strach i obojetnosc

Wiadomość
Autor
shadi22
Posty: 15
Rejestracja: niedziela, 28 września 2014, 08:48

strach i obojetnosc

#1 Post autor: shadi22 » niedziela, 28 września 2014, 08:56

Cześć wam! Jestem 6 może 6w5 ale nie o to chodzi. Ostatnio kminie sobie przejście do wyższych poziomów itp i bawiłem się rozwojem osobistym i słuchajcie jako 6 mamy pewne strachy które nas motywują, u mnie te strachy padły(kminie dlaczego mogę czuć się bezpiecznie nawet gdy jestem sam i dlaczego nie potrzebuje ludzi do tego żeby czuc siemdobr z e i wykminilem) tylko problem w tym, że nic mnie nie motywuje. Jak kiedyś potrzebowałem oparcia w kimś tak teraz nie boje się go mieć ale też nie mam motywacji do spełniania celów w życiu, jakby życie było bezcelowe, jakbym stracił tożsamość. Ale nie w pozytywnym aspekcie bo nie czuje boomu emocjonalnego tylko stała obojętność albo strach ;/ miał ktoś tak może? Może wy zobaczycie co ja odpaliłem ;/


P.s nadal boje się być bez wsparcia kogoś ale jak mogę czuć się bezpiecznie to mam konflikt być sam i bezpiecznie czy z kimś i bezpiecznie, nie mam punktu odniesienia ;/ nie wiem czego słuchać ;/


6w7

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: strach i obojetnosc

#2 Post autor: duplo » niedziela, 28 września 2014, 16:08

I jak wykminiłeś przejście do wyższych poziomów bo ja myślałam jak przejść na wyższe ale okazało się że trzeba się bawić rozwojem osobistym i wtedy przejść wprost do? :(
Moje strachy nic mnie nie motywują bo nie padają i bez ludzi nie czuje siem dobrze ale bez celów też moje życie jest bezcelowe i również nie odczuwam tożsamości i nigdy nie mogę zdecydować się na decyzję czy strach czy obojętność choć czasem odpalam boom w aspekcie negatywnie emocjonalnym.
shadi22 pisze:P.s nadal boje się być bez wsparcia kogoś ale jak mogę czuć się bezpiecznie to mam konflikt być sam i bezpiecznie czy z kimś i bezpiecznie, nie mam punktu odniesienia ;/ nie wiem czego słuchać ;/
Nie mam punktu odniesienia do wypowiedzi bo mam konflikt czytania i nie wiem jak to rozumieć, potrzebuję wsparcia słownika ale boję się go. Też ktoś tak ma?
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: strach i obojetnosc

#3 Post autor: Snufkin » niedziela, 28 września 2014, 20:04

No kolega ma dylemat być sam i czuć się bezpiecznie czy być z kimś i czuć się bezpiecznie..
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

shadi22
Posty: 15
Rejestracja: niedziela, 28 września 2014, 08:48

Re: strach i obojetnosc

#4 Post autor: shadi22 » poniedziałek, 29 września 2014, 11:30

O dokładnie ;)
Sprawa jest prosta :
Jeśli mamy mozg i wiemy ze to on nadaje wszystkiemu i jeśli poczytać ie o rozwoju trochę to dojdziecie do wniosku ze umysł działa pytaniami i zawsze znajduje odpowiedzi to zaglądamy tutaj
i bierzemy od tonnego robbinsa 6 ludzkich potrzeb i w sytuacji gdy czujemy się źle pytamy - dlaczego czuje tam się bezpiecznie?(a możemy bo logiczny potwierdzony wniosek tego jak działa umysl nam pozwala) I dostajemy powody tak samo prawdziwe jak te dlaczego nie i emocje się zmieniają bo umysł to i tak iluzja ;)

Dlatego tak mi się porabalo wszystko bo te potrzeby mi się porabaly a ze jestem 6 to wszędzie widzę wątpliwości i pytam was ;)
6w7

Awatar użytkownika
Ryuuco
Posty: 34
Rejestracja: niedziela, 20 kwietnia 2014, 19:44
Enneatyp: Lojalista

Re: strach i obojetnosc

#5 Post autor: Ryuuco » poniedziałek, 29 września 2014, 15:22

Ja generalnie mam tak, że myślę, że dobrze byłoby w kimś znaleźć wsparcie i na ogół go szukam. Hm.. jakby to określić...

Załóżmy, że spędzam z kimś czas, czuję się z tą osobą dobrze i bezpiecznie. To najlepsza osoba jaką mogłam spotkać. Potem czegoś oczekuję od niej, ale ona nie spełnia moich oczekiwań. Na przykład poświęca mi coraz mniej uwagi lekceważy mnie. Spada moje zaufanie nie tylko do tej konkretnej osoby, ale także do każdej innej , ponieważ mam wrażenie, że następny przyjaciel postąpi tak samo. Żeby czuć się bezpiecznie trzeba opierać się na zaufaniu, co jest ekstremalnie trudne dla Szóstek.

Jestem raczej samowystarczalna, więc rzadko proszę kogoś o pomoc. Nie mniej jednak dobrze byłoby mieć kogoś ze sobą. Ludzie są takimi istotami, że nie potrafią właściwie funkcjonować sami, potrzebują partnera. Nie wiem, czy dokładnie o to Ci chodzi, ale jak dla mnie to jest po prostu kwestia zaufania. Taki (niekoniecznie wyimaginowany) strach, że zostaniesz na lodzie i całe Twoje poczucie bezpieczeństwa zniknie. Przynajmniej ja tak to widzę.
6w5, sp/so
LSI

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: strach i obojetnosc

#6 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 29 września 2014, 15:53

Co więc można zrobić żeby nie zaczął nas lekceważyć ? Jakieś propozycje profilaktyki ?
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
TowarzyszFrytas
Posty: 496
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
Kontakt:

Re: strach i obojetnosc

#7 Post autor: TowarzyszFrytas » poniedziałek, 29 września 2014, 16:31

shadi22 pisze: I dostajemy powody tak samo prawdziwe jak te dlaczego nie i emocje się zmieniają bo umysł to i tak iluzja ;)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=lUDJMEXt5uM[/youtube]
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!

Truskaffkanka
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19

Re: strach i obojetnosc

#8 Post autor: Truskaffkanka » poniedziałek, 29 września 2014, 19:46

TowarzyszFrytas pisze:[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=lUDJMEXt5uM[/youtube]
:shock: to tak na serio? Nie mogę się skupić, uszy mnie bolą. Oczy. Mózg. :wall:


Shadi, mimo jak najlepszych chęci naprawdę nie wiem o co ci chodzi.

ODPOWIEDZ