Eksperyment "Przemiana"
Eksperyment "Przemiana"
Z racji tego że tematyka energii i mocy tajemnych nie jest mi obca, chce się z Wami podzielić wiedzą, oraz wyjść z inicjatywą w postaci eksperymentu.
Żeby się nie rozpisywać, podeślę link:
http://kefir2010.wordpress.com/2014/07/ ... dzwiekami/
O co chodzi w moim eksperymencie ????
Ano o tym, żeby użyć na sobie nagrań do jakich są linki w tym artykule.
Jaki byłby efekt ????
Po prostu wyższy poziom zdrowia, mniej fobii, rozkminek i tego wszystkiego co utrudnia szóstkom życie.
Oczywiście przedstawicieli innych typów też zapraszam do wypróbowania.
Wątek jest po to, aby zebrać potencjalnych chętnych. Potem byśmy się powymieniali doświadczeniami i wskazówkami.
Bo co tak naprawdę szkodzi spróbować ????
Nie ma w tym żadnej magii ani dziwacznych rytuałów.
Tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego, żeby wykorzystać te parametry człowieka, których większość ludzi nawet nie jest świadoma.
Badań nad biopolem człowieka przeprowadzono już wiele, tak więc to nie są już żadne brednie nawiedzonych mnichów, tylko fakty naukowe.
A to że o nich się nie mówi publicznie, to już inna sprawa....
Dlatego zapraszam do czytania i zapoznania się z tematem
Wszelkie wątpliwości proszę kierować do mnie.
Żeby się nie rozpisywać, podeślę link:
http://kefir2010.wordpress.com/2014/07/ ... dzwiekami/
O co chodzi w moim eksperymencie ????
Ano o tym, żeby użyć na sobie nagrań do jakich są linki w tym artykule.
Jaki byłby efekt ????
Po prostu wyższy poziom zdrowia, mniej fobii, rozkminek i tego wszystkiego co utrudnia szóstkom życie.
Oczywiście przedstawicieli innych typów też zapraszam do wypróbowania.
Wątek jest po to, aby zebrać potencjalnych chętnych. Potem byśmy się powymieniali doświadczeniami i wskazówkami.
Bo co tak naprawdę szkodzi spróbować ????
Nie ma w tym żadnej magii ani dziwacznych rytuałów.
Tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego, żeby wykorzystać te parametry człowieka, których większość ludzi nawet nie jest świadoma.
Badań nad biopolem człowieka przeprowadzono już wiele, tak więc to nie są już żadne brednie nawiedzonych mnichów, tylko fakty naukowe.
A to że o nich się nie mówi publicznie, to już inna sprawa....
Dlatego zapraszam do czytania i zapoznania się z tematem
Wszelkie wątpliwości proszę kierować do mnie.
"Nie stajemy się oświeceni wyobrażając sobie światło, lecz czyniąc ciemność świadomą." - Carl Gustav Jung
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
Re: Eksperyment "Przemiana"
Trzeba było wrzucić w temacie o czakrach.
A ten cały kefir tylko mnie wku...rza bo co przypadkiem trafię na jego stronę to wypisuje jakieś bzdury o Królu.
Robienie sobie reklamy strony ezoterycznej - szkalowaniem Korwina - wyjątkowo mało uduchowiona forma marketingu.
A ten cały kefir tylko mnie wku...rza bo co przypadkiem trafię na jego stronę to wypisuje jakieś bzdury o Królu.
Robienie sobie reklamy strony ezoterycznej - szkalowaniem Korwina - wyjątkowo mało uduchowiona forma marketingu.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Eksperyment "Przemiana"
Snufkin pisze:Trzeba było wrzucić w temacie o czakrach.
A ten cały kefir tylko mnie wku...rza bo co przypadkiem trafię na jego stronę to wypisuje jakieś bzdury o Królu.
Robienie sobie reklamy strony ezoterycznej - szkalowaniem Korwina - wyjątkowo mało uduchowiona forma marketingu.
Mnie to tak naprawdę wali, jakie jest jego zdanie o Korwinie.
Jak daje wartościową wiedzę na blog, to z niej korzystam.
I to jest bezsensowne z twej strony, że tą wiedzę z wpisu dyskredytujesz, bo ci autor się nei podoba.
Co to ma za znaczenie, jaki jest jego blog ????
