Jak interpretować takie zachowanie?

[muahahaha]

Jest jeszcze taka opcja: może chciał mieć trochę przestrzeni, a ty ciągle go przepraszając i podrzucając karteczki jeszcze bardziej mu tą przestrzeń ograniczałaś, przez co (walcząc o nią) jeszcze bardziej ucieka. Może spróbuj dać mu tydzień wolnego, tylko nie tak, że będziesz udawać, że go nie znasz, ale dać mu trochę pooddychać. Jak nic nie da, to może spróbuj mu powiedzieć coś w stylu ‘nie mam jeszcze zdolności telepatycznych, więc jak mi nie powiesz o co ci chodzi to nie będę wiedziała, a zależy mi na naszych dobrych relacjach’. Innych pomysłów nie mam.

[Epsilon]

Jako 5w4 miałem podobną sytuację i cóż byłem zauroczony z wzajemnością ale potrafiłem się powstrzymać odcierpiałem i z czasem zacząłem odkrywać wady tej osoby co doprowadziło do wniosku ze nie opłaci mi sie angażować bo ta osoba nie jest aż tak atrakcyjna na poziomie intelektualnym i fizycznym. Miłość to jednak ułuda być może okres zauroczenia przypadł na moje jakieś odchyły do innych typów z osłabionym intelektem.
Nie wiem czy dobrze wnioskuję ale 5 bardziej kochają mózgi i nawet atrakcyjna osoba która ma niewystarczający poziom intelektualny może sie wydawać mniej atrakcyjna.
Inną kwestią jest "filozofia związku" czyli jest tak ze analizuję wszelkie za i przeciw włączając w to nawet prozaiczne rzeczy jak możliwość dojazdu nie bez znaczenia są też takie czynniki jak poziom klasowy czyli różnice w pozycji społecznej postrzeganie przez otoczenie konsekwencje moralne związku czy nawet co ważne możliwości ucieczki i zerwania w kontekście zysków i strat . Czyli zero spontona Jestem nawet w stanie "poświecić się" i nie angażować, gdy widzę ze bilans przemawia na korzyść tamtej osoby czyli gdy widzę że obniżam statystyki (i tak tez było) ;D
Jest to skomplikowana sytuacja ale na pewno ta osoba jeśli jest tobą zainteresowana o w tych przerwach myśli o tobie nawet w tak zero jedynkowych kategoriach
Podejrzewam ze jedyną dobrą strategia jest kopiowanie zachowań 5 z uwzględnieniem dobrej analizy intelektualnej i światopoglądowej tej osoby
Zupełnie jak w szachach 5 jest dobrym analitykiem nie do zdobycia i jedyne co można to kopiować ruchy
proszę o zdanie czy mam rację inne 5 :>

[Cotta]

W moim przypadku nie masz - jakby ktoś kopiował moje ruchy, to byłby pat.

[Enturie]

W sumie to sytuacja była dziwna. Zaczęło się z dupy strony, a skończyło zbyt emocjonalnie. Wiem, że czasem zbyt mocno coś przeżywam. Powiedziałam mu, że mnie ma ostatnimi czasy w głębokim poważaniu, a osobę, która traktuje go byle jak, najchętniej całowałby po stopach. Widziałam, że zaczął się ostatnio oddalać i chyba zbyt mocno to zakomunikowałam, a on pewnie nawet nie zauważył, że się oddala. Ogólnie to staram się nie narzucać. Sama też cenie sobie swobodę. W przeciągu trzech dni odezwałam się dwa razy i podrzuciłam liścik. Nie odpisał na niego, więc od tamtego czasu jest między nami cisza. Kiedyś się z nim pokłóciłam i nie rozmawialiśmy przez prawie miesiąc... W końcu niezapowiedzianie zapukałam do jego drzwi, ale to też do końca nie naprawiło sprawy i wyjaśnialiśmy wszystko pisemnie. I kopiowanie ruchów polegałoby na milczeniu i nie wykonywaniu ruchów, więc nie wiem, czy to by coś dało, bo wtedy z reguły oddalamy się od siebie jeszcze bardziej. I czy może być tak, że kiedy on ochłonie, to się odezwie?

