Desiderat pisze: SuperDurson pisze:PS - jak dla mnie enneagram sam w sobie jest jednak zbyt płytkim i powierzchownym systemem, aby można wyłącznie za jego pomocą w realny i powtarzalny sposób dobierać najwłaściwszego partnera. Potrzebujesz najpierw dopasowania na poziomie biologii.. architektury procesora, socjoniki.. później na poziomie emocji i motywacji.. systemu operacyjnego, enneagramu.. i na poziomie ducha.. doświadczeń, ezoteryki.. i dopiero lepiąc je wszystkie trzy w kulkę.. masz szansę dostać coś wystarczająco stabilnego i mocnego aby.. autentycznie i w zgodzie, przetrwało.. wieczność.
Dzięki za oświecenie, ale ja nie o tym tutaj.

Ale jak nie o tym? o tym! Tylko SuperDurson ci wskazuje, że dla niego podawanie odpowiedzi
wyłącznie w oparciu o Enneagram to zdecydowanie za mało. Ta "dyskusja" jest dla niego
zbyt "luźna".

Stawia wyższe wymagania, za wysokie? standardy (to raczej syndrom Jedynek!). Wiesz..Jesteś nowy, mogłeś więc rzeczywiście odnieść wrażenie, że merytoryka nie jest tu ceniona...Musisz jednak wiedzieć, że ci ze "starej gwardii" troszkę inaczej do tego wszystkiego podchodzą...Mniej na luzie.
Prawdopodobnie niedługo boogi zapoda tłumaczenia
Enneagramu w związkach, bo baby_kapar coś wspominał, że sam co nieco tłumaczył i się podzieli, więc będzie chociaż jako taka podwalina do tejże "luźnej dyskusji". Będziecie mieli z czym polemizować, konfrontować ewentualne doświadczenia.

Wiem, że nadal to będzie, nie dla każdego satysfakcjonujące, skupienie na jednym wymiarze a nie 3 naraz, ale będzie lepiej/bardziej wartościowo/dopuszczalnie.
Swoją drogą...Powyższy opis wyboru "najwłaściwszego partnera", oczywiście ponownie nawiązujący do jakiejś triady triad oczywiście zbitej w NLPowską kulę;p, wręcz mnie poraził. Zwłaszcza zakończenie po przedostatnim
dwukropku
(2 to już "wiele", ale przecież powinny być 3...wymiary, tworzące kulę pełni: wiara, nadzieja i miłość/ciało, emocje i duch/fizyka, psychika i mistyka/...).
"Enneagram + Socjonika + Ezoteryka"

Ewentualny Super Egzemplarz
;D
A tak na poważnie: w socjonice są duale. A w Enneagramie? Jest jakiś ich odpowiednik lub chociaż jakaś "triada dualna"?
Rysując symbol Enneagramu popełniam stale błąd , łącząc siebie [1w9] z 5 oraz 4 z 8 ;D Jakoś mi tak po skosie łatwo

i kojarzy się z sednem rozwoju, czyli "byciem najbliżej środka". Jednocześnie pamiętam jak dziewczyny 4 opisywały związek z 8 jako bardzo udany (nie wiem jak jest w przypadku "pary chłodu" heh). Ale jakbym miała patrzeć od innej strony...Jedynka energetyzuje się u Siódemki. Ale Siódemka u Jedynki ma punkt stresu. To jakieś dziwne...socjoniczny dualizm jest relacją wzajemności, a tu? Zawsze ktoś "pasożytuje" na innym?!