Ja się styknąłem w wieloma rzeczami o czakrach i po wypróbowaniu wiem, że to jest coś konkretnego.
Dlatego polecam zapoznanie się z tym i wypróbowanie.
"Nie stajemy się oświeceni wyobrażając sobie światło, lecz czyniąc ciemność świadomą." - Carl Gustav Jung
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Eksperyment "Przemiana"
Znany od dawna iDoser czyli program do generowania dzwiekow bedzie w tym pomocny.
Powiedz mi jednak Fidai czy to przypadkiem nie jest tak jakby czlowiek uzywal automatu do zaprogramowania swojego duchowego Ja, i tym nazwac efekt koncowy? Juz tlumacze o co mi chodzi. Mam kilku znajomych, i kilku przyjaciol ktorzy zajmuja sie ezoteryka i psychologia. Twoje podejscie jest dosc nowatorskie. Ostatnim razem gdy slyszalem o kims z ferajny pracujacym z czakrami to sprowadzalo sie to do tego zeby na poczatek za pomoca medytacji poznac pewne strumienie swiadomosci, energii, ktore w nas plyna (brzmi skomplikowanie, ale to dosc prosty do wykonania proces. Jedynie co to niekiedy czasochlonny). Po czym za pomoca tychze wlasnie strumieni energii medytowac nad czakrami. Jesli wierzyc relacjom to wtedy jest to proces DWUKIERUNKOWY - dostajesz informacje zwrotne od nazwijmy to podswiadomosci.
Jak to wyglada w przypadku twojej metody? Zdaje sobie sprawe ze moze to byc bardzo pomocne narzedzie dla osob ktorym nieco trudniej jak innym przychodzi przezywanie wewnetrznych emocji, ale nie moge sie oprzec wrazeniu ze najblizej tej metodzie do programatora emocji ktory opisywal chociazby Philip K. Dick w "Czy androidy marza o elektrycznych owcach".
Slowem: powiedz cos od siebie, wlasnymi slowami. To moze byc przelomowa sprawa.
Powiedz mi jednak Fidai czy to przypadkiem nie jest tak jakby czlowiek uzywal automatu do zaprogramowania swojego duchowego Ja, i tym nazwac efekt koncowy? Juz tlumacze o co mi chodzi. Mam kilku znajomych, i kilku przyjaciol ktorzy zajmuja sie ezoteryka i psychologia. Twoje podejscie jest dosc nowatorskie. Ostatnim razem gdy slyszalem o kims z ferajny pracujacym z czakrami to sprowadzalo sie to do tego zeby na poczatek za pomoca medytacji poznac pewne strumienie swiadomosci, energii, ktore w nas plyna (brzmi skomplikowanie, ale to dosc prosty do wykonania proces. Jedynie co to niekiedy czasochlonny). Po czym za pomoca tychze wlasnie strumieni energii medytowac nad czakrami. Jesli wierzyc relacjom to wtedy jest to proces DWUKIERUNKOWY - dostajesz informacje zwrotne od nazwijmy to podswiadomosci.
Jak to wyglada w przypadku twojej metody? Zdaje sobie sprawe ze moze to byc bardzo pomocne narzedzie dla osob ktorym nieco trudniej jak innym przychodzi przezywanie wewnetrznych emocji, ale nie moge sie oprzec wrazeniu ze najblizej tej metodzie do programatora emocji ktory opisywal chociazby Philip K. Dick w "Czy androidy marza o elektrycznych owcach".
Slowem: powiedz cos od siebie, wlasnymi slowami. To moze byc przelomowa sprawa.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Eksperyment "Przemiana"
Zacznijmy od tego ze to nie jest wcale moja metoda....
Ja ją znalazłem na blogu podanym w linku....
No i co mogę powiedzieć o tej metodzie ????
Jest ona czysto naukowa.
Nie ma w niej żadnej mistyki ani innej magii.
Wszystko opiera się o wykorzystanie tych parametrów człowieka, które pomija oficjalna nauka.
Jest już mnóstwo badań na temat biopola, które jak się okazało ma kilka cech:
- jest złożone z kilku warstw
- generowane jest przez czakry, czyli te ośrodki energetyczne
- każda warstwa (czyli de facto energia wytwarzana przez nią) ma określoną częstotliwość, niczym fale radiowe.
I teraz proste porównanie....
