Enneagram

Tak w celu ogarnięcia własnej sfery symbolicznej (nie wiem jakim typem jestem, hm) zapraszam do wypowiedzi w ww. temacie. Nie chodzi mi o to, które zwierze pasuje do waszego typu, tylko które osobiście uwielbiacie. Każdy ma jakieś stworzenie, którego widok wzbudza cieple uczucia, albo fascynacje albo podziw albo coś jeszcze. Fantastyczne lub wymarłe też się nadadzą. Wychodzę z założenia, że wybór zwierzęcia podobnie jak postaci mitologicznej, koloru itd dużo mówi. To samo pytanie zadaje na forum 9-tek


Poprawiłam literówkę w temacie. M.

Gepard.

Od zawsze.

myślałam że jakieś bardziej...fioletowe?

Lapmart, tygrys, delfin

Koty - za niezależność, mam do nich słabość od zawsze, lubię zwykłe, domowe, ale i dzikie - czarna puma wygląda obłędnie i gdyby można było bezpiecznie mieć taką w domu, to ja bym chciała ją mieć ;D Dachowce też najbardziej podobają mi się w wersji czarnej. W małych kotkach zakochuję się od razu, niezależnie od koloru sierści. Mogę się z nimi bawić godzinami, bo ich zwinność jest wręcz magnetyzująca. Lubię zwierzęta na tyle mało absorbujące, żebym nie miała ich dość, ale też na tyle zajmujące, żeby chcieć je mieć gdzieś blisko siebie.

Kiedy ostatni raz byłam w zoo zaciekawiły mnie papugi, głównie dlatego, że powtarzały po mnie niektóre słowa ;D Poza tym pięknie wyglądają. Jeśli miałabym wybierać, to taką z gatunku dużo i chętnie gadających - bo sama dużo gadam ;D

Chyba człowiek:)

Lew - jest odważny, waleczny, król zwierząt ponadto to mój znak zodiaku, z którym się utożsamiam

Najbliższy jest mi lis. Dlaczego? Bo to dla mnie symbol szczęścia, osoby sprytnej, która zawsze sobie poradzi, skrywa w sobie więlką mądrość, którą w odpowiednich okolicznościach potrafi wykorzystać. Poza tym podziwiam piękno lotopałanek i zwinność wiewiórek (uwielbiam oglądać goniące się wiewiórki ).

Motyle, żaby i buldogi francuskie. Każdego z osobna uwielbiam za co innego, a najbliżej mi do ostatnich, które uwielbiam :)