Siódemkowy dzień - Czy siódemki są przesądne?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Helios
Posty: 629
Rejestracja: środa, 25 sierpnia 2010, 22:43
Enneatyp: Szef

Re: Siódemkowy dzień - Czy siódemki są przesądne?

#31 Post autor: Helios » sobota, 23 października 2010, 23:04

Ja osobiście nie jestem przesądny ale bywają tacy co są ;)

OFF: Coś forum siódemek umiera nie sądzicie, czas się rozruszać!


Vi Veri Veniversum Vivus Vici

just give me that smile

Awatar użytkownika
chottomatte
Posty: 1012
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
Kontakt:

Re: Siódemkowy dzień - Czy siódemki są przesądne?

#32 Post autor: chottomatte » sobota, 18 grudnia 2010, 09:37

Helios pisze:OFF: Coś forum siódemek umiera nie sądzicie, czas się rozruszać!
O! Orzeszek!
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę

Awatar użytkownika
Wespazjan
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 11:24
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Obecnie Warszawa

Re: Siódemkowy dzień - Czy siódemki są przesądne?

#33 Post autor: Wespazjan » piątek, 8 kwietnia 2011, 21:27

W sumie uważam, że w dużej mierze los decyduje o naszym życiu, jednak nie wierze w przesądy. Moim zdaniem są to "ludowe głupoty" w prosty sposób próbujące coś uzasadnić. Warto zauważyć, że w różnych kulturach przesądy mogą wyglądać zupełnie inaczej np. u nas uważa się za pechową trzynastkę natomiast w starożytnym Rzymie była to 17-tka.
Jeśli chodzi o wiarę to już prędzej w kwestię "wracania" do nas dobrych i złych uczynków.

Ans1
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 16:02
Enneatyp: Entuzjasta

#34 Post autor: Ans1 » środa, 20 lipca 2011, 15:30

Ja nie jestem przesądna. Tak jak Wy, robię wszystko odwrotnie. W przyszłym roku biorę ślub z P., mamy co prawda datę z "r", ale reszta na opak. Po suknię jedziemy razem. Moja Mama załamuje ręce, ale ja się nie przejmuje ( w ogóle rzadko się czymkolwiek przejmuję :twisted: ). Lubię czarne koty. chodzę po połamanych płytkach chodnika. Pod drabiną itd. Podobnie z wracaniem do domu, bo jak zwykle czegoś zapomniałam. Potrafię tak się wracać spooro razy. Wyszłam z założenia, że co ma być, to będzie. Po co się przejmować wyimaginowaną akcją.

ODPOWIEDZ