Zdolności Piątek
- Bleu de Manganese
- Posty: 72
- Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 22:06
mam zbyt wiele talentów:P serio, serio;p, trudno mi je ogarnąć;p Same plany są bardzo przemyślane, namacalne, wierzę w nie, ale gdy przychodzi do realizacji, to jakoś mi 'się nie chce'. Uważam, że zawsze zdążę.... że potrafię. A przecież kiedyś to stwierdzenie straci na aktualności, czy tak?.. A poza tym lubię mieć taką strefę realnych marzeń. Do takiej strefy wrzuciłam parę spraw i tkwią tam sobie bezpiecznie, lecz niektóre udaje się czasem z tego miłego miejsca wydobyć:)
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 października 2009, 02:20 przez Bleu de Manganese, łącznie zmieniany 2 razy.
5w4w6 plus szczypta 7
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
Generalnie uchodze za osobe o wybitnych zdolnosciach jezykowych, w szerokim tego okreslenia znaczeniu. Swobodnie posluguje sie nie tylko polszczyzna, lecz mam talent do nauki mow narodow obcych. Ponoc, mam poczucie humoru, choc nieraz uwazane za dziwne, czy tez zwchrowane.
Generalnie w oczach wiekszosci znajomcyh funkcjonuje jako osoba 'inteligentna', 'szeroko uzdolniona' i.t.d., choc, gdy przychodzi co do czego, ciezko mi wskazac jakmies szczegolne moje cechy, czy zdolnosci.
Generalnie w oczach wiekszosci znajomcyh funkcjonuje jako osoba 'inteligentna', 'szeroko uzdolniona' i.t.d., choc, gdy przychodzi co do czego, ciezko mi wskazac jakmies szczegolne moje cechy, czy zdolnosci.
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 października 2010, 23:14 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Ha! Złodziej idealny! :Dsledz pisze:Grać na niczym nie potrafię, rysować ani malować też nie.
Mam talent do zapamiętywania nieistotnych szczegółów, tekstów piosenek, tego, co ktoś kiedys powiedział.
Mam dobrą orientację w terenie. Jak raz gdzies pójdę, to potem trafię tam z każdego miejsca.
Odpornośc na zimno. Przy -15C mogę iść na noc na jakiś wypizdów, zimą chodzę w cienkiej kurtce. Ogólna odporność na nieprzyjazne warunki.
Noszenie ciężkich plecaków.
Szybkie chodzenie. Do tego bardzo cicho, jeśli tylko łańcuchy na rękawach nie dzwonią.
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 października 2010, 23:19 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Nie potrafie rysować, malować itd. - zupełnie nie potrafię. Chyba brakuje mi jakiegoś zmysłu, zawsze miałem problemy np. z rysowaniem brył na matematyce w szkole. Ja tych brył tam po prostu nie widziałem...
Za to gram, na basie, ale to tylko hobby. Nie trenuję jakoś bardzo dużo, nie mam ambicji bycia wirtuozem ani nawet znanym muzykiem, czy w ogóle ambicji życia z muzyki. Mam zespół, przynosi mi to mnóstwo radości i jest spoko.
No i jak każda chyba piątka mam zdolność do gromadzenia wiedzy. Oprócz tego, że przydaje się na studiach, to ja gromadzę wiedzę muzyczną . Poznaję takie ilości muzyki dziennie, że dla normalnych ludzi mogłoby to być nie do przyswojenia . W przyszłości chciałbym się tym zajmować, jakoś żyć z tego.
No i ponoć nieźle piszę, ale tu jestem strasznie zniszczony przez nauczycielkę z LO, która nie pozwalała na jakikolwiek własny styl. W gimnazjum miałem wspaniała nauczycielkę, pomagała mi własnie to rozwijać, lubiłem pisanie, szło mi to bardzo lekko. W LO wszystko poszło się jebać, a dziś nieśmiało próbuję wrócić do stanu poprzedniego, ale cholera nie wychodzi :/
Za to gram, na basie, ale to tylko hobby. Nie trenuję jakoś bardzo dużo, nie mam ambicji bycia wirtuozem ani nawet znanym muzykiem, czy w ogóle ambicji życia z muzyki. Mam zespół, przynosi mi to mnóstwo radości i jest spoko.
