Strona 1 z 2

Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: niedziela, 15 lutego 2009, 23:29
autor: zed
Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: poniedziałek, 16 lutego 2009, 08:00
autor: yusti
.

: poniedziałek, 16 lutego 2009, 17:23
autor: Kimondo
yusti pisze:łyknąć antydepresanty
spłodzić 10dzieci
przeprowadzić się do nowego kraju i włączyć o każdy dzień
jechać do iraku jako żołnierz


:twisted:
O_O muszę się zgodzić z yusti. O_O

: poniedziałek, 16 lutego 2009, 19:46
autor: Riviette
Pójść w pizdu i długo nie wracać. Oczywiście do ludzi.

: wtorek, 17 lutego 2009, 23:18
autor: monis
Zająć się czymś, co pochłonie Cię do reszty by potem móc usłyszeć ' Stary, gdyby nie Ty to to by się nigdy nie udało !' ;)

: środa, 4 marca 2009, 09:20
autor: Orest_Reinn
A co jeśli mam robotę polegającą na samotnym siedzeniu przed kompem? ;]

: środa, 4 marca 2009, 09:47
autor: vhax
zainstaluj skype'a :P

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: wtorek, 3 maja 2011, 17:48
autor: Wespazjan
zed pisze:Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?
A dlaczego masz poczucie nudy i wypalenia ? Brakuje Ci pomysłów na życie i ciekawe spędzanie wolnego czasu, a może mieszkasz gdzieś gdzie ciężko o ciekawe życie pociągające dla siódemek ?
Moim zdaniem bardzo ważne jest mieć 1000 pomysłów na życie i spędzanie wolnego czasu. Jak przystało na entuzjastę nie brakuje mi takowych. Możliwe, że potrzebujesz nowego hobby.Bardzo ważne jest również otoczenie. Zdaje sobie sprawę, że gdybym mieszkał w moim rodzinnym małym miasteczku, gdzie niewiele się dzieje, to rzeczywiście mógłbym cierpieć na nudę. Kolejną sprawą jest towarzystwo w jakim się obracasz. Ja np. wiele ciekawych rzeczy w życiu zrobiłem, ponieważ zarazili mnie tym moi znajomi. Przykładowo mój dobry kolega zapoznał mnie z enneagramem.
Pozdrawiam

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: wtorek, 3 maja 2011, 19:57
autor: nic
jeśli nikt ci tu nie pomoże to może spróbuj sam rozwiązac problem. Wypij 3 kawy, usiądz albo idz na spacer, wez kartkę i rozrysuj siatkę możliwości i myśl, mysl, myśl... az cos ci wpadnie do głowy. ta dammm.

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: niedziela, 29 maja 2011, 21:13
autor: Raphaell_
pomysl o tym, czego pragniesz i sprobuj to spelnic... albo idz na impreze

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: czwartek, 28 lipca 2011, 16:45
autor: Pędzący Bakłażan
Czytam aktualnie pewną książkę, która zupełnie jest niezwiązana z psychologią a już na pewno nie z enneagramem, ale natknąłem się na słowa jednego z bohaterów, które chyba idealnie oddają siódemkowy strach przed nudą i wypaleniem.
Spoiler:
Według mnie to tak wspaniale oddaje naszą tęsknotę za czymś nowym, szalonym, nieznanym. Nie mówię, że jest to nasz życiowy cel, bo oczywiście jest nim zapewne jak większości - dobra praca, wykształcenie, rodzina [kiedyś w końcu], może tylko nieco bardziej zakropione entuzjazmem, niż w wypadku przeciętnego człowieka. Ale właśnie gdzieś tam w środku, na dnie, każdy z nas zgodzi się z powyższym cytatem. :D

Mam wrażenie, że zabrzmiałem nieco uczuciowo i sentymentalnie, nie daruję sobie tego przez najbliższy miesiąc. :mrgreen:

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: czwartek, 28 lipca 2011, 17:16
autor: vhax
mam takie poczucie, ale wiesz nadchodzi taki dzień kiedy spotykasz kogoś z kum chcesz robić re wszystkie szalone rzeczy, z kim przełamujesz barierę jednego niekończącego się dnia, z kim odkrywasz każdy dzień inaczej. i wtedy robi się fajnie :)

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: czwartek, 28 lipca 2011, 17:51
autor: atis
nadchodzi taki dzień, spotykasz kogoś, w tescie 'przestaje wychodzic 7' i zmieniasz sie w 2/4/6/9 ;)

Jest mi dobrze gdy żyję od jednego emocjonującego wydarzenia do drugiego. probelm wypalenia pojawia się gdy brak w średniej perspektywie czasowej czegos, na co czekam i co jest motorem moich dzialan, dlatego, paradoksalnie, najgorszym dla mnie momentem jest koniec każdej z sesji. o ile zaraz po niej nie mialam zaplanowanego czegos 'WOW!!" to wcale mnie nie cieszy, ze 'mam to z glowy', bo zostaje spakowanie notatek do pudeł i archiwalnych katalogów na kompie,opicie sukcesu na uczelnianej imprezie i dziwne poczucie, ze wracam z pracy i nie mam co ze sobą zrobić. gdy w takich momentach nie będzie planów i nie będzie nagłej pasji do zajęcia się, to pojawia się problem. To właśnie te momenty, gdy, o boze, w teście wychodzą jakieś depresyjno-letargiczne cuda, gapię się w ściany i popadam w tak kretynskie nicnierobienie, ze aż mi żal samej siebie. Jak w tym cytacie - rozpadam się na szczegóły dnia codziennego, na sprawy takie jak zrobic zakupy, ugotowac, posprzątac, pomalowac paznokcie, zakrecic wlosy, sprawdzic cos w sieci, o boze już północ a ja nic nie zrobiłam!!!. To okropne.

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: czwartek, 28 lipca 2011, 18:14
autor: vhax
to ze spotykasz kogoś nie musi znaczyć zatracenia siódemkowatosci :) jeśli ten ktoś właśnie tę 7 w Tobie lubi, a w teście nadal wychodzi mi 7 :) nie chce być inaczej :)

poza tym wiem co atis masz na myśli, właśnie skończyłam studia i zderzenie z rzeczywistością jest brutalne...

Re: Jak zapanowac nad poczuciem nudy i wypalenia?

: czwartek, 28 lipca 2011, 18:46
autor: atis
ludzie zasadniczo rzadko lubią siódemki, bo siódemki są fajne do zabawy, napedzania atmosfery i zdarzan, do projaktów, planów i sprzedawania anegdot na imprezach, a nie do codzienności z ktora wiaza sie zobowiazania i nieprzyjemnosci. przynajmniej takie mam wrażenia jesli chodzi o kontakty międzyludzkie.

u mnie z koncem studiow nie bedzie jakiegos wiekszego szoku, w minionym semestrze nie mialam w sumie sesji, w przyszlym raczej tez bedzie to sciema (+ egzamin magisterski dzieki któremu ze stresu i nieogarniecia znow zrzuce 5 kg ;)). dzieki bogu, że pracuję od początku studiów, przynajmniej cokolwiek zajmuje mi czas gdy nie ma uczelni. gdy sprobuje spojrzec z boku na moj wybor trybu studiów, to stwierdzam, ze gdybym sie wziela za dzienne i miala 3 miesiace rocznie opierdalactwa, po prostu bym umarla z rozpaczy i nudy. im mniej mam obowiązków i zajęć różnego rodzaju, tym jestem bardziej nieogarnięta, zdolowana i niesiódemkowa (pomijając zwiększenie przyjmowania uzywek w okresach stagnacji).