Strona 1 z 9

Sprawność fizyczna Piątek

: niedziela, 11 marca 2007, 20:06
autor: Nie mam pomysłu na nick.
Mam pytanie - co ze sprawnością fizyczną u piątek? Jestem badzo ciekaw.

: niedziela, 11 marca 2007, 20:09
autor: ewutek
Lekko, szczupło, sprawnie i przyjemnie.
Kiedyś wyczynowo wioślarstwo.
Obecnie dużo ruchu na "świeżym" powietrzu. :)

: niedziela, 11 marca 2007, 20:17
autor: Nie mam pomysłu na nick.
Ciekawi mnie przeciętna sprawność piątek bo ja sam jestem raczej...hm...cienki. Ogólnie, jestem słaby, wolny, mam platfusa i beznadziejnie gram we wszystkie sporty oprócz łyżew i badmintona. Ciekaw jestem, czy się wyróżniam.

: niedziela, 11 marca 2007, 21:51
autor: --nikt--
Ja nienawidze sportu (ale chyba aż tak po mnie nie widać:) )

: niedziela, 11 marca 2007, 22:11
autor: Regis
U mnie średnio. Odrobina nadwagi, kondycja raczej kiepska, ale ogólna sprawność mnie zadowala. Nie lubię piłki nożnej, za to w siatkówkę i koszykówkę bardzo chętnie zagram. No i uwielbiam rower.

: poniedziałek, 12 marca 2007, 00:14
autor: Lex
Nie mam pomysłu na nick. pisze:Ciekawi mnie przeciętna sprawność piątek bo ja sam jestem raczej...hm...cienki. Ogólnie, jestem słaby, wolny, mam platfusa i beznadziejnie gram we wszystkie sporty oprócz łyżew i badmintona. Ciekaw jestem, czy się wyróżniam.
hahaha... dokładnie tak jak ja :lol: (no może ja raczej rolki niż łyżwy) ewentualnie rower i lubie pływać.
Sporty zespołowe odpadają całkowicie.

: poniedziałek, 12 marca 2007, 12:16
autor: Nie mam pomysłu na nick.
Ach, no tak, rower i pływanie też.Ja wprawdzie nie stwierdziłem u siebie nadwagi, czasami zdarza mi się ćwiczyć ze względów estetycznych...tłuszcz jest dla mnie co najmniej obleśny(no offense).
Myślę, że kiedy stawia się na intelekt dostrzega się, że w cywilizowanym świecie siła fizyczna jest niepotrzebna...a jeśli jest się jeszcze leniwym, jak ja...

: wtorek, 13 marca 2007, 01:22
autor: Armand
Żadnego sportu nie uprawiam.
Kicem nie jestem.
Czasem tylko jeżdżę na rowerze (często zaś biegam sprintem - przeważnie goniąc tramwaje i autobusy, ale to żadne wyzwanie).
Jednakże studiuję archeologię. Taki kierunek studiów wymaga pewnej sprawności (co rok miesiąc z łopatą w ręku).

Jeśli zaś chodzi o sporty zespołowe - jak wymyślą jakieś dla jednosobowych rozgrywek, to się tym może zainteresuję :)

: środa, 14 marca 2007, 14:32
autor: Romulus
Jednakże studiuję archeologię. Taki kierunek studiów wymaga pewnej sprawności (co rok miesiąc z łopatą w ręku).
Zazdroszczę, tak... nawet tej pracy z łopatą (zawsze lubiłem grzebać w ziemi, takie małe zboczenie :lol: ).

U mnie jest średnio, czekam na lato, znów zacznę biegać (ach te puste odludne tereny, dystans, (opcjonalnie) słuchawki na uszach , wiatr we włosach.... marzenie :D ).
Sporty zespołowe odpadają (choć lubię siatkówkę).

generalnie..

: niedziela, 18 marca 2007, 17:22
autor: angelique1990
Ja także uwielbiam rower i spacery, pływaniem i łyżwami nie pogardze :) dawniej jeszcze sie ćwiczyło gimastyke, ale dawne czasy. A sporty grupowe - istny horror, jak dla poprzedników ;)

: poniedziałek, 19 marca 2007, 21:50
autor: szara-stokrotka
gry zespołowe? ooo, nie. najwyżej siatkówka. biegać nienawidzę. ale gimnastyka poranna, pływanie i ukochana szermierka, jak najbardziej:) no i badminton jeszcze lubię...

: poniedziałek, 19 marca 2007, 23:15
autor: Sivar
Po kolei...

Sprawność fizyczna - nie jest źle. Ostatnio nawet jest dobrze. Troszeczkę formy sobie podciągnąłem.

Sporty zespołowe - DNO. Nie potrafię, nie lubię, nawet nie toleruję. Jestem akurat skrajnie aspołecznym typem. Nie jestem w stanie współpracować w grupie.

Sporty indywidualne - zależy co. Jestem dość zręczny, zmysły pracują na najwyższych obrotach i mam nieco ponadprzeciętny refleks (jaki ja skromny :wink: ). Tak więc takie rzeczy jak sztuki walki mnie nawet pociagają. Nie lubię za to np. biegać.

Sporty intelektualne - jestem jednym z lepszych 8) Oczywiście pośród znajomych, rzecz jasna. Są dużo lepsi ode mnie, lecz jest ich niewielu.

: środa, 21 marca 2007, 15:36
autor: Lela
Sprawność fizyczna sprawnością fizyczną. Ja po prostu nie odczuwam wewnętrznej potrzeby uganiania się wśród zdyszanych, spoconych ludzi za piłką, poza tym: po co biec skoro można pójść spacerkiem? :P

: czwartek, 29 marca 2007, 01:00
autor: kaz
takie lewusy? :P
a ja uprawiam kolarstwo ekstremalne, narty na ostro :D, tenis, plywanie
no i jak widac wszystko to sporty indywidualne, w grach zespolowych druzyna cie ogranicza ;)

: niedziela, 1 kwietnia 2007, 21:36
autor: ...
Wyczynowo żadnych sportów nie uprawiam.
Czasem lubię pojeździć na rowerze. Ze sportów drużynowych może być siatkówka. Trochę gorzej u mnie z piłką nożną i koszykówką, a ręcznej nienawidzę...

Ale ogólnie ze sprawnością fizyczną u mnie nie najlepiej (najlepiej wytrenowany mam mięsień piwny :P)