie ma to nie :P A darcie to chyba norma u 7 ^^ Zależnie od umiejętności opanowania się ;P
Enneagram: 7w8
Socionika i MBTI: ENTp-ILE
Instynkt: sx

Katsa
Posty: 26
Rejestracja: piątek, 21 listopada 2014, 16:54
Enneatyp: Entuzjasta

Re: 7w8

#5 Post autor: Katsa » wtorek, 16 grudnia 2014, 00:18

Z tym moim strachem,to też nie jest tak typowo,bo ja się nie boję ludzi. Mogę iść środku nocy przez miasto kiedy inni drżą ze strachu,bo to "niebzpieczna okolica". Nie omijam szerokim łukiem grupy dresiarzy itp. Ale jak idę w środku nocy przez ciemny las to już co innego,bo mi sie wszystkie obejrzane horrory przypominają ;) A jak kogoś spotkam w tym lesie to ulga,bo jest człowiek,podczas gdy większość moich znajomych zacznie się bać dopiero wtedy,bo stwierdzą,że ten człowiek może być jakimś zabójcą albo co :lol:

-- Posty sklejone automatycznie wtorek, 16 grudnia 2014, 00:28 --

W zasadzie to parę razy spotkałam się z tym,że zostałam uznana za nieustraszoną,dlatego zdziwiłam się,że jako 7 niby lęk powinnam odczuwać. Ale ja się boję rzeczy, niewyjaśnionych,wielkich i na ktore nie mam wpływu,a takiego strachu nie widać na zewnątrz. Poza tym mam coś takiego dziwnego,ze jak ktos obok mnie sie boi,to ja natychmiast przestaje sie bac,bo jakos podswiadomie chce byc silniejsza. I wtedy ludzie znow mysla,ze ja sie nigdy nie boję.
Ale bez przesady z tym strachem,tak jak powiedziałeś,ze jak jest to jest, a jak nie ma to nie ma :lol: U mnie w zasadzie częściej jest gniew,ale nad nim umiem panować,a nad strachem tylko częściowo.

Dobra,koniec tych wywodów :lol: Zwłaszcza,ze dopiero dzisiaj sie zorientowalam,ze taki wątek już istnieje,no ale trudno.

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

Re: 7w8

#6 Post autor: Pędzący Bakłażan » środa, 24 grudnia 2014, 02:02

Strach przed samotnym pobytem w lesie, to w ogóle nie przystaje do tematu. :lol:

Chodzi o reagowanie w sytuacjach kryzysowych, umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu, pokonywanie przeszkód itp. Strach jest jednocześnie czymś napędzającym, ale też tym z czym należy się zmierzyć. I o ile jedni uciekają, bo nie potrafią się zmierzyć (patrz szóstki), inni atakują bo taki jest ich sposób reakcji (patrz osiem),o tyle siódemka musi pokonać strach przed samym sobą - to właśnie z niego wynikają jej wszystkie problemy. Uciekanie przed obowiązkiem, niemożność przywiązania się do drugiej osoby czy brak zagrzania gdzieś miejsca na dłużej, wieczny głód bodźców i gonienia za nimi w nieskończoność. Jak wiadomo nie tędy droga i to na okiełznaniu strachu własnego polega sekret wydobycia się z sekwencji "gonienia króliczka".

Czego sobie i pozostałym życzę. :)

Katsa
Posty: 26
Rejestracja: piątek, 21 listopada 2014, 16:54
Enneatyp: Entuzjasta

Re: 7w8

#7 Post autor: Katsa » środa, 24 grudnia 2014, 12:12

Ja do tego strachu podeszłam bardziej dosłownie. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu :) Jak pisałam ten post, to trochę już nieprzytomna byłam, więc mogłam jakieś głupoty popisać.
Katsa pisze:Uciekanie przed obowiązkiem, niemożność przywiązania się do drugiej osoby czy brak zagrzania gdzieś miejsca na dłużej, wieczny głód bodźców i gonienia za nimi w nieskończoność.
Strach jest u mnie powodem tylko tego pierwszego. A pozostałe... nie nazwałabym tego strachem. Nie mogę zagrzać miejsca na dłużej, bo mi się nudzi. Strachu tam nie ma.
Chyba, że masz na myśli strach przed uciekającym czasem? Że 7 chcą spróbować tylu rzeczy, nigdzie nie zostają długo, ponieważ mają wrażenie, że skoro świat daje tyle możliwości, to skupiając się jedynie na jednej bądź kilku marnujemy nasze życie? Wtedy można by to nazwać strachem.

Awatar użytkownika
rainbowchecker
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2015, 18:26
Enneatyp: Entuzjasta

Re: 7w8

#8 Post autor: rainbowchecker » sobota, 7 lutego 2015, 12:03

Też jestem dziewczyną 7w8, przez co we wszystkich dotychczasowych związkach byłam stroną dominującą. :P Nie do końca mi to odpowiada, to znaczy chciałabym poczuć się jak prawdziwa dziewczyna, żeby ktoś mnie uwodził i opiekował się mną, ale nie mogę powstrzymać tej ósemkowej natury. Zawsze to ja podejmuję decyzje, zawsze pierwsza wychodzę z inicjatywą, jestem bardziej opiekuńcza w stosunku do drugiej osoby i jakoś instynktownie dobieram sobie takie dość uległe towarzystwo. Zawsze dziwiło mnie, że o ile idealnie pasuje do mnie opis siódemki, to wcale nie mam problemu z długotrwałymi związkami, mocno się przywiązuję i jestem dość zazdrośnicka. Teraz już wiem, że to przez skrzydło 8.

Poza tym jestem naturalnym liderem. Kiedy trzeba wykonać jakąś pracę grupową, bez słów od razu wiadomo, że ja będę wszystko koordynować i nadzorować. Czasem odnoszę wrażenie, że podporządkowuję też ludzi mojej wizji i próbuję im wmówić, że działamy na absolutnie demokratycznych zasadach. :P

A z siódemkowo-ósemkową impulsywnością jest u mnie dość śmiesznie, bo mimo entuzjastycznego nastawienia do życia mam bardzo flegmatyczny sposób bycia, wszystko robię powoli i reaguję z opóźnieniem na to, co dzieje się wokół mnie. I nie wiem, czy to ma związek, ale występuje u mnie takie dziwne zjawisko, że "na zewnątrz" jestem właśnie flegmatyczna, a przy najbliższych, czyli rodzinie i ewentualnie partnerze, staję się wybuchowa i podnoszę głos z byle powodu.

Jeśli chodzi o strach, to w moim wypadku jest on typowo siódemkowy, zawieszam się i przestaję podejmować działanie, ale udaję przed samą sobą, że wszystko jest w porządku i wyobrażam sobie, że realizuję cele i obowiązki, zamiast faktycznie je realizować. Ba, potrafię nawet poczuć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy, którą wykonałam wyłącznie w swojej głowie. Ech, siódemki mają chyba najdziwniejszy sposób odczuwania strachu. xD
ENTP // 7w8, połączenie z 5

ODPOWIEDZ