Zaufanie 6

Wiadomość
Autor
Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

Zaufanie 6

#1 Post autor: Green Eyes » środa, 23 maja 2007, 13:08

Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać . Natomiast czy Wy komukolwiek ufacie? Czy jest osoba/y której jesteście w 100% pewni i nigdy w tą osobę nie zwątpiliście?

muszę przyznać że kiedy odzywa sie moje skrzydło, na światło dzienne wychodzi moja głęboko skrywana podejrzliwość. a skoro ja mam tylko skrzydło w szóstce to czuje ze Wy musicie mieć niezłe jazdy ze swoim typem :wink:



nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#2 Post autor: nutshell » środa, 23 maja 2007, 15:31

Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać
Przeraża mnie to, że na szóstkach ciąży 'piętno' bycia dozgonnie lojalnym i oddanym. Taka łatka. A przecież jesteśmy tylko ludźmi, a w życiu nie zawsze jest tak pięknie jak byśmy chcieli... To tak jaby od 7 wymagać by 24/7 była uśmiechnięta i postrzelona, czy od 1 pedantyczności i zorganizowania na każdym kroku. No, ale wracając do sedna... :) Obecnie nie ma takiej osoby w moim życiu, nauczona doświadczeniem, trzymam sie zasady ograniczonego zaufania, choć wcalę nie chcę i nie czuję się z tym dobrze. Ale nie umiem ufać w 100% i już. W bliższych relacjach z ludźmi, spycham czarne myśli w kąt i nie zadręczam pytaniami 'czy aby na pewno mówisz prawdę', co nie znaczy że nie zdarza mi sie nad tym zastanawiać. Właściwie to wcale nie rzadko. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że często moje niby-paranoje okazują się rzeczywistością, więc nie wiem jak mam się z nich wyleczyć ;)
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#3 Post autor: Green Eyes » środa, 23 maja 2007, 23:10

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że często moje niby-paranoje okazują się rzeczywistością, więc nie wiem jak mam się z nich wyleczyć
no wlasnie! i tez sie zaczynam wtedy zastanawiac czy to byla paranoja czy intuicja.
nie umiem ufać w 100% i już. W bliższych relacjach z ludźmi, spycham czarne myśli w kąt i nie zadręczam pytaniami 'czy aby na pewno mówisz prawdę', co nie znaczy że nie zdarza mi sie nad tym zastanawiać.
i to jest straszne :? przez to dlugo trzymam do ludzi dystans, nie dopuszczam ich do siebie a w zwiazku (jak to aliszien trafnie okreslila) stoje jedna noga w drzwiach i ciagle zastanawiam sie nad jego sensem

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#4 Post autor: nutshell » środa, 23 maja 2007, 23:22

no wlasnie! i tez sie zaczynam wtedy zastanawiac czy to byla paranoja czy intuicja.
Właśnie, właśnie, dlatego obmyśliłam nową teorię, w myśl ktorej mam paranoję, że mam paranoje, które są tak naprawdę zwyczajnymi, ludzkimi obawami. Tylko dlaczego podnoszę te obawy do rangi schiz? ;)
Co do związków, na początku owszem pełna kontrola nad emocjami i dystans, ale potem tych emocji jest już tyle, że wybucham w pewnym momencie, szlag trafia czujność, ostrożność i całą resztę i płynę... ;) aż do momentu aż coś się spieprzy. Potem znów wchodze w skorupkę i tak w kólko. Tylko 'wybucham' za każdym razem jakby mniej intensywnie..
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#5 Post autor: Green Eyes » środa, 23 maja 2007, 23:55

dlatego obmyśliłam nową teorię, w myśl ktorej mam paranoję, że mam paranoje, które są tak naprawdę zwyczajnymi, ludzkimi obawami.
niestety, musze Cie zmartwic, to nie jest nowa teoria - ja tez ja obmyslilam :lol: zawsze tlumacze sobie to tak ze przeciez każdy ma takie podejrzenia i ze na pewno nie popadam w paranoje, bo te gesty, slowa, mowia same za siebie Obrazek

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#6 Post autor: nutshell » czwartek, 24 maja 2007, 00:03

niestety, musze Cie zmartwic, to nie jest nowa teoria - ja tez ja obmyslilam :lol:
Cholera mać :lol: więc może coś w tym jest? ;)
te gesty, slowa, mowia same za siebie
No bo tak jest przecież :?
zazwyczaj
często
chyba...
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

gawron
Posty: 346
Rejestracja: piątek, 13 października 2006, 21:28
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków

