Dziecko 7

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kikusdzikus
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 26 stycznia 2010, 12:02
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Mazury/Poznań

Re: Dziecko 7

#16 Post autor: kikusdzikus » wtorek, 26 stycznia 2010, 13:23

A 7 nawet bardziej niż 4 kojarzą mi się z indywidualistami.
bo siódemki to indywidualiści, ale otwarci na innych
bez izolacji
czwórki się izolują



Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziecko 7

#17 Post autor: Mandala » wtorek, 26 stycznia 2010, 13:38

Przypomniał mi się tekst, jaki kiedyś usłyszałam od kolegi. Parafrazując: subkultura jest to grupa ludzi, która ubiera się tak samo, zachowuje tak samo, myśli tak samo i uważa się za indywidualistów. ;-)

"Depresja" Czwórek to ich sposób na życie, one lubią swoją melancholię, godzą się z nią, doszukują się uroku w wyróżnianiu się, swojej głębi, przeżywaniu wszystkich emocji. Siódemki negatywnych emocji znieść nie mogą, brak wyjścia, entuzjazmu, poczucie odrzucenia bardzo je rani, nie potrafią tego znieść, nie akceptują, one pragną czegoś przeciwnego! Odniosłam się do "indywidualistów", bo tak się nazywa typ 4, ale ich indywidualizm opiera się, jak wyżej wspomniano, właśnie na izolowaniu się, nie koniecznie na szczególnej oryginalności.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Dziecko 7

#18 Post autor: Rinn » wtorek, 26 stycznia 2010, 13:39

Mandala pisze:Nie kompletni outsiderzy, ale jednak nieco inni, inaczej traktowani od rówieśników/rodzeństwa, przez to zagubieni, a nie znając własnego miejsca w stadzie, łatwo o niepokój, niepewność o przyszłość, stąd by było wiele koncepcji, własnych projektów, pomysłów, jak temu zaradzić, zabawy i entuzjazmu, by ukryć poczucie bycia "nie na miejscu".
W przypadku mojego brata to by się sprawdzało, bo od dziecka był traktowany wyjątkowo - miał wysoki iloraz inteligencji i szybko się rozwijał, więc uchodził za takiego małego geniusza. Przeskoczył nawet 2 klasy w podstawówce, więc na pewno bardzo odstawał i od rówieśników (poziom rozwoju) i od dzieciaków z klasy (mimo wszystko był młodszy). Do tego nasza rodzina należała do "inteligenckich", a większość dzieci z naszej miejscowości miała rodziców rolników albo pracowników fizycznych, co siłą rzeczy stwarzało widoczną różnicę w światopoglądzie czy sposobie bycia. A ponieważ to on należał do mniejszości, to on czuł się w pewien sposób zagrożony. Sama to odczuwałam właśnie jako niepokój i tworzyłam własną strategię radzenia sobie z tym. To może mieć duże znaczenie, przynajmniej w rozwoju 7w6.

Ciekawa jestem, jak jest z innymi Siódemkami i jak wygląda ten schemat u 7w8. :wink:
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
kikusdzikus
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 26 stycznia 2010, 12:02
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Mazury/Poznań

Re: Dziecko 7

#19 Post autor: kikusdzikus » wtorek, 26 stycznia 2010, 13:51

myślę, że od zawsze byłam 7
teraz sobie zaczynam to uprzytomniać, gdy patrzę na swoje dzieciństwo

w wieku 14-18 nie mogłam sobie poradzić ze strachem egzystencjalnym, co było widoczne jako izolacja i 4w5
po wyzbyciu się strachu jestem 7w8(choć testowałam różne stany emocjonalne przy robieniu testów i czasem jest 7w6) :] więc u mnie: entuzjazm >> entuzjazm zatruty przez dorastanie >> entuzjazm ;]

no i nie zapominajmy:
<<Zadziwiająco, siódemki potrafią się mylnie identyfikowac z czwórkami. Gdy siódemka dostrzega u siebie częste przechodzenie z bycia optymistyczną osobą, na osobę okazującą innym swoje lęki i wewnętrzny niepokój ducha, często myli to z melancholijną postawą czwórki. Jednakże siódemki starają się uciec od tego lęku i bólu, podczas gdy czwórka często kultywuje w sobie ten stan negatywnych emocji.>>

Awatar użytkownika
usernamexoxoxo
Posty: 26
Rejestracja: sobota, 2 kwietnia 2011, 22:49
Enneatyp: Entuzjasta

