Strona 1 z 2

Zaufanie 6

: środa, 23 maja 2007, 13:08
autor: Green Eyes
Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać . Natomiast czy Wy komukolwiek ufacie? Czy jest osoba/y której jesteście w 100% pewni i nigdy w tą osobę nie zwątpiliście?

muszę przyznać że kiedy odzywa sie moje skrzydło, na światło dzienne wychodzi moja głęboko skrywana podejrzliwość. a skoro ja mam tylko skrzydło w szóstce to czuje ze Wy musicie mieć niezłe jazdy ze swoim typem :wink:

: środa, 23 maja 2007, 15:31
autor: nutshell
Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać
Przeraża mnie to, że na szóstkach ciąży 'piętno' bycia dozgonnie lojalnym i oddanym. Taka łatka. A przecież jesteśmy tylko ludźmi, a w życiu nie zawsze jest tak pięknie jak byśmy chcieli... To tak jaby od 7 wymagać by 24/7 była uśmiechnięta i postrzelona, czy od 1 pedantyczności i zorganizowania na każdym kroku. No, ale wracając do sedna... :) Obecnie nie ma takiej osoby w moim życiu, nauczona doświadczeniem, trzymam sie zasady ograniczonego zaufania, choć wcalę nie chcę i nie czuję się z tym dobrze. Ale nie umiem ufać w 100% i już. W bliższych relacjach z ludźmi, spycham czarne myśli w kąt i nie zadręczam pytaniami 'czy aby na pewno mówisz prawdę', co nie znaczy że nie zdarza mi sie nad tym zastanawiać. Właściwie to wcale nie rzadko. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że często moje niby-paranoje okazują się rzeczywistością, więc nie wiem jak mam się z nich wyleczyć ;)

: środa, 23 maja 2007, 23:10
autor: Green Eyes
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że często moje niby-paranoje okazują się rzeczywistością, więc nie wiem jak mam się z nich wyleczyć
no wlasnie! i tez sie zaczynam wtedy zastanawiac czy to byla paranoja czy intuicja.
nie umiem ufać w 100% i już. W bliższych relacjach z ludźmi, spycham czarne myśli w kąt i nie zadręczam pytaniami 'czy aby na pewno mówisz prawdę', co nie znaczy że nie zdarza mi sie nad tym zastanawiać.
i to jest straszne :? przez to dlugo trzymam do ludzi dystans, nie dopuszczam ich do siebie a w zwiazku (jak to aliszien trafnie okreslila) stoje jedna noga w drzwiach i ciagle zastanawiam sie nad jego sensem

: środa, 23 maja 2007, 23:22
autor: nutshell
no wlasnie! i tez sie zaczynam wtedy zastanawiac czy to byla paranoja czy intuicja.
Właśnie, właśnie, dlatego obmyśliłam nową teorię, w myśl ktorej mam paranoję, że mam paranoje, które są tak naprawdę zwyczajnymi, ludzkimi obawami. Tylko dlaczego podnoszę te obawy do rangi schiz? ;)
Co do związków, na początku owszem pełna kontrola nad emocjami i dystans, ale potem tych emocji jest już tyle, że wybucham w pewnym momencie, szlag trafia czujność, ostrożność i całą resztę i płynę... ;) aż do momentu aż coś się spieprzy. Potem znów wchodze w skorupkę i tak w kólko. Tylko 'wybucham' za każdym razem jakby mniej intensywnie..

: środa, 23 maja 2007, 23:55
autor: Green Eyes
dlatego obmyśliłam nową teorię, w myśl ktorej mam paranoję, że mam paranoje, które są tak naprawdę zwyczajnymi, ludzkimi obawami.
niestety, musze Cie zmartwic, to nie jest nowa teoria - ja tez ja obmyslilam :lol: zawsze tlumacze sobie to tak ze przeciez każdy ma takie podejrzenia i ze na pewno nie popadam w paranoje, bo te gesty, slowa, mowia same za siebie Obrazek

: czwartek, 24 maja 2007, 00:03
autor: nutshell
niestety, musze Cie zmartwic, to nie jest nowa teoria - ja tez ja obmyslilam :lol:
Cholera mać :lol: więc może coś w tym jest? ;)
te gesty, slowa, mowia same za siebie
No bo tak jest przecież :?
zazwyczaj
często
chyba...