Skoro każda warstwa pola energetycznego człowieka ma częstotliwość niczym fala radiowa, to każda czakra przypomina wirujące jądro ziemi... stąd właśnie wytwarzane jest przez nią pole, które tworzy jedną z warstw biopola człowieka.
I im wyższa czakra, tym wyższa częstotliwość....
Nie bez powodu funkcje za jakie odpowiadają poszczególne czakry układają się niczym stopnie w piramidzie, lub też piętra w wieżowcu....
I im więcej czakr działa prawidłowo u człowieka, tym na wyższym poziomie rozwoju jest dana osoba.
Dlatego też uaktywniając je po kolei od dołu, możemy wzbić się na wyższe poziomy, znikną nasze fobie i lęki, zmieni się generalnie nasza aura...
Od stanu naszej aury zależy właśnie to, jak podświadomie będą reagować na nas ludzie. Mogę tutaj wiele innych aspektów wymieniać.
A metoda jaką tutaj prezentuje wpis z bloga opiera się właśnie na naukowych ustaleniach, jaką częstotliwość wytwarzają poszczególne czakry.
Według prostych praw fizyki, jeśli częstotliwość czakry będzie się pokrywać z częstotliwością dźwięków generowanych np przez te utwory, toi wtedy dochodzi do reakcji - czyli innymi słowy pobudzenia działania danej czakry.
To tak jakbyś za pomocą jakieś broni geodezyjnej chciał zmusić jądro ziemi do szybszego "obracania się". Co w efekcie skutkowałoby tworzeniem się silniejszego pola magnetycznego.
Gdy czakra człowieka jest pobudzona, powiększa się generowane przez nią pole, a to oznacza że czakra się samoistnie uzdrawia
I to jest metoda o wiele lepsza i szybsza od medytacji, bo jak zauważyłeś, potrzeba sporo czasu aby czerpać pożytki z medytacji.
Inaczej mówiąc, jest to wykorzystanie dźwięków do uzdrowienia naszego pola energetycznego i nie ma w tym nic sztucznego.
Równie dobrze zwyczajną muzyką możesz na siebie wpływać (tzn. na swój nastrój itp.)
Jeśli miałbym porównać do czegoś tą metodę, to pracując w ten sposób ze swoim biopolem robisz coś podobnego, jak leczenie ciała fizycznego za pomocą jakiś ziółek czy innych medykamentów.
I co najlepsze, to nie jest nic nowego.... przez tysiące lat różnego rodzaju mnisi i szamani z różnych stron świata używali dźwięków (np. tam tamy u szamanów) lub mantr (mnisi tybetańscy) do leczenia swego biopola.
W końcu jedno i drugie jest dźwiękiem, a każdy dźwięk ma swoją częstotliwość, prawda ?
Myślę że już wszystkie wątpliwości rozwiałem. Jak coś to chętnie odpowiem na inne pytania.
Ja ją znalazłem na blogu podanym w linku....
No i co mogę powiedzieć o tej metodzie ????
Jest ona czysto naukowa.
Nie ma w niej żadnej mistyki ani innej magii.
Wszystko opiera się o wykorzystanie tych parametrów człowieka, które pomija oficjalna nauka.
Jest już mnóstwo badań na temat biopola, które jak się okazało ma kilka cech:
- jest złożone z kilku warstw
- generowane jest przez czakry, czyli te ośrodki energetyczne
- każda warstwa (czyli de facto energia wytwarzana przez nią) ma określoną częstotliwość, niczym fale radiowe.
I teraz proste porównanie....
Skoro każda warstwa pola energetycznego człowieka ma częstotliwość niczym fala radiowa, to każda czakra przypomina wirujące jądro ziemi... stąd właśnie wytwarzane jest przez nią pole, które tworzy jedną z warstw biopola człowieka.
I im wyższa czakra, tym wyższa częstotliwość....
Nie bez powodu funkcje za jakie odpowiadają poszczególne czakry układają się niczym stopnie w piramidzie, lub też piętra w wieżowcu....
I im więcej czakr działa prawidłowo u człowieka, tym na wyższym poziomie rozwoju jest dana osoba.
Dlatego też uaktywniając je po kolei od dołu, możemy wzbić się na wyższe poziomy, znikną nasze fobie i lęki, zmieni się generalnie nasza aura...
