Czy Siódemka naprawdę chce tylko powierzchowności?

[Gremster]

my tylko odpowiedzieliśmy na pytanie z punktu widzenia 7 ........

[Absynt]

Czarno to widze 8).

[enngiv]

Jesteś jeszcze dzieckiem...doradziłbym Ci abyś go zostawiła, jeśli szukasz miłości...podstawowe pytanie, które tu nie padło, to co generuje albo wygenerowało to uczucie...??...mniemam, że albo jest przystojny, albo dobry w łóżku, albo to i to...więc możemy od razu przyjąć, że Twoja pozycja jest żałosna, będzie Ci ciężko, bardzo ciężko, będziesz płakać...bardzo często...szantażować, robić sceny itp...jak dla mnie masakra...była tam jakaś rada, żebyś postawiła wszystko na jedną karte, zgodzam się z nią chociaż jest mało precyzyjna...ja pilotowałem kiedyś taki sam związek (4w5 + 7w6?) przez 6 miesięcy...podam Ci konkretnie w punktach co i jak, nie będzie to szczere, ale będzie Twój!!

1.Możesz robić mu sceny, ale lepiej na zimno, przynoszą lepszy efekt, on będzie wnioskował, że tobie zalezy na nim i że jesteś porąbana...
2.Najskuteczniejsza metoda to rycie bani...tlumacz mu ze bardzo go kochasz, ze widzisz ze on ciebie tez(7 sa slepe, szybciej uwierzy Tobie niz sobie, wiec musisz mu to wmowic), ze spotkalo was wielkie szczczescie, ze odnoszisz sie do tego uczucia z wielkim szacunkiem i takie tam bzdury...
3.Seks...korzystaj ile wlezie(uwazaj)...kiedy jestes z nim w lozku mozesz byc najbrudniejsza z kobiet, ale pamietaj ze w otoczeniu innych ludzi jestes dziewica, nie flirtuj, nie rob glupich rzeczy, badz niedostepna i stoj u jego boku...
4. Musisz go zaszczuc...najlepiej robia to jedynki i osemki...

Ale na dluzsza mete, biorac skad startujecie bedzie to raczej zabawa niz wielka milosc.

[pepelemoko]

a ja myślę, że kolorowa leci na niego właśnie dlatego , że on ją zlewa 8)

[lekkość_butów]

Enngiv - jak dla mnie podałeś 3 sposoby jak wyprowadzić 7 z równowagi i tylko jedną dobrą radę (czyli pkt 3 ). no może jeszcze w punkcie 2 doszukałbym się źdźbła prawdy - ale tylko źdźbła (tzn nachalnością się nic nie wskóra aczkolwiek od czasu do czasu przyznanie się do jakichś uczuć daje efekty) . no ale cóż, może na kogoś i to zadziałało pozytywnie, dla mnie takie akcje to dość szybkie "do widzenia". ale ja to porypany jestem

no to tak krótko i na temat bo mnie rozbawił twój tekst a nikomu rad żadnych związkowych nie będę udzielał bo chyba najmniejszym autorytetem bym tu był

[lekkość_butów]

hmmm, czytam ten twój post i nie za bardzo wiem czy dobrze go rozumiem, albo czy ty zrozumiałeś o co mi chodzi nieważne w sumie czy byłbym świadomy takich "myśliwskich" działań - mówię po prostu co mnie by wkurzało w ludzkim zachowaniu i tyle. i że to nie byłyby najlepsze metody "usidlenia" mnie - znam lepsze no ale na każdego działa co innego wiec może i się sprawdzą.

PS
a w razie czego to może być jednak nie śledź?? bo nie jadam

[kolorowa_dziewczyna]

a ja myślę, że kolorowa leci na niego właśnie dlatego , że on ją zlewa 8)

też tak mysle

tyle dookoła facetów, a ja chce akurat tego, który jest trudny do zdobycia. to i tak nie jest jedyny przypadek, bo jednoczesnie "strasznie mi sie teskni" za moim byłym, który mnie zostawił. (to bylo jakies pół roku temu) i wlasnie dlatego, ze mnie zostawił. to zagmatwane jest, hyh.

a czemu mi sie ten podoba, hmm.
moze dlatego ze w jakiś 80% (conajmniej) przypomnina mi wlasnie owego byłego, poza tym owszem, jest przystojny (choc nie rzuca mnie az tak na kolana tym). no i fajnie się nam rozmawia ze sobą, wogóle dobrze mi jakos z nim

swoja drogą, ze lubię flirtować z każdym facetem, który w jakims sensie mi sie podoba. kiedy on juz czegoś ode mnie chce, to uciekam sobie. a takich facetów może byc mase, nawet jednocześnie.
nie wiem, czy to już jakieś spaczenie, ale tak już mam.

ale bede "walczyć" o tego kolesia, bo w sumie to fajna gra jest
sama sobie ustalam zasady i tylko ja je znam. a ze w gre wchodzi drugi człowiek i manipulacja własnymi uczuciami to podoba mi sie to tym bardziej.
wiec raczej bym nie powiedziala, ze to jakas WIELKA MILOŚĆ.

