Sztuka, czy 3 są do tego zdolne?

Wiadomość
Autor
ivo7er
Posty: 92
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 16:35
Lokalizacja: Śląskomałopolska

#31 Post autor: ivo7er » wtorek, 8 maja 2007, 20:39

Wracając do sztuki i tworzenia, to ja niestety nie jestem dobrym twórcą, lecz tylko dobrym odtwórcą :-(


"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4

Awatar użytkownika
Intryga
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 20:11
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#32 Post autor: Intryga » środa, 9 maja 2007, 15:11

ivo7er pisze:Wracając do sztuki i tworzenia, to ja niestety nie jestem dobrym twórcą, lecz tylko dobrym odtwórcą :-(
Dokładnie! Tak samo jak Ty, nie jestem dobrym tworcą, ale za to potrafie swietnie odtwarzać, np. przerysowac jakis rysunek, obraz, odśpiewać jakas piosenke, zrobic zdjecie takie jak kiedys widziałam u kogoś, sparafrazować utwór itd..
To tylko my tam mamy, czy inne 3 tez?
3w4/5w4, INTp/ISTp

"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli

ivo7er
Posty: 92
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 16:35
Lokalizacja: Śląskomałopolska

#33 Post autor: ivo7er » środa, 9 maja 2007, 16:03

Dzieki za pocieszenie - juz myslalam, ze tylko mnie brakuje tej magicznej "klepki", zeby samej cos stworzyc! Ja tez potrafie wiele rzeczy swietnie skopiowac, ale co z tego, skoro jest ta duza liczba jest tylko powieleniem orginalow, a niestety do poziomu stworzenia choc jednej porzadnej rzeczy, ale mojej wlasnej, nie potrafie sie wzniesc... :-(
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4

Awatar użytkownika
Intryga
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 20:11
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#34 Post autor: Intryga » środa, 9 maja 2007, 18:55

Mnie tez to pociesza, ze nie jestem sama, bo myslalam ze jestem jakas inna, wszycy to artysci a ja potrafie tylko coś skopiować v__v choc z drugiej strony takie kopiowanie tez sie przydaje, ale jako umiejetność, a niestety nie sztuka...
3w4/5w4, INTp/ISTp

"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#35 Post autor: Kwiecia » środa, 9 maja 2007, 19:56

Jeśli chodzi o odtwórstwo, to też pewna forma tworzenia - może już nie taka pełna, ale do tego odtwarzania wkłada się część swojej interpretacji i pracy. Na karaoke, coverach i przemalowywaniu obrazów może i się nie pojedzie daleko, ale są i inne rzeczy - malowanie krajobrazów, portretów; gra na instrumentach - nie komponowanie, tylko po prostu odgrywanie, bo samo opanowanie gry na instrumentach typowo klasycznych jest trudne i już czyni z człowieka pewnego rodzaju wirtuoza; aktorstwo... :)
4w5 :)

fake_plastic_goch
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 3 maja 2007, 23:21
Lokalizacja: Warszawa/Drygulec

#36 Post autor: fake_plastic_goch » środa, 9 maja 2007, 20:26

ivo7er pisze:Wracając do sztuki i tworzenia, to ja niestety nie jestem dobrym twórcą, lecz tylko dobrym odtwórcą :-(
tez tak mam, potrafie np. kopiowac czyjś styl pisania, rysowac nie umiem wiec odpada, ale faktycznie odtworcza potrafie byc
3w4 ESFP

ivo7er
Posty: 92
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 16:35
Lokalizacja: Śląskomałopolska

#37 Post autor: ivo7er » czwartek, 10 maja 2007, 09:32

Kwiecia pisze:Jeśli chodzi o odtwórstwo, to też pewna forma tworzenia; gra na instrumentach - nie komponowanie, tylko po prostu odgrywanie, bo samo opanowanie gry na instrumentach typowo klasycznych jest trudne i już czyni z człowieka pewnego rodzaju wirtuoza
Heh, tak sie sklada, ze jestem skrzypkiem :-), ale do wirtuoza mi jeszcze troche brakuje (na razie! ;-)) - i niestety sie nie zgodze: zeby wymyslic ciekawa interpretacje utworu, potrzeba wlasnie tej nieszczesnej inwencji tworczej, nie odtworczej! Jesli jej nie masz (moje brakujaca klepka), to po prostu grasz tak jak maszyna - grasz nuty, ale nie grasz muzyki.

