O to też mi chodzi - tylko jakoś to ostatnio przestało mi wystarczać .silver_bullet pisze:Wiesz czekolada muszę tu zaznaczyć, że takie mniejsze i większe szaleństwa natury wszelakiej są dla mnie przerywnikiem od normalnego życia.
Na pierwszy rzut oka nie znajduję racjonalnej przyczyny ... chociaż ... może coś w tym strachu jest. Ostatnio pesymistycznie patrzę na swoją przyszłość, co się nigdy nie zdarzało. A może realistycznie? Chyba trzeba powrócić do optymistycznych wizji, bo pesymizm mnie skutecznie wygasza.
Znajduję tu perełki - wezmę sobie do serca.Green Eyes pisze:pogódź sie ze sobą i wyluzuj - na mnie to działa
Wielkie dzięki wszystkim - nikt mi lepiej nie mógł poradzić, siódemka siódemkę zawsze zrozumie .