Od stanu naszej aury zależy właśnie to, jak podświadomie będą reagować na nas ludzie. Mogę tutaj wiele innych aspektów wymieniać.
A metoda jaką tutaj prezentuje wpis z bloga opiera się właśnie na naukowych ustaleniach, jaką częstotliwość wytwarzają poszczególne czakry.
Według prostych praw fizyki, jeśli częstotliwość czakry będzie się pokrywać z częstotliwością dźwięków generowanych np przez te utwory, toi wtedy dochodzi do reakcji - czyli innymi słowy pobudzenia działania danej czakry.
To tak jakbyś za pomocą jakieś broni geodezyjnej chciał zmusić jądro ziemi do szybszego "obracania się". Co w efekcie skutkowałoby tworzeniem się silniejszego pola magnetycznego.
Gdy czakra człowieka jest pobudzona, powiększa się generowane przez nią pole, a to oznacza że czakra się samoistnie uzdrawia
I to jest metoda o wiele lepsza i szybsza od medytacji, bo jak zauważyłeś, potrzeba sporo czasu aby czerpać pożytki z medytacji.
Inaczej mówiąc, jest to wykorzystanie dźwięków do uzdrowienia naszego pola energetycznego i nie ma w tym nic sztucznego.
Równie dobrze zwyczajną muzyką możesz na siebie wpływać (tzn. na swój nastrój itp.)
Jeśli miałbym porównać do czegoś tą metodę, to pracując w ten sposób ze swoim biopolem robisz coś podobnego, jak leczenie ciała fizycznego za pomocą jakiś ziółek czy innych medykamentów.
I co najlepsze, to nie jest nic nowego.... przez tysiące lat różnego rodzaju mnisi i szamani z różnych stron świata używali dźwięków (np. tam tamy u szamanów) lub mantr (mnisi tybetańscy) do leczenia swego biopola.
W końcu jedno i drugie jest dźwiękiem, a każdy dźwięk ma swoją częstotliwość, prawda ?
Myślę że już wszystkie wątpliwości rozwiałem. Jak coś to chętnie odpowiem na inne pytania.
"Nie stajemy się oświeceni wyobrażając sobie światło, lecz czyniąc ciemność świadomą." - Carl Gustav Jung
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
Re: Eksperyment "Przemiana"
To o czym piszesz jest logicznym skutkiem tego, że jesteśmy energią.Fidai pisze: Jest ona czysto naukowa.
Nie ma w niej żadnej mistyki ani innej magii.
Wszystko opiera się o wykorzystanie tych parametrów człowieka, które pomija oficjalna nauka.
Wynika to z badań fizyki kwantowej, która zajmuje się cząstkami elementarnymi i oddziaływaniami:
-oddziaływania silne
-oddziaływania elektromagnetyczne
-oddziaływania słabe
-oddziaływania grawitacyjne
Badania fizyki kwantowej dowodzą, że materia nie istnieje - jest tylko energia. Nas, w tym momencie, najbardziej interesuje oddziaływanie elektromagnetyczne, które jest falą, a ta jak wiadomo ma swoją częstotliwość. Nośnikami oddziaływań elektromagnetycznych są fotony. Mają one dziwną umiejętność przebywania w dwóch (a chyba nawet więcej) miejscach jednocześnie. Dla nich czas i przestrzeń nie istnieją. To dlatego wiele dawnych wierzeń mówi o jedności ze wszechświatem.
Czytałam o ciekawych badaniach, z których wynika, że nasze emocje są falami o różnej częstotliwości, a organem, który wytwarza największe pole jest serce. Plus z fizyki klasycznej interferencja/sprzężenie i mamy np. prawo karmy. Fizyka kwantowa dała mi wyjaśnienie wielu rzeczy, których fizyka klasyczna nie umiała.
Mnie wcale nie dziwi, że poprzez dźwięki można wpływać na uzdrowienie. Zastanawia mnie tylko jak trwały może dać to efekt gdy bodziec w postaci dźwięków ustanie. Przeszłam drogę odwrotną - poprzez pracę nad sobą doszłam do zdrowia zarówno psychicznego jak i fizycznego. Można powiedzieć, że od fizyki materii do metafizyki
Ale co ja tam wiem, przecież ja zielona jestem
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Eksperyment "Przemiana"
Zielona pisze:To o czym piszesz jest logicznym skutkiem tego, że jesteśmy energią.Fidai pisze: Jest ona czysto naukowa.