Re: Zaufanie 6

#7 Post autor: gawron » niedziela, 27 maja 2007, 10:02

Green Eyes pisze:Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać.
GE, nie uogolniaj, zastanow sie, czy moglabys mi zaufac? :lol:
Ja nie ufam nikomu poza rodzina (+moze ew. moj najlepszy kumpel), wszyscy inni sa fajni, dobzi, mili, ale to tylko znajomi, z ktorymi milo sie spedza czas, ale nic wiecej.

Awatar użytkownika
Kantus
Posty: 249
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 18:12

Re: Zaufanie 6

#8 Post autor: Kantus » niedziela, 27 maja 2007, 10:23

gawron pisze:
Ja nie ufam nikomu poza rodzina (+moze ew. moj najlepszy kumpel), wszyscy inni sa fajni, dobzi, mili, ale to tylko znajomi, z ktorymi milo sie spedza czas, ale nic wiecej.
Mogę sie pod tym podpisać.
Dodam tlyko że strasznie uciążliwe dla mnie jest to , że często wydaje mi się jakby wszysycy byli w spisku przeciwko mnie.. ale wyczytałem że jest to w naturze szóstki. Zaczałem z tym walczyć :)
Cóż to? Szukasz? Chciałbyś się udziesięciokrotnić, ustokrotnić? Szukasz zwolenników? - Szukaj zer!

:]

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

Re: Zaufanie 6

#9 Post autor: Green Eyes » niedziela, 27 maja 2007, 21:58

gawron pisze:GE, nie uogolniaj, zastanow sie, czy moglabys mi zaufac? :lol:
poki co oczywiscie ze nie, ale to dlatego ze mam skrzydlo w 6, czyli i ja nie jestem zbyt ufna.
zgadzam sie w pelni z twoim zdaniem:
gawron pisze:wszyscy inni sa fajni, dobzi, mili, ale to tylko znajomi, z ktorymi milo sie spedza czas, ale nic wiecej.

Awatar użytkownika
Skowron
Posty: 41
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 23:56
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#10 Post autor: Skowron » środa, 30 maja 2007, 23:03

a ja ufam moim dwóm przyjaciółkom:D może się na tym przejadę... nieraz było to zaufanie nadwyrężone, ale cóż... lubię ryzyko:D
I will success... or die trying | 6w5

Levanda
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 21:04

#11 Post autor: Levanda » środa, 16 stycznia 2008, 14:35

Ufam jednej przyjaciółce bardzo. Czasami mam jednak myśli, czy dobrze robię. Czy czasami to nie jest specjalnie. Doszukuję sie w zwykłych gestach, czy słowach podtekstu. Jeżeli ktoś straci całkowicie moje zaufanie to, nigdy mu już nie zaufam. Ktoś mi powiedział, że czasami trzeba pokazac swój problem wielu osobom, by go rozwiązac. Ja sie boję jednak. Za każdym razem gdy pokażę jaka jestem i później sobie to uświadamiam to, czuje strach, że to odkrycie ktoś wykożysta przeciwko mnie. Moje lęki są całkowicie niezgodne z tym co mówi rozum.
6w5

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#12 Post autor: Snufkin » niedziela, 22 czerwca 2008, 20:06

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 16:26 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

Re: Zaufanie 6

#13 Post autor: Prowokacja » niedziela, 22 czerwca 2008, 23:07

Green Eyes pisze:Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać . Natomiast czy Wy komukolwiek ufacie? Czy jest osoba/y której jesteście w 100% pewni i nigdy w tą osobę nie zwątpiliście?
Nie
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#14 Post autor: Memory » poniedziałek, 28 lipca 2008, 11:40

Ufam sprawdzonym osobom.
U pozostałych, których dopiero 'testuje', staram się nie doszukiwać dowodów na zdradzanie mnie. Chociaż czasem sprawia mi to trudność, to nauczyłam się powoli odpędzać czarne chmury.
6w7 sp/sx, EIE

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Zaufanie 6

#15 Post autor: yusti » poniedziałek, 28 lipca 2008, 19:43

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 09:28 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