[kolorowa_dziewczyna]

acha, jeszcze jedno istotne pytanie.

czy 7 lubią gierki słowne.?
czy intryguje Was tajemniczość i lubicie szukać odpowiedzi.?

czy lepiej kiedy wszytsko wyłożone jest na talerz i podane pod nos.?

[Absynt]

acha, jeszcze jedno istotne pytanie.

czy 7 lubią gierki słowne.?
czy intryguje Was tajemniczość i lubicie szukać odpowiedzi.?

czy lepiej kiedy wszytsko wyłożone jest na talerz i podane pod nos.?

Tajemniczosc i szukanie odpowiedzi? Siodemki to typ, dla ktorego wszystko jest jasne i proste. Podane niemalze na tacy. Czerpia co jest. Nie zastanawiaja sie kiedy beda sliwki, tylko je zerwa jak juz beda. Mysle, ze to jasne ;].

Czworki za to na pewno intryguje tajemniczosc ;p.

[kolorowa_dziewczyna]

>>Czworki za to na pewno intryguje tajemniczosc ;p.

owszem.
a 7 nie jestem, wiec nie wiem jak to z Wami jest, wiec pytam

[nutshell]

Kolorowa, popieram tutaj zdanie nutshella

Jestem kobietą, jestem kobietą! ą ą ą ąąąąą ;p

enngiv, mam siostrę w wieku kolorowej i chyba by mnie zgięło, gdybym miała dziewczynie udzielać takich 'wartościowych' rad... Poradnik jak stać się młodą-starą wyrachowaną... pindą w pigułce :/

[kolorowa_dziewczyna]

jak tak sobie czytam co tu piszecie, to kolejny raz dochodzę do wniosku, że nie warto słuchać nikogo, tylko robić to, co sie samemu uważa za słuszne. o.

aczkolwiek to co usłyszalam o naturze 7 powinno sie przydać, wiec za to dziekuje.

[Green Eyes]

nie jesteśmy powierzchowni!!! chce skończyć z tym głupim mitem że jesteśmy powierzchowni....
poprostu interesuja nas inne rzeczy jak inne typy i bardziej skupiamy się na przyjemnościach. Powierzchowność to dla mnie obraza. Bo mamy głębie tylko jej nie ujawniamy! niech nikogo to nie obchodzi co w nas siedzi! nam jest tak dobrze.

oczywiście że nie jesteśmy powierzchowni ale lubimy się na niej skupiać, nie staramy sie zgłębiać specjalnie dylematów życia, bo po co skoro tyle ciekawszych mozna mieć zajęć. nie jesteśmy powierzchowni ale mniej głębocy niż np obserwatorzy czy indywidualiści.
za to z pewnością moge powiedzieć że młode-nastoletnie siódemki są bardziej powierzchowne niż przeciętne siódemki. jeśli już ten Pan-Siódemka odkryje ile zamętu wprowadził w główce kolorowej_dziewczyny to i tak będzie dobrze, bo zapewne nawet się nie zorientował

[aliszien]

Też byłam 17-to letnią 4w5 zakochaną i sypiająca z pewnym 7.
W sumie wspominam to jako najbardziej energetyczny i ekscytujący czas życia. Fajnie było być pluszowym misiem w sklepie z setkami innych pluszowych misiów. Sorry, ale dla mnie 17-to letni 7w6 to modelowy przykład męskiego hormonalnego naporu i tryskającego libido, gdzie mózg to rzecz drugorzędna, o której przypomina sobie mimochodem Utrzymasz go regularną dostawa seksu, ale w kolejce będą czekały kolejne chętne regularnie dostarczać seks, a mające nad tobą przewagę nowości. Pan 7 nic tak nie kocha jak promocje i bezpłatne degustacje
Ale, ale jest światełko w tunelu - panowie 7 dorastają

[nutshell]

jak już ktoś był łaskawy wspomnieć - w okolicach 30-stki ;D