Nie ma w niej żadnej mistyki ani innej magii.
Wszystko opiera się o wykorzystanie tych parametrów człowieka, które pomija oficjalna nauka.
Wynika to z badań fizyki kwantowej, która zajmuje się cząstkami elementarnymi i oddziaływaniami:
-oddziaływania silne
-oddziaływania elektromagnetyczne
-oddziaływania słabe
-oddziaływania grawitacyjne
Badania fizyki kwantowej dowodzą, że materia nie istnieje - jest tylko energia. Nas, w tym momencie, najbardziej interesuje oddziaływanie elektromagnetyczne, które jest falą, a ta jak wiadomo ma swoją częstotliwość. Nośnikami oddziaływań elektromagnetycznych są fotony. Mają one dziwną umiejętność przebywania w dwóch (a chyba nawet więcej) miejscach jednocześnie. Dla nich czas i przestrzeń nie istnieją. To dlatego wiele dawnych wierzeń mówi o jedności ze wszechświatem.
Czytałam o ciekawych badaniach, z których wynika, że nasze emocje są falami o różnej częstotliwości, a organem, który wytwarza największe pole jest serce. Plus z fizyki klasycznej interferencja/sprzężenie i mamy np. prawo karmy. Fizyka kwantowa dała mi wyjaśnienie wielu rzeczy, których fizyka klasyczna nie umiała.
Mnie wcale nie dziwi, że poprzez dźwięki można wpływać na uzdrowienie. Zastanawia mnie tylko jak trwały może dać to efekt gdy bodziec w postaci dźwięków ustanie. Przeszłam drogę odwrotną - poprzez pracę nad sobą doszłam do zdrowia zarówno psychicznego jak i fizycznego. Można powiedzieć, że od fizyki materii do metafizyki
Ale co ja tam wiem, przecież ja zielona jestem
Ależ oczywiście
Przytoczone prawa fizyki też mi są znane
Mam książkę o tej tematyce, a konkretnie "Teoria kwantowa nie gryzie".
"Nie stajemy się oświeceni wyobrażając sobie światło, lecz czyniąc ciemność świadomą." - Carl Gustav Jung
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
Re: Eksperyment "Przemiana"
Czytałem książkę japońskiego naukowca który robił zdjęcia kryształkom lodu poddanych wcześniej oddziaływaniu dźwięku/muzyki/słowa.
Można w skrócie powiedzieć, że nasze intencje materializują się w świecie fizycznym, btw fani black metalu przegrali życie xD
Można w skrócie powiedzieć, że nasze intencje materializują się w świecie fizycznym, btw fani black metalu przegrali życie xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- sjofh_ystad
- Posty: 620
- Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
- Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness
Re: Eksperyment "Przemiana"
Pewnie dlategosjofh_ystad pisze:Czo pan chcesz od blacku? )))
Niektórzy śpiewają o roślinkach
http://www.fengshuidana.com/2014/06/04/ ... our-world/
Ta piosenka wzbudziła we mnie uczucie niepokoju i przyśpieszyła bicie serca. Reszty wolałam nie słuchać
W dodatku w muzyce ważna jest treść, forma i jej częstotliwość. Obecnie wszystko nagrywane jest z częstotliwością 440hz zamiast 432hz jak się dawniej robiło. 432hz jest dla nas korzystne, 440hz już nie. W dodatku przy 440hz dźwięk jest gorszy przez co się go podgłaśnia. A hałas nam fizycznie szkodzi
https://www.youtube.com/watch?v=1zw0uWCNsyw
Na youtube jest wiele znanych utworów z częstotliwością zmienioną na 432hz, sami porównajcie jak brzmi w porównaniu do 440hz.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Eksperyment "Przemiana"
Po kilkunastu sekundach miałem podobne odczucia i zrobiłem to samo. Na odtrutkę polecam np. [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=HMjQygwPI1c[/youtube]Zielona pisze:Ta piosenka wzbudziła we mnie uczucie niepokoju i przyśpieszyła bicie serca. Reszty wolałam nie słuchać
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Eksperyment "Przemiana"
Nasz instynkt samozachowawczy dobrze działa
Dzięki za miły gest i polecam :
https://www.youtube.com/watch?v=unU8SdLtd3E
Dzięki za miły gest i polecam :
https://www.youtube.com/watch?v=unU8SdLtd3E
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Eksperyment "Przemiana"
Fidai, myslalem o twojej metodzie przez weekend. Jest jeszcze tylko jedno pytanie ktore mi sie nasunelo: czy po wtlaczeniu sobie tego stanu za pomoca odpowiednio ustawionych dzwiekow i podniesieniu swojego stanu wyzej masz cos takiego jak swiadomosc przeplywu energii wewnatrz wlasnego ciala? Czy masz swiadomosc procesu zmiany ktory w tobie zaszedl?
