Zdolności Piątek
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Rysowanie, malowanie, szkicowanie, digital-painting (w nauce), unikanie ludzi oraz Edytor Heroes 3 i swoją drogą odnośnie owego edytora - aktualnie pracuje w wolnym czasie nad mapą XL, która będzie gotowa do sierpnia, więc jeśli ktoś zechce to z chęcią podeślę emailem (taka kryptoreklama)
Mgliste Jeziora
Mgliste Jeziora
Rysuję od