Nie fair, wiem! :evil:
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4

la_nerke
Posty: 64
Rejestracja: piątek, 25 maja 2007, 14:54
Lokalizacja: ze wsi

#38 Post autor: la_nerke » niedziela, 27 maja 2007, 15:55

Moze nie powinnam sie wypowiadac bo nie jestem 3, ale wg mnie trojki to osoby ktore doskonale, jesli nie idealnie nadaja sie na artyste. A w zadzie to wg mnie ten typ najlepiej ze wszystkich numerow w enneagramie nadaje sie na artyste scenicznego. Z tym ze 3 nadaja sie do bardziej ekstrawertycznych jej domian (czyli ze zamiast siedziec w fotelu z paleta farb w ręku i malowac pejzaze powinny zajac sie np tańcem albo spiewaniem). Dlaczego? Bo dzieki wrodzonej przebojowosci i sile przebicia nie maja wstydu ani oporow przed wyjsciem na scene. Natomiast charyzma i umiejetnosc przywodzenia pomaga im nawiazac kontakt z publicznoscia oraz przyciagnac do siebie jej uwage. A solidnosc i umiejetonosc dazenia do celu sprawia, ze są perfekcjonistami w swoim fachu.
Co z wszystkich rzeczy w moim życiu główną? Śmierć oraz miłość- obydwie po równo.

Awatar użytkownika
Yurico
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 14:00
Lokalizacja: z Yuricolandu

#39 Post autor: Yurico » środa, 13 czerwca 2007, 22:53

la_nerke pisze:Moze nie powinnam sie wypowiadac bo nie jestem 3, ale wg mnie trojki to osoby ktore doskonale, jesli nie idealnie nadaja sie na artyste. A w zadzie to wg mnie ten typ najlepiej ze wszystkich numerow w enneagramie nadaje sie na artyste scenicznego. Z tym ze 3 nadaja sie do bardziej ekstrawertycznych jej domian (czyli ze zamiast siedziec w fotelu z paleta farb w ręku i malowac pejzaze powinny zajac sie np tańcem albo spiewaniem). Dlaczego? Bo dzieki wrodzonej przebojowosci i sile przebicia nie maja wstydu ani oporow przed wyjsciem na scene. Natomiast charyzma i umiejetnosc przywodzenia pomaga im nawiazac kontakt z publicznoscia oraz przyciagnac do siebie jej uwage. A solidnosc i umiejetonosc dazenia do celu sprawia, ze są perfekcjonistami w swoim fachu.
I to ma być artysta?! Widze małe rozbieżności w rozumieniu tego pojęcia. Dla Ciebie to wszystko co śpiewa, tańczy i szczerzy ząbki do fotografów na czerwonym dywanie? Jeśli tak to 3 rzeczywiście się do tego nadają.

Ale ja przez całe życie uwazałam że artysta to ktoś kto jest nonkonformistą, posiada oryginalne spojrzenie na świat, oraz talent który potrafi wykorzystać tworząc coś wartościowego. No ale może się myliłam.
"Arystokrata", w porywach "Dysydent', (szczypta 5 i 3)

ESFp "Cezar"

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#40 Post autor: Matea » czwartek, 14 czerwca 2007, 21:58

Artysta to ktoś kto ma artystyczny pogląd na świat. Kto ma coś do przekazania ,ale w sposób stonowany i zdystansowany. Ot taki uliczny grajek ,nie pragnie wspiąć się na wyżyny sławy dając innym to czego pragną ,ale tym co robi ,chociażby swoją muzyką skłania do reflekcji. Jest typem średniowiecznego anonima - nie liczy się nazwisko ,ale efekt i satysfakcja ,ze dało sie coś innym. Inaczej to juz będzie fałszywa próżność ,bo człowiek nie może dać drugiemu człowiekowi niż więcej poza tym co wytwarza. Nie może mu dać siebie. To już nie jest nawet altruizm.
Bezinteresowność - to powinna być domena artystów. Popieram przedmówczynię :>

A wogóle to samo pytanie czy 3 nadają się na artystów wydaje mi sie żenujące. Albo się nim czujesz ,albo nie. Nie ma żadnych uprawnień które mógły by kogoś okreslić tym mianem. Wogóle dzisiaj to miano jest zbyt pochopnie i bezmyślnie używanie nawet w kontekście takich osób jak Doda czy innego typu beztalencie...
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#41 Post autor: Gabriel » czwartek, 14 czerwca 2007, 22:44

Yurico na te sprawy mam podobne poglądy, co Ty, ale że w Twojej wypowiedzi było nieco emocji polecam stronkę, którą Smok zapodał: http://enneagram.com.pl/typ4.html . Przeczytaj zwłaszcza kawałek o skrzydłach i skrzydle 3 w wypadku czwórek. Dla mnie to bylo jedno z tych bolesniejszych uderzeń kamlotem w łeb.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
Yurico
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 14:00
Lokalizacja: z Yuricolandu

#42 Post autor: Yurico » czwartek, 14 czerwca 2007, 23:43

Gabriel pisze:Yurico na te sprawy mam podobne poglądy, co Ty, ale że w Twojej wypowiedzi było nieco emocji polecam stronkę, którą Smok zapodał: http://enneagram.com.pl/typ4.html . Przeczytaj zwłaszcza kawałek o skrzydłach i skrzydle 3 w wypadku czwórek. Dla mnie to bylo jedno z tych bolesniejszych uderzeń kamlotem w łeb.
Stronę znam i uważam że enneagram.pl lepiej i obiektywnej opisuje osobowość poszczególnych typów, ponieważ enneagram.com.pl zbytno skupia się na uwypuklaniu cech negatywnych, a za mało na cechach pozytywnych. I nie dotyczy to tylko opisu 4, oczywiście.

