Antyfobiczna Szóstka kontra Ósemka - decydujące starcie...
Niedopuszczalne Offtopowanie! Płońcie!
U mnie zew ma raczej wymiar chęci połączenia się z naturą, samotnej wędrówki z dala od ludzi i cywilizacji. Kontemplacja natury to jedna z najprzyjemniejszych form wypoczynku jakie znam :]
A co do ustawienia na Arenie - nie raz to sobie wyobrażalem. W dzieciństwie miałem takiego wroga nr. 1, który z niewiadomych przyczyn mnie nienawidził (był duużo starszy) i jak mnie widział to mnie bez przyczyn gnębił. W efekcie stworzyłem małą organizację z kumplami, w której szkoliłem ich jak walczyć, jak się bronić, mieliśmy sztab, własne próby - wszystko wyglądało cholernie poważnie. A to wszystko żeby go kiedyś wyeliminować. Ostatecznie mi ta chęć przeszła, gość wydoroślał (choć nadal jest kryminalistą), a organizacja się rozeszła
U mnie zew ma raczej wymiar chęci połączenia się z naturą, samotnej wędrówki z dala od ludzi i cywilizacji. Kontemplacja natury to jedna z najprzyjemniejszych form wypoczynku jakie znam :]
A co do ustawienia na Arenie - nie raz to sobie wyobrażalem. W dzieciństwie miałem takiego wroga nr. 1, który z niewiadomych przyczyn mnie nienawidził (był duużo starszy) i jak mnie widział to mnie bez przyczyn gnębił. W efekcie stworzyłem małą organizację z kumplami, w której szkoliłem ich jak walczyć, jak się bronić, mieliśmy sztab, własne próby - wszystko wyglądało cholernie poważnie. A to wszystko żeby go kiedyś wyeliminować. Ostatecznie mi ta chęć przeszła, gość wydoroślał (choć nadal jest kryminalistą), a organizacja się rozeszła
Kontrfobiczne 6w5+w7, ENTp. Istota kontrowersji.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Wydaje mi sie, ze tam byla prowokacyjna, pijana siodemka, lub osemka kontra osemki ;p
Tu chyba 2 szostki, a na pewno ten palant z dlugimi wlosami to szostka... Durna, trzeba dodac...
http://pl.youtube.com/watch?v=-zaac9Jmenk
http://pl.youtube.com/watch?v=6TKOB8q0Y ... re=related dosc szostkowe anime
Przynajmniej ja jak walcze, to wstepuje we mnie szatan wcielony, berserk! ;]
Tu chyba 2 szostki, a na pewno ten palant z dlugimi wlosami to szostka... Durna, trzeba dodac...
http://pl.youtube.com/watch?v=-zaac9Jmenk
http://pl.youtube.com/watch?v=6TKOB8q0Y ... re=related dosc szostkowe anime
Przynajmniej ja jak walcze, to wstepuje we mnie szatan wcielony, berserk! ;]
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Berserk, jak ja kocham to anime (zresztą avatar jak ktoś nie zauważył właśnie stamtąd).
Chociaż Guts raczej na kontrfobiczną 6-stkę nie wygląda. Sam klimat anime może i jest szóstkowy, ale ciekaw jestem którą postać byś na 6 wytypował.
A ten gość z długimi włosami na 100% jest sześć Tylko rzeczywiście taki mało pojętny ^^
Chociaż Guts raczej na kontrfobiczną 6-stkę nie wygląda. Sam klimat anime może i jest szóstkowy, ale ciekaw jestem którą postać byś na 6 wytypował.
A ten gość z długimi włosami na 100% jest sześć Tylko rzeczywiście taki mało pojętny ^^
Kontrfobiczne 6w5+w7, ENTp. Istota kontrowersji.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Przyznam szczerze, ze nie znam tego anime - slyszalem o nim zaledwie dzieki grze na Dreamcasta... w ktora i tak nie gralem, ale klimat mi sie spodobal! Klimat, furia, szalenstwo i szatan . Antyfobiczne 6 walczy do ostatniej kropli krwi, bo im wiecej obrywa, tym bardziej staje sie zaciekly .
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Jeśli nie widziałeś to serdecznie polecam.
Gra na dreamcasta to jest jedna setna tego klimatu jaki jest w anime. Wspaniała, głęboka opowieść - w sumie pierwszy raz od dawna spotkałem się nie z anime wesołym, gdzie liczy się walka i przypakowanie, a z czymś dla dojrzałego odbiorcy co zmusza do myślenia. A jestem dość wymagającą osobą, z tytułów pierwszego rodzaju wyrosłem dawno temu.