[Cotta]

Nie wiem, czy jak ochłonie, to się odezwie, ale jak ochłonie, a dalej Ci zależy, to Ty się możesz odezwać do niego. Ale dopiero jak ochłonie. Piątki tak czasem miewają, że się potrzebują na jakiś czas trochę wycofać. Lepiej im na to pozwolić, bo naciskanie w takich sytuacjach tylko zwiększa poczucie przytłoczenia i przestrach, że świat od Piątki chce więcej niż ona jest na siłach dać.

[muahahaha]

analizuję wszelkie za i przeciw .......nie bez znaczenia są też takie czynniki jak poziom klasowy czyli różnice w pozycji społecznej postrzeganie przez otoczenie konsekwencje moralne związku

Startujesz w konkursie na ‘największego pustaka’?
‘poziom klasowy’ - jak dla mnie reprezentujesz najniższy.
kopiować zachowanie = absurd^2 .
Jak długo można udawać? +Ja szukam kogoś, kto by mnie uzupełniał. Przede wszystkim cenię sobie szczerość, mądrość życiową i to, że na danej osobie można polegać. Wybieram osoby z ‘sercem’ które potrafią podzielić się swoją miłością (ze mną i ze światem – ustąpi miejsca starszym i nie kopnie małego pieska)
Co z tego, że ktoś nauczy się paru książek na pamięć i będzie potrafił rozwiązać jakieś skomplikowane działanie matematyczne jeżeli będzie ‘głupi’ (np wyznawał wartości takie jak ty – cytat powyżej).
Jeżeli postrzeganie przez otoczenie może zadecydować czy pakujesz się w związek, to gratulacje – jesteś z gimnazjum? Dla mnie w tamtym przedziale wiekowym wizerunek też był (nawet) ważny – bo mamie i koleżankom nie podobałby się łysy chłopak w drechach
Wiem, że cię zjechałam ale jak przeczytałam twojego posta, to mi się nóż w kieszeni otworzył.

[TowarzyszFrytas]

Kopiowanie moich zachowań byłoby dla mnie wielce irytujące. Na pewno nie chciałbym swojego przeciwieństwa. Ale moja kopia byłaby jeszcze gorsza (w dodatku nieogolona). I po co w ogóle próbować związku z którego na początek się szuka ucieczki. To pewne, że uciekniesz jak opracowałeś już sobie drogę. A ważniejsza jest ci inteligencja i zainteresowania niż bycie 'mądrym' ogólnie.

[Snufkin]

proszę o zdanie czy mam rację inne 5 :>

Masz generalnie rację pomijając kwestię kopiowania ruchów, to by było zbyt straszne xD

muahahaha weź pod uwagę, że my true Piątki jesteśmy trochę dziwne (podejrzewam, że Epsilon zalicza się do tej elitarnej grupy).

[Epsilon]

Ja szukam kogoś, kto by mnie uzupełniał. Przede wszystkim cenię sobie szczerość, mądrość życiową i to, że na danej osobie można polegać.

No to pasowalibyśmy idealnie bo starałem sie maksymalnie szczerze odwzorować swoje myślenie

Wybieram osoby z ‘sercem’ które potrafią podzielić się swoją miłością (ze mną i ze światem – ustąpi miejsca starszym i nie kopnie małego pieska)

szukasz 2 ? niestety zdarza mi się kopnąć pieska bo wiem że piesek to zwierze które można tresować i nei wszystko mu wolno poza tym w naturze byłby tarmoszony non stop przez członków stada :> Ale dla pięknej kobiety mógłbym udać że lubię te biedne spaczone ludźmi więzione stworzenia które powinny hasać sobie po lasach na wolności

Jeżeli postrzeganie przez otoczenie może zadecydować czy pakujesz się w związek, to gratulacje – jesteś z gimnazjum?