Od strony dojscia do tego samego punktu za pomoca medytacji na poczatek uczysz sie wlasnie przez medytacje co jest z czym polaczone, niejako uczysz sie jak krazy energia w twoim wlasnym ciele. Dopiero potem gdy juz wiesz jak ja ukierunkowac nastepuje zmiana.
Co do zmiany czestotliwosci muzyki to jest to sprawa na tyle glosna ze jest cala teoria spiskowa na ten temat zwiazana ze zmiana czestotliwosci.
Od strony dojscia do tego samego punktu za pomoca medytacji na poczatek uczysz sie wlasnie przez medytacje co jest z czym polaczone, niejako uczysz sie jak krazy energia w twoim wlasnym ciele. Dopiero potem gdy juz wiesz jak ja ukierunkowac nastepuje zmiana.
Co do zmiany czestotliwosci muzyki to jest to sprawa na tyle glosna ze jest cala teoria spiskowa na ten temat zwiazana ze zmiana czestotliwosci.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Eksperyment "Przemiana"
"Gotów byłem nawet wyśmiewać spiskowe teorie dziejów, choć właśnie dzieje uczą, że spiski trwają nieustannie, a prawda przeważnie jest gorsza niż najgorsze plotki na jej temat." Marcin Wolskisilver_bullet pisze:Co do zmiany czestotliwosci muzyki to jest to sprawa na tyle glosna ze jest cala teoria spiskowa na ten temat zwiazana ze zmiana czestotliwosci.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Eksperyment "Przemiana"
silver_bullet pisze:Fidai, myslalem o twojej metodzie przez weekend. Jest jeszcze tylko jedno pytanie ktore mi sie nasunelo: czy po wtlaczeniu sobie tego stanu za pomoca odpowiednio ustawionych dzwiekow i podniesieniu swojego stanu wyzej masz cos takiego jak swiadomosc przeplywu energii wewnatrz wlasnego ciala? Czy masz swiadomosc procesu zmiany ktory w tobie zaszedl?
Od strony dojscia do tego samego punktu za pomoca medytacji na poczatek uczysz sie wlasnie przez medytacje co jest z czym polaczone, niejako uczysz sie jak krazy energia w twoim wlasnym ciele. Dopiero potem gdy juz wiesz jak ja ukierunkowac nastepuje zmiana.
Co do zmiany czestotliwosci muzyki to jest to sprawa na tyle glosna ze jest cala teoria spiskowa na ten temat zwiazana ze zmiana czestotliwosci.
Przy każdym transie jest odczucie "pulsowania energii" w ciele.
Im głębszy stan, tym bardziej to odczuwasz. Dochodzi też często do tzw. hipnagogii, czyli doznań quasi-zmysłowych (jakieś dziwne mrowienia, lekkie niekontrolowane skurcze itp".
Co do "świadomości zmian" - nie wiem czy ci się to kwalifikuje pod to pojęcie, ale jest coś takiego że odczuwasz wyraźnie daną czakrę, jak krąży w niej energia, jak generalnie mówiąc "żyje".
A jeśli chodzi o zmiany w twym otoczeniu, reakcje ludzi itp to wiadomo że nie będzie natychmiastowej rewolucji.
Są one raczej subtelne.
Bardzo możliwe że jakieś drobne zmiany zauważysz niemal natychmiast (mi się tak zdarzyło, szczególnie jeśli chodzi o to jak ludzie inaczej na mnie patrzyli).
"Nie stajemy się oświeceni wyobrażając sobie światło, lecz czyniąc ciemność świadomą." - Carl Gustav Jung
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....
http://www.tranceguide.pl/
_________________________
Jestem Archaniołem, który w*****lił Szatanowi....