Gdybyś chciał linka do serii, mogę wysłać na PW ( orginalna wersja z polskimi napisami, w calości on-line).
No i klimat jest poprostu niesamowity - mroczny, i do tego Guts - odcinający sobie własną rękę by walczyć, wstający póki nie straci przytomności, za wszelką cenę - walczący w przegranej sprawie nie tylko ze śmiercią, ale i z Bogami i przeznaczeniem - bez patetyzmu. Jest pokazana wewnętrzna walka człowieka, który wykształca z czasem pewien rodzaj własnej filozofii życiowej. Do mnie seria w każdym razie trafiła.
Gra na dreamcasta to jest jedna setna tego klimatu jaki jest w anime. Wspaniała, głęboka opowieść - w sumie pierwszy raz od dawna spotkałem się nie z anime wesołym, gdzie liczy się walka i przypakowanie, a z czymś dla dojrzałego odbiorcy co zmusza do myślenia. A jestem dość wymagającą osobą, z tytułów pierwszego rodzaju wyrosłem dawno temu.
Gdybyś chciał linka do serii, mogę wysłać na PW ( orginalna wersja z polskimi napisami, w calości on-line).
No i klimat jest poprostu niesamowity - mroczny, i do tego Guts - odcinający sobie własną rękę by walczyć, wstający póki nie straci przytomności, za wszelką cenę - walczący w przegranej sprawie nie tylko ze śmiercią, ale i z Bogami i przeznaczeniem - bez patetyzmu. Jest pokazana wewnętrzna walka człowieka, który wykształca z czasem pewien rodzaj własnej filozofii życiowej. Do mnie seria w każdym razie trafiła.
Kontrfobiczne 6w5+w7, ENTp. Istota kontrowersji.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Zdarza mi się wspominać sytuacje, gdy nie potrafiłam zebrać się na brawurę i przeciwstawić. Przerabiam cały scenariusz, odtwarzam nowo ułożony film w głowie. Otrzymuję szansę nadania sensu sytuacjom, na które obecnie nie mam czynnego wpływu. Daje to chwilowe spełnienie.Pozniej jednak bardzo to przezywalem i wielokrotnie sobie wyobrazalem jak chcialbym sie zachowac w owczesniej sytuacji - kiedy braklo mi odwagi.
Przypuszczam, że również tkwi we mnie znaczna doza antyfobiczności.
O moich supozycjach świadczy:
- Niekontrolowana impulsywność. Nagły bunt, gdy czuję się osaczona bądź zbytnio wykorzystywana. Skutkuje to tworzeniem się sytuacji, których później żałuję. Niepotrzebne kłótnie, chociaż spór można było rozstrzygnąć w mniej konfliktowy sposób. Próbowałam pracować nad panowaniem, nie powiodło się.
- Pociąg do wystawiania się na pastwę ryzyka. Prowokowanie wydarzeń, które skrycie wywołują u mnie lęk w różnym natężeniu, tylko by coś sobie udowodnić. Może to sposób na przywrócenie utraconej odwagi.
- Oraz branie pod ochronne skrzydła pokrzywdzonych.
Dobra, a teraz przypasować to pod ósemkę. Myślę, że w każdym punkcie by się odnalazło część połączenia, ale ostatni chyba pasuje idealnie.
Bronię słabszych nawet kosztem własnej reputacji, priorytetowo. Nie znoszę niesprawiedliwości. Gdy przypadkowo staję się świadkiem wykorzystywania cudzych słabości, wstępuje we mnie czort. Jeśli jest to w dodatku osoba, z którą łączy mnie emocjonalna więź, to biada oprawcy. Wściekłość, furia i zniszczenie. ;p
Większość spięć, które miałam, wynikały z obrony czyichś praw, a nie z własnych porachunków. Osobistych spraw wcale tak zacięcie nie bronię.
Poza tym sport. To mój sposób na odreagowanie niekomfortowych, przetrzymywanych w środku emocji. Lepszy nastój zyskuję, jeśli wyładuję niezadowolenie podczas intensywnych ćwiczeń, niż podczas ciągłego skrywania się pod kołderką, wcinania czekolady i rozpaczania nad niedolą przy smętnych piosenkach.
Chociaż gdybym miała zawsze tak działać, to dawno zostałabym sportmenką... Nie no, generalnie to lubię.
6w7 sp/sx, EIE