Nie jestem z gimnazjum a mądrość życiowa nakazuje szukanie optymalnie jak najlepszego partnera we wszystkich względach. Oczywiście obłudnie ktoś będzie twierdził inaczej ale każdy chciałby mieć pięknego i bogatego partnera na tyle na ile to możliwe od taki przyjemny dodatek do "miłości" ps Tak postępują bardzo inteligentni i bogaci ludzie jak np Książęta Brytyjscy czy Szweccy. Karol ożenił się z miłości ale oczywiście przez przypadek z ładną a nie z brzydką ze szczupłą a nie grubą z bogatą a nie biedną z mądrą a nie głupią ...etc ^^

a tak na marginesie zastosował ktoś moją radę czy tak tylko odrzucił bo nie pasuje? ;D

Masz generalnie rację pomijając kwestię kopiowania ruchów, to by było zbyt straszne xD

Snufkin nawet dosłowne kopiowanie ruchów było by w porządku to by 5 rozjuszyło totalnie by się wnerwiła a jak by w końcu pękła i nie wytrzymała nerwowo można by ją pocałować tak jak ja mam teraz ochotę ucałować muahahaha

[Cotta]

Ponieważ jednym z celów tego forum jest poznanie cech i zachowań charakterystycznych dla danego typu i niektórzy mogą próbować dokonać uogólnień na podstawie powyższych postów, pragnę zaznaczyć, że odcinam się od wypowiedzi Epsilona wielką, grubą, czerwoną linią - NIE, NIE WSZYSTKIE PIĄTKI TAK MAJĄ, że traktują zwierzęta instrumentalnie, ludzi materialistycznie, a związki sprowadzają do wyrachowanej kalkulacji. Również nie każdą Piątkę wprawia w nastrój do amorów wkurwienie jej małpowaniem jej zachowania. Dziękuję za uwagę.

[Ceres]

pragnę zaznaczyć, że odcinam się od wypowiedzi Epsilona wielką, grubą, czerwoną linią - NIE, NIE WSZYSTKIE PIĄTKI TAK MAJĄ(...)

Niestety Kocia, ale Piątki z takim podejściem jak Epsilon istnieją, więc jego wypowiedzi są na swój sposób cenne - są przestrogą, że związek z takim typem jest niełatwy, zwłaszcza dla Czwórki...

[maroz]

Niestety Kocia, ale Piątki z takim podejściem jak Epsilon istnieją, więc jego wypowiedzi są na swój sposób cenne - są przestrogą, że związek z takim typem jest niełatwy, zwłaszcza dla Czwórki...

Oczywiście że istnieją, ale nie należy generalizować że "piątki mają tak". Lepiej powiedzieć że "niektóre piątki mają tak", lub "większość piątek ma tak a siak"

[Ceres]

Tak Maroz, zgadzam się z Tobą, z tym, że nigdzie w wypowiedziach Epsilona się nie doczytałam słów "wszystkie 5 tak mają", przeciwnie, nawet zapytał, czy ma rację - myślę, że negatywne odpowiedzi Koci, TowarzyszaFrytasa oraz Muahahaha są w zupełności wystarczające, by przeciętny user po przeczytaniu wiedział, iż "nie wszystkie 5 tak mają", nie musiała to Kocia specjalnie jakoś zaznaczać

[maroz]

Dobrze że sprawa została postawiona jasno, gdyż generalizowanie prowadzi do szufladkowania a szufladkowanie do ogólnego nieszczęścia ludzi.

[Cotta]

pragnę zaznaczyć, że odcinam się od wypowiedzi Epsilona wielką, grubą, czerwoną linią - NIE, NIE WSZYSTKIE PIĄTKI TAK MAJĄ(...)

Niestety Kocia, ale Piątki z takim podejściem jak Epsilon istnieją, więc jego wypowiedzi są na swój sposób cenne - są przestrogą, że związek z takim typem jest niełatwy, zwłaszcza dla Czwórki...

Masz rację i bardzo dobrze, że o tym napisał. Ale mam potrzebę podkreślenia, że to nie jest również moja postawa. Bardzo często na tym forum mam podobnie jak inne Piątki, czasem trochę inaczej, ale chyba pierwszy raz tak bardzo inaczej... A myśl, że ktoś mógłby mnie posądzić o takie poglądy tylko dlatego, że oboje z Epsilonem jesteśmy Piątkami, byłaby przykra i aż mi się wewnętrzny bunt odpalił, żeby to oprotestować.