7 a gniew

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

7 a gniew

#1 Post autor: bodzios » niedziela, 24 kwietnia 2011, 00:55

Takiego wątku jeszcze chyba nie było (jeśli już, to proszę przenieść), a sprawa jest dość interesująca. Czy Wy się w ogóle gniewacie, bo naprawdę, na zewnątrz tego nie widać. Można Wam podnieść ciśnienie, zagotować, ale chyba nie na zewnątrz, albo zupełnie tego nie widać, przynajmniej ja, samozwańczy trochę-znafca 7 tego dostrzec nie potrafi, czy Wy nie odczuwacie gniewu, czy jest on zbyt ulotny, czy... nie istnieje?
Zapraszam do dyskusji.


No UPS - no party. :(

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: 7 a gniew

#2 Post autor: Kapar » niedziela, 24 kwietnia 2011, 06:22

Tematu raczej nie bylo i to nie bez kozery, bo rzeczywiscie gniew chyba nie jest czesty u Epikurejczykow.
Sporo moich szkolnych kumpli mowilo mi, ze oni nie wiedza (sic!) jak sie wkurzyc na kogos choc gdzies w glebi wiedza, ze powinni byc zli. Ale nie potrafili i pytali sie mnie o "rady" :roll: jkabym byl jakims specjalista :wink:
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
usernamexoxoxo
Posty: 26
Rejestracja: sobota, 2 kwietnia 2011, 22:49
Enneatyp: Entuzjasta

Re: 7 a gniew

#3 Post autor: usernamexoxoxo » niedziela, 24 kwietnia 2011, 10:19

nigdy się na nikogo nie pogniewałam/obraziłam, ale wkurzałam się. Z tym, że np. ja nie umiem zapominać. Nie wypominam, nie roztrząsam, ale zmieniam zdanie o kimś jeśli zachowa się nie w porządku. I to na długo albo zawsze, zależy od osoby. Ale tu mówię o bardziej dotkliwych przypadkach, jeśli o pierdoły chodzi to nie biorę do siebie.

Z tym, że może ja nie jestem 7 ;D
7w8

Awatar użytkownika
Yarren
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 23:18
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Ząbki

Re: 7 a gniew

#4 Post autor: Yarren » niedziela, 24 kwietnia 2011, 17:15

Nie wkurzam sie. Zewnetrznie w kazdym razie. Ale to zalezy jeszcze czy na ludzi, czy na przedmioty. Jesli jakas rzecz mnie wkurzy potrafie porzadnie w to przywalic, powrzeszczec na to, ale to tyle.
Na ludzi raczej nie. Znaczy wewnetrznie sie gotuje czasem jak ktos powie/zrobi cos co definitywnie mi szkodzi, ale na zewnatrz moze zaklne pare razy.
Ogolnie trudno mnie wkurzyc.
Moze jak wroce do domu to skrobne cos bardziej logicznie, bo siedze w Wegrowie na dworcu autobusowym z perspektywa 2h nudy, a telefon sie rozladowuje.
Wróblowa Papuga na 5erniku Za9łady! Arrrr!
Fragment Zaocznego Kolektywnego kapitana Rotacyjnego.

Nie tłumacz sobie swojego zachowania enneatypem. To jak usprawiedliwianie błędów dysleksją.
"A zasłanianie się dysleksją to jak szpanowanie małym fiutkiem"

Awatar użytkownika
usernamexoxoxo
Posty: 26
Rejestracja: sobota, 2 kwietnia 2011, 22:49
Enneatyp: Entuzjasta

Re: 7 a gniew

#5 Post autor: usernamexoxoxo » niedziela, 24 kwietnia 2011, 17:51

Yarren pisze: Ale to zalezy jeszcze czy na ludzi, czy na przedmioty. Jesli jakas rzecz mnie wkurzy potrafie porzadnie w to przywalic, powrzeszczec na to

a myślałam, że tylko ja krzyczę na przedmioty, np. rano jak wychodzę do szkoły, za 3 min mam autobus, a nigdzie nie mogę znaleźć klucza od mieszkania to ostre wyzwiska padają w jego stronę : O generalnie to musi wyglądać choro, ale uspokaja mnie fakt, że inni też krzyczą na rzeczy :D

to ogólnie patrzę, że 7 są spokojne względem ludzi, mnie tam łatwo wkurzyć, samo ślimazarstwo już mi działa na nerwy albo chamstwo
7w8

Awatar użytkownika
lasuch
Moderator
Posty: 731
Rejestracja: sobota, 15 maja 2010, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: 7 a gniew

#6 Post autor: lasuch » niedziela, 24 kwietnia 2011, 18:08

Gdzieś już coś pamiętam, było mówione o gniewie wykazywanym przez Siódemki. Myślę, że te ze skrzydłem w 8 jest trudniej wyprowadzić z równowagi, ale jak już pęknie ich bariera to bierze ich cholerny szał, mój znajomy 7w8 w sytuacjach, gdy jest wściekły, to naprawdę ma oczy szaleńca i nikt nie śmie stawać mu na drodze.
Do tego, gdy się np. bije (nigdy z własnej inicjatywy, a raczej w samoobronie) to nie potrafi powstrzymać agresji.
8w7 SLE-Ti

Irronia
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2011, 13:57

Re: 7 a gniew

#7 Post autor: Irronia » piątek, 29 kwietnia 2011, 15:56

Hmmm.... a to ciekawe co piszecie, bo ja jestem 7w8 i szczerze mówiąc jestem raczej choleryczką i o ile przypadkowe sytuacje, nagłe zmiany planów itp. mnie nie ruszają, to ludzie i rzeczy ( też zdarza mi się powrzeszczeć ;P) już zdecydowanie bardziej i wtedy to widać. Jeśli jestem zła lub obrażona też trudno tego nie zauważyć.

Awatar użytkownika
Helios
Posty: 629
Rejestracja: środa, 25 sierpnia 2010, 22:43
Enneatyp: Szef

Re: 7 a gniew

#8 Post autor: Helios » piątek, 29 kwietnia 2011, 19:36

już prędzej 8w7 jesteś:)
Vi Veri Veniversum Vivus Vici

just give me that smile

soifon96
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 21 maja 2011, 19:52
Enneatyp: Entuzjasta

Re: 7 a gniew

#9 Post autor: soifon96 » sobota, 21 maja 2011, 20:18

a gniewam sie i to czesto ale na kilka minut, a zwlaszcza na kupla takiego jednego:D wy tez tak macie?
czysta 7 :D

ODPOWIEDZ