No i jak każda chyba piątka mam zdolność do gromadzenia wiedzy. Oprócz tego, że przydaje się na studiach, to ja gromadzę wiedzę muzyczną . Poznaję takie ilości muzyki dziennie, że dla normalnych ludzi mogłoby to być nie do przyswojenia . W przyszłości chciałbym się tym zajmować, jakoś żyć z tego.
No i ponoć nieźle piszę, ale tu jestem strasznie zniszczony przez nauczycielkę z LO, która nie pozwalała na jakikolwiek własny styl. W gimnazjum miałem wspaniała nauczycielkę, pomagała mi własnie to rozwijać, lubiłem pisanie, szło mi to bardzo lekko. W LO wszystko poszło się jebać, a dziś nieśmiało próbuję wrócić do stanu poprzedniego, ale cholera nie wychodzi :/
5w4, INTJ
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
<ma miętkie nogi>T pisze: Za to gram, na basie
Piszę, chcę myśleć, że potrafię pisać.
Analiza, rozkładanie wszystkiego na części pierwsze, spojrzenie z x stron, logiczne wnioski, obiektywna rada/rozwiązanie problemu. W pracy bardzo przydatne.
Ku mojemu zdumieniu- dogaduję się z dziećmi (mówiącymi). Zaliczam to do umiejętności, bo ta cecha tak do mnie nie pasuje, a jednak! Okazuje się, że mam zdolności pedagogiczne.
5w4, sp/sx
EII
EII
Kurczę, w Internecie to non stop się spotykam z komentarzami od dziewczyn "o rany", "bas to najlepszy instrument", "super" i takie tam, a na żywo jeszcze takiej reakcji nie widziałem. (oczywiście no offence M., nie chodzi o ciebie, nie poddaję w wątpliwość twojej szczerości, broń Boże, to taka ogólna refleksja)M. pisze:<ma miętkie nogi>T pisze: Za to gram, na basie
No chyba że aż tak marnie gram i na żywo tracę urok
5w4, INTJ
Z uzdolnień artystycznych to w sumie gitara, czy to elektryczna, czy akustyczna, czy klasyczna.. a planuje do repertuaru dodać bas, jakiś instrument dęty, może kiedyś nauczę się na klawiszach grać, bo te akurat mam. Niestety, jak przychodzi co do czego to mi się nie chce iść do sklepu i wydawać forsy. ;p
Też to zauważyłem. ;pKurczę, w Internecie to non stop się spotykam z komentarzami od dziewczyn "o rany", "bas to najlepszy instrument", "super" i takie tam, a na żywo jeszcze takiej reakcji nie widziałem.
W sumie u mnie jest podobnie.Poznaję takie ilości muzyki dziennie, że dla normalnych ludzi mogłoby to być nie do przyswojenia.
A co gracie? Ja jakoś nie mogę nikogo do pogrania znaleźć.Mam zespół
Gramy mieszankę funku, reggae i hip-hopu + może elementy rocka, jazzu, nawet bluesa czy czegośtam jeszcze zupełnie innego. Dużo kombinowania i eksperymentowania, ale pozytywnie i z groovem .
Zależy co chcesz grać i skąd jesteś, ale jeśli jakiegoś rocka czy pochodne, to wszędzie znajdziesz chętnych. Z innymi gatunkami będzie ciężej, ale też da radę. Do szukania ludzi polecam grono (rozmaite grona tematyczne - muzycy, gitara itd.). Ja tak skompletowałem połowę zespołu.
Zależy co chcesz grać i skąd jesteś, ale jeśli jakiegoś rocka czy pochodne, to wszędzie znajdziesz chętnych. Z innymi gatunkami będzie ciężej, ale też da radę. Do szukania ludzi polecam grono (rozmaite grona tematyczne - muzycy, gitara itd.). Ja tak skompletowałem połowę zespołu.
5w4, INTJ