Re: Dziecko 7

#20 Post autor: usernamexoxoxo » niedziela, 3 kwietnia 2011, 22:49

Petroniusz pisze:Wydaje mi się że jednym z motorów wychowujących 7 jako dziecko jest strach. Nie są to lęki związane z traumatycznymi przeżyciami, ale lęki powstające w głowie dziecka. Poprzez ten strach (np. egzystencjalny) dorastający człowiek wyrabia pewne mechanizmy obrony przed nim. W przypadku typu 7 jest to samoznieczulenie bądź mentalna ucieczka przed źródłem strachu ku tym przyjemnym rzeczom. W ten sposób dorosła siódemka nabiera pewnego dystansu do świata(który w dzieciństwie wydawał się taki przerażający) i dochodzi do wniosku że życie jest zbyt krótkie aby marnować je na cierpienie.
właśnie tak ja wyrosłam na siódemkę :D
7w8

Awatar użytkownika
Helios
Posty: 629
Rejestracja: środa, 25 sierpnia 2010, 22:43
Enneatyp: Szef

Re: Dziecko 7

#21 Post autor: Helios » niedziela, 3 kwietnia 2011, 22:56

To już dzieciaki się hoduje na różne typy? :roll:
Vi Veri Veniversum Vivus Vici

just give me that smile

Awatar użytkownika
Wespazjan
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 11:24
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Obecnie Warszawa

Re: Dziecko 7

#22 Post autor: Wespazjan » środa, 13 kwietnia 2011, 00:53

Rinn pisze:[quote="Mandala"

Ciekawa jestem, jak jest z innymi Siódemkami i jak wygląda ten schemat u 7w8. :wink:
Proszę uprzejmie :)
Akurat tak się składa, że ja jestem 7w8. U mnie jakoś tak dziwnie życie się układało, że nie byłem jakoś mocno szczęśliwy w swych młodszych latach. W sumie troszkę się sam sobie dziwie, że wyrosłem na takiego cieszącego się życiem wesołka. Co ciekawe, prawie każdy następny okres był lepszy od poprzedniego. Co zatym idzie, żadko tęskniłem za przeszłością, bo trwający okres zazwyczaj był lepszy od poprzedzającego. Były oczywiście i okresy bardzo szczęśliwe, ale to już raczej w dorosłym życiu. Liceum było dużo lepsze niż podstawówka, czasy studiów fajniejsze niż licealne, poźniej jak poszedłem do pracy stałem się szczęśliwszy niż na studiach. W sumie sam nie wiem w jakim stopniu na to że jestem entuzjastą, bardziej wpłynęły moje cechy wrodzone a w jakim doświadczenia życiowe. Oczywiście, to co przeżyłem również wpłynęło na mnie i moje zachowanie. Przykładowo, wychowałem się w małym miasteczku, lecz moje dorosłe życie działo się w dużych. Obecnie jestem fanatykiem życia w dużych miastach, a nigdy nie chciałbym znów zamieszkać w małym. To akurat wynika z wielu doświadczeń oraz możliwości np. cenię sobie anonimowość, czy uwielbiam różne atrakcje, których w dużych miastach mam wbród.
Już kilka lat temu zauważyłem pewną zależność, a mianowicie jeśli człowiek dawno temu miał sporo kłopotów i stresów, a później czasy znacznie się poprawiły, to prawie wogóle nie przejmuje się kłopotami. Ludzie patrzyli na mnie jak na świra, nierozumieli czemu się np. wogóle nie przejmuje sesją. Ja natomiast wiedziałem, że w porównaniu z dawnymi trudami, to taka sesja, to pikuś. Uodporniłem się. Zacząłem życie traktować z większym luzem.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Thulem
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 8 marca 2011, 18:03

Re: Dziecko 7

#23 Post autor: Thulem » sobota, 16 kwietnia 2011, 10:50

Ja jestem 7w8 i nie raz myślałam, jak to się stało, że wylądowałam na takiej półce, a nie innej. Moja mama to 2w3, za to ojciec 7w6. Wyszłam z tego ja i siostra 5w4, więc jest ciekawa mieszanka :]
Na drodze rozmyślań doszłam do wniosku, że u mnie duży wpływ miała tzw. wolność kontrolowana. Mogłam bardzo dużo, ale o wszystkim mówiłam mamie. Innego wyjścia nie było. Do tego ojciec pracował/pracuje za granicą i raz w domu jest, raz go nie ma. Taka huśtawka dla dziecka nie jest wyznacznikiem bezpieczeństwa xD.
A ten strach też coś w sobie ma. U mnie nie był on tyle egzystencjalny, co uzależniony od mamy. Zawsze się bałam co ona na to. I w końcu wpadłam na taki pomysł, że jak najpierw wypytam ją jak się czuję, a później walnę złymi wieściami, reakcja zawsze jest słabsza xD

Tak, więc... zaserwuj dziecku dom wariatów, a nóż-widelec dostaniesz siódemkę. ; )
7w8

Negai1
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 1 lipca 2011, 08:46
Enneatyp: Dawca

Re: Dziecko 7

#24 Post autor: Negai1 » środa, 24 sierpnia 2011, 19:52

Boże, dziecko siódemką!!!??? Gorzej wybrać nie mogłaś?
Bez obrazy, ale siódemki ,,najmocniej" odczuwają wiek nastoletni.
Bez codziennych afer to się nie obejdzie.
Zwłaszcza jak ktoś w domu będzie 2, to wgl. przerąbane.
Takie dzieci są narcystyczne, burzliwe, agresywne, nie panują nad tym co mówią, rzucają słowa na wiatr.

