Entuzjasta czy samotnik?

Wiadomość
Autor
Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#16 Post autor: Czekolada » piątek, 3 sierpnia 2007, 09:51

Po Twojej wypowiedzi jestem skłonna teraz powiedzieć, że też mam tak czasem.
a moze to moj dosc bezposredni charakter. ludzie chca zeby im nadskakiwac i przytakiwac, a ja tak niezbyt potrafie wiec moze to stad sie bierze. oni moze czuja ze sie jakos wywyzszam albo ze nie jestem nimi zaiteresowana, sama nie wiem..
Nigdy nie potrafiłam podlizywać się i przymilać, z resztą tego nienawidzę. Jak coś mi nie pasuje to od razu wszyscy to widzą i wiedzą, bo po co to ukrywać. Nie będę potulnie siedzieć i godzić się na coś, co mi nie odpowiada.
Jestem chłodna i zdystansowana, nie bije ode mnie jakąś 'miłością' do wszystkich. Ostatnio próbowałam to zmieniać, ale źle się tak czuję. I nie lepię się do wszystkich.
Najbliżsi otwarcie zarzucają mi brak zainteresowania.
Cieszę się, że nie tylko mnie to dotyczy.
poza tym traktują nas (siódemki) jako dość infantylne istoty, a nie daj Boze jak jeszcze jestes atrakcyjną dziewczyna, pewną siebie to juz w ogole nie masz co liczyc na przychylnosc innych. ludzie lubią równac w dół, zazdrośnicy Evil or Very Mad
Ostatnio w rodzinnym gronie wysunęłam wniosek, że 'im ludzie starsi, tym gorsi'. Starszyzna przytaknęła. Smutne, ale prawdziwe :( .



Awatar użytkownika
Tuxic
Posty: 70
Rejestracja: sobota, 8 grudnia 2007, 12:08

#17 Post autor: Tuxic » sobota, 15 grudnia 2007, 14:58

W moim wypadku raczej samotnik ... właściwie to entuzjastyczny samotnik :)

Awatar użytkownika
nasedo
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 2 grudnia 2006, 20:49
Lokalizacja: Katowice

#18 Post autor: nasedo » sobota, 15 grudnia 2007, 23:49

Revania pisze:No i jak najlepiej pocieszać 7?
Nie pocieszać! co za absurdum, albo pocieszanie nie ma nic wspólnego z enneagramem (zwłąszcza 7) albo ja jestem inny i po prostu nienawidze ani pocieszać ani być pocieszanym, sam nie wiem które gorsze. Nie umiem zdobyć się na naiwność, albo sam do czegoś dochodze albo nie. Absurdum.

Co do Intro/ekstrawertyczności Siódemek. Drodzy moi, jestem siódemką i jestem minimalnie bardziej introwertyczny niż ekstra. Nie wiązałbym jednak mojej introwersji z takimi sloganami jak 'ładowanie baterii' (battery recharging) w żadnym wypadku. Myślę, że moje mocne połączenie z Jedynką sprawia iż jestem mocno perfekcjonistyczny, a ludzie mi wadzą, robią problemy i dlatego muszę trzymać ich pod kontrolą, trochę jestem minimalistą więc ograniczam ich. Ogólnie dziewcząt nie ograniczam bo są zbyt piękne.
7w8; INTJ; sx/so/sp;
gg: 3626262

ODPOWIEDZ