edit:
urzekło mnie to zdanie:
Uczynienie każdej chwili celebracją, a każdego poranka pierwszym to istota renesansowego optymizmu Lekkoducha.
Uczynienie każdej chwili celebracją, a każdego poranka pierwszym to istota renesansowego optymizmu Lekkoducha.
Zadziwia mnie jak takie teksty potrafią określić, to czego sama tak trafnie bym nie powiedziała. I z każdą linijką otwieram szerzej oczy ze zdziwienia, bo to taka cholerna prawda.Siódemka czyli Lekkoduch, to sybaryta, o nastawieniu fantazjującym, ale i racjonalno-logicznym zarazem.
I czemu nie, często to dobra metoda.Siódemki - Ruch. Lekkoduch postrzega siebie jako "odchodzącego" lub "opuszczającego" stany trudne i niezbyt eleganckie, na korzyść "zmierzania ku" stanom ekstatycznym i wysmakowanym.
Ostatnio zaczyna mnie to odrobinę irytować. Chciałabym być w czymś na prawdę bardzobardzo dobra, mieć pewność, że z czymś się wybiję a tu... raz w tym momemcie jest dobrze, raz w innym i weź tu się zdecyduj co konkretnego chcesz robić w życiu, jak daje ono tyyyle możliwości.Często nazywany bywa w związku z tym człowiekiem renesansu, a więc specem od wszystkiego po trochu, inteligentnie poszukującym cywilizowanych ułatwień. Osobowość ta łączy elementy humanizmu z naukami ścisłymi. Posiada zazwyczaj wiedzę bardzo rozległą, którą lubi się bawić, wyszukując rozwiązania nowatorskie, często dowcipne.
łee.Motywacja: LĘK
no tak, ale to:Obsesja: Ruch
Fetor: Niewiarygodność
Zewnętrzna Deklaracja: Chcę się cieszyć
czemu nie? Czucie to jeden ze sposobów poznawania.Wewnętrzny warunek: ...ale nie chcę czuć
Uwierzyć dużymi literami mnie powaliło. O.OTypy te, związane z ośrodkiem intelektu, nieustannie mapują rzeczywistość, usiłując UWIERZYĆ w to, co zmapowały, nadając temu zarazem status faktu.
Wcale nie powtarzam, że czuję się pustopusto, albo, że po prostu się boję, nie chcę, nie będę.Niepewność i brak wiary wywołują LĘK, który jest podłożem emocjonalnym wszystkich typów umysłowych (Pięć, Sześć, Siedem). U Siódemek jest to LĘK przed Pustką, a więc przed tym, że wszystko jest umową, opisem.
Gdzie można taki zdobyć?Siódemka może być niezwykle fascynująca, magnetyczna, sprawna i atrakcyjna pod jednym wszak warunkiem - jedzie cały czas na duchowym Prozaku.
Buntuję się przeciwko temu! XDPodczas gdy w jego oczach iskrzą się ogniki, dusza, bardzo często, tchnie nudą. Choć może nauczać innych jak żyć, często jest przy tym po prostu banalny. Ta mydlana postać, Lemoniadowy Joe enneagramu, choć zręczna i "niezatapialna", jest dla nas bardziej dowcipną opowiastką, niż rzeczywistym zdarzeniem.
Zbytnio komentować chyba nie trzeba. ;D"Nikt mi nie będzie mówił, sam wiem" - tak można by opisać jego radosne credo.
A w tym momencie rozkładam bezradnie ręce.Ból jednak w niej siedzi i wyraża się w uporczywym podkreślaniu suwerenności człowieka, jako istoty wybierającej własny los. Mówiąc "Bądźmy sobą!" podaje Siódemka równolegle buńczuczny komunikat: "Nikt mi nie przeszkodzi w robieniu tego, co lubię!" Ubóstwienie indywidualizmu, z obsesyjną samodzielnością i samostanowieniem, przeradza się w postawę obronną.
Od razu przypomina mi się jak kolega woła na mnie "hippie". Jeszcze niedawno, ktoś, kto o tym nie wiedział, po jakimśtam moim wyskoku (rozebranie się do bielizny i wskoczenie do morza w środku nocy? I coś jeszcze chyba. ) stwierdził "Wiesz, Kamila, to było takie... hippie".Zieleń wyraża dobrze idee pokolenia Dzieci Kwiatów oraz ruchu hippisowskiego.
to mi się podoba!Dopóki wszyscy są równi i nie wchodzą sobie w drogę, kosmiczna piaskownica jest miejscem przyjaznym, źródłem miliona przygód.
"Jesteśmy dziećmi tej planety i możemy się bawić w co chcemy i z kim chcemy, a kto chce, może bawić się z nami"
manifest "Tęczowego Kręgu" ("Wegetariański Świat")
taaaaak!"Kiedy się topisz nie mówisz: "Byłbym niepomiernie wdzięczny gdyby ktoś zechciał łaskawie zauważyć, że tonę, a następnie przybyć mi z pomocą" - tylko wrzeszczysz."
John Lennon
zdecydowanie, bardzobardzo trafnie określone"Pomykający" żwawo Lekkoduch - szarlatan charakteryzuje się dużym sprytem i bezczelnością, zawsze próbując znaleźć boczne drzwi i "wyprowadzić świat w pole". Nadaje to mu wymiar magiczny, ponieważ może w ten sposób widzieć i doświadczać tego, co dla innych niedostępne. Wynikła stąd arogancja może prowadzić do emocjonalnego odcięcia i związanej z nim dwuznaczności moralnej.
ohohohh!Zwolennicy New Age na warsztatach enneagramowych z reguły przez pierwszy dzień bardzo usilnie starają się dowieść, że są Siódemkami - to przecież prawdziwy ideał Wieku Wodnika