Ach, no tak, sam miód i orzeszki ;)
Jedynym plusem jest to, że raczej bd co do ciebie szczere, i jak bd mieć dobry dzień, to poprawią ci humor. Ale tych dni jest mało. Nigdy nie przyznają się do błędów! Jak to przeczytają 7 to pewnie powiedzą że jestem jakaś głupia, bo przecie to nie prawda xD ale ich to kiedyś trzeba będzie nagrać, by im coś udowodnić. A ci powiedzą tylko ,,spierdaalaj" i tyle w temacie xD

Osobiście mam siostrę siódemkę, która jest w okresie dojrzewania. Raz kumplowałam się z 7 przez krótki czas, to też jak do niej przychodziłam to wciąż afery, wrzask na matkę że jej nienawidzi itp. Jedna nawet z domu uciekła xD
Nie polecam.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Dziecko 7

#25 Post autor: atis » środa, 24 sierpnia 2011, 19:59

Mylisz brak inteligencji z byciem Siódemką (czy jakimkolwiek innym typem). Zakładasz, że każda Siódemka ma upośledzony instynkt samozachowawczy i jest fatalnie wychowana. Nie porównuj swojej durnej siostry z całą resztą zrównoważonych egzemplarzy tego typu.
Jako nastolatka byłam zasadniczo bezproblemowa, nikomu nie zawadzałam, dobrze się bawiłam, nie narażałam na niebezpieczeństwa i dobrze uczyłam, a moje największe przewinienia to okazyjne pyskowanie i dziwaczne ciuchy.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
Helios
Posty: 629
Rejestracja: środa, 25 sierpnia 2010, 22:43
Enneatyp: Szef

Re: Dziecko 7

#26 Post autor: Helios » środa, 24 sierpnia 2011, 23:37

atis nie obrażaj jej siostry. Nie znasz jej. Może ona przesadza? Może sama ma kompleks niższości i tego, że jej siostra więcej osiąga, jest lubiana etc.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici

just give me that smile

Awatar użytkownika
Yarren
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 23:18
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Ząbki

Re: Dziecko 7

#27 Post autor: Yarren » środa, 24 sierpnia 2011, 23:59

A może jej siostra nie jest 7?

przypominam, że temat brzmi "dziecko 7", a nie siostra, koleżanka czy inne takie/ łasuch
Wróblowa Papuga na 5erniku Za9łady! Arrrr!
Fragment Zaocznego Kolektywnego kapitana Rotacyjnego.

Nie tłumacz sobie swojego zachowania enneatypem. To jak usprawiedliwianie błędów dysleksją.
"A zasłanianie się dysleksją to jak szpanowanie małym fiutkiem"

Negai1
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 1 lipca 2011, 08:46
Enneatyp: Dawca

Re: Dziecko 7

#28 Post autor: Negai1 » czwartek, 25 sierpnia 2011, 09:17

Helios pisze:atis nie obrażaj jej siostry. Nie znasz jej. Może ona przesadza? Może sama ma kompleks niższości i tego, że jej siostra więcej osiąga, jest lubiana etc.

Moja siostra nie jest lubiana xD Ale to szczegół... może faktycznie głupia jestem bo podpieram się tylko 2 ludźmi. Ale niech będzie, jak chcesz takie dziecko to niech ci ono będzie.

Awatar użytkownika
angie91
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2012, 17:14
Enneatyp: Entuzjasta

Re: Dziecko 7

#29 Post autor: angie91 » sobota, 3 listopada 2012, 00:12

Może siódemka jest trudnym dzieckiem, ale jak już dorośnie może być naprawdę dobrym oparciem dla rodziców w starszych latach. Poza tym jest jeszcze wiele innych pozytywnych aspektów...
7w8/3w4
sp/sx

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Dziecko 7

#30 Post autor: Elkora » sobota, 3 listopada 2012, 00:52

No, najlepsze stypy w jakich uczestniczyłam były organizowane przez dorosłe 7, świetna sprawa, rodzice byliby dumni gdyby nie to ze przypadła im taka bierna rola w imprezie
Obrazek

ODPOWIEDZ