Jak już gdzieśtam napisałam, lubię skrzydło w 3. Nie zamierzam też nigdy najeżdżać na Trójki, jak to robią niektóre niezdrowe 4. Moje połączenie w3 daje mi tę "pociąg" do sukcesu, tylko definiuje go inaczej niż większość 3 - dla mnie to raczej właśnie artystyczne spełnienie, poszerzanie inteligencji czy stworzenie jakiegoś nowego kierunku myślowego, chęć zostawienia po sobie czegoś znaczącego. Można by polemizować nad sposobom, dzięki którym Trójki dochodzą do wyznaczonych celów, natomiast ich ukierunkowanie na zdobywanie jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe i godne podziwu. Lepsza Trójka, która ma jakiś cel w życiu i dąży do osiągnięcia go, choćby był najbardziej trywialny, niż Czwórka które całe życie spędza na "wegetacji" i użalaniu się nad sobą.

A wracając do rozmowy o "sztuce" i "artystach" - powiniśmy najpier ustalić definicje tych słów bo są dość szeroko rozumiane, jak widać. Bez tego prowadzenie dyskusji wydaje mi się bezsensowne.

No i.......
Czy ja wiem, czy tam były emocje... Po prostu mam taki styl pisania, nie martw się, przyzwyczaisz się :)
"Arystokrata", w porywach "Dysydent', (szczypta 5 i 3)

ESFp "Cezar"

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#43 Post autor: Kwiecia » sobota, 16 czerwca 2007, 14:17

Nie zamierzam też nigdy najeżdżać na Trójki, jak to robią niektóre niezdrowe 4.
Dla Ciebie to wszystko co śpiewa, tańczy i szczerzy ząbki do fotografów na czerwonym dywanie? Jeśli tak to 3 rzeczywiście się do tego nadają.
No, nie wiem... i nie wiem też, czemu większość ludzi ma uprzedzenia do Trójek. Trójki potrafią być wspaniałe, tak samo jak Czwórki potrafią być okropne - czemu więc w większości to Trójkom się coś zarzuca?
4w5 :)

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#44 Post autor: Matea » sobota, 16 czerwca 2007, 22:56

Kwiecia pisze: Trójki potrafią być wspaniałe, tak samo jak Czwórki potrafią być okropne - czemu więc w większości to Trójkom się coś zarzuca?
Bo to z reguły najbardziej kontrowersyjny typ podobnie zresztą jak czwórki ;P
Ja nie zauważyłam ,żeby ktos trójkom jakoś bardziej pojeżdżał niż czwórkom :P
Swoja droga czwórki z trójkami mogą prowadzić całkiem ciekawe dyskucję ze wzglądy na ogromną rozbieżność w poglądach :D
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Yurico
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 14:00
Lokalizacja: z Yuricolandu

#45 Post autor: Yurico » niedziela, 17 czerwca 2007, 03:11

Kwiecia pisze: No, nie wiem... i nie wiem też, czemu większość ludzi ma uprzedzenia do Trójek. Trójki potrafią być wspaniałe, tak samo jak Czwórki potrafią być okropne - czemu więc w większości to Trójkom się coś zarzuca?
Bo enneagramowy opis Trójek podkreśla znacznie dwulicowość i fałszywość osób z tych typem, a te cechy są uznawane przez sopłeczeństwo za największe wady ludzkości - ludzie są nie ich punkcie bardzo przeczuleni. Jest to pogląd pełen hipokryzji i, co gorsza, prymitywnych uproszczeń.
Dodajcie do tego jeszcze częstą zazdrość o sukcesy, złe doświadczenia z chorymi Trójkami i oto mamy odopwiedź.
Matea pisze: Ja nie zauważyłam ,żeby ktos trójkom jakoś bardziej pojeżdżał niż czwórkom :P
A ja zauważyłam że Trójki są uznawane za "te złe, puste i dwulicowe" a Czwórki za "te dobre, głębokie i wrażliwe". Przykro mi to stwierdzać, ale to czysta demagogia.
"Arystokrata", w porywach "Dysydent', (szczypta 5 i 3)

ESFp "Cezar"

ODPOWIEDZ