Niekończąca się opowieść - Entuzjazm (S)
-
- Posty: 325
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37
Niekończąca się opowieść - Entuzjazm (S)
xxx
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 maja 2008, 07:41 przez nudis_verbis, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja mam problem. Bo energia się nie kończy, albo ja się wypieram możliwości tego, ze jest ona skończona, ostatnio w ogóle zastanawiam się jak dużo rzeczy wypieram - uciekam od tego co nie jest dobre, co mnie mogloby przytłamsić. Całkiem niedawno zwróciłem na to uwagę a w zasadzie zwrócono mi :/ ale jeszcze to przemyślę i na pewno napiszę na ten temat na forum, to bardzo ważne jeśli chodzi o 7.
Jak napisał poprzednik, energia jest czasem przytłamszana. Ale za chwile następuje regeneracja i można przystąpić do dalszego działania. Generalnie musi być lepiej, zawsze jest. Tylko trzeba do tego dążyć.
Napisałeś coś co mi przypomniało moj sposob reagowania na porażkę lub krytykę - dodaje siły, wtedy chcę za wszelką cene udowodnić sobie i innym, że moje nawet najbardziej nierealistyczne wizje są prawdziwe.
Jak napisał poprzednik, energia jest czasem przytłamszana. Ale za chwile następuje regeneracja i można przystąpić do dalszego działania. Generalnie musi być lepiej, zawsze jest. Tylko trzeba do tego dążyć.
Napisałeś coś co mi przypomniało moj sposob reagowania na porażkę lub krytykę - dodaje siły, wtedy chcę za wszelką cene udowodnić sobie i innym, że moje nawet najbardziej nierealistyczne wizje są prawdziwe.
7w8; INTJ; sx/so/sp;
gg: 3626262
gg: 3626262