Re: Zaufanie 6

: niedziela, 27 maja 2007, 10:02
autor: gawron
Green Eyes pisze:Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać.
GE, nie uogolniaj, zastanow sie, czy moglabys mi zaufac? :lol:
Ja nie ufam nikomu poza rodzina (+moze ew. moj najlepszy kumpel), wszyscy inni sa fajni, dobzi, mili, ale to tylko znajomi, z ktorymi milo sie spedza czas, ale nic wiecej.

Re: Zaufanie 6

: niedziela, 27 maja 2007, 10:23
autor: Kantus
gawron pisze:
Ja nie ufam nikomu poza rodzina (+moze ew. moj najlepszy kumpel), wszyscy inni sa fajni, dobzi, mili, ale to tylko znajomi, z ktorymi milo sie spedza czas, ale nic wiecej.
Mogę sie pod tym podpisać.
Dodam tlyko że strasznie uciążliwe dla mnie jest to , że często wydaje mi się jakby wszysycy byli w spisku przeciwko mnie.. ale wyczytałem że jest to w naturze szóstki. Zaczałem z tym walczyć :)

Re: Zaufanie 6

: niedziela, 27 maja 2007, 21:58
autor: Green Eyes
gawron pisze:GE, nie uogolniaj, zastanow sie, czy moglabys mi zaufac? :lol:
poki co oczywiscie ze nie, ale to dlatego ze mam skrzydlo w 6, czyli i ja nie jestem zbyt ufna.
zgadzam sie w pelni z twoim zdaniem:
gawron pisze:wszyscy inni sa fajni, dobzi, mili, ale to tylko znajomi, z ktorymi milo sie spedza czas, ale nic wiecej.

: środa, 30 maja 2007, 23:03
autor: Skowron
a ja ufam moim dwóm przyjaciółkom:D może się na tym przejadę... nieraz było to zaufanie nadwyrężone, ale cóż... lubię ryzyko:D

: środa, 16 stycznia 2008, 14:35
autor: Levanda
Ufam jednej przyjaciółce bardzo. Czasami mam jednak myśli, czy dobrze robię. Czy czasami to nie jest specjalnie. Doszukuję sie w zwykłych gestach, czy słowach podtekstu. Jeżeli ktoś straci całkowicie moje zaufanie to, nigdy mu już nie zaufam. Ktoś mi powiedział, że czasami trzeba pokazac swój problem wielu osobom, by go rozwiązac. Ja sie boję jednak. Za każdym razem gdy pokażę jaka jestem i później sobie to uświadamiam to, czuje strach, że to odkrycie ktoś wykożysta przeciwko mnie. Moje lęki są całkowicie niezgodne z tym co mówi rozum.

: niedziela, 22 czerwca 2008, 20:06
autor: Snufkin
.

Re: Zaufanie 6

: niedziela, 22 czerwca 2008, 23:07
autor: Prowokacja
Green Eyes pisze:Sprawa z szósteczkami wygląda o tyle dziwnie że z jednej strony można na Was polegać, jesteście oddanymi przyjaciółmi - można Wam po prostu zaufać . Natomiast czy Wy komukolwiek ufacie? Czy jest osoba/y której jesteście w 100% pewni i nigdy w tą osobę nie zwątpiliście?
Nie

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 11:40
autor: Memory
Ufam sprawdzonym osobom.
U pozostałych, których dopiero 'testuje', staram się nie doszukiwać dowodów na zdradzanie mnie. Chociaż czasem sprawia mi to trudność, to nauczyłam się powoli odpędzać czarne chmury.

Re: Zaufanie 6

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 19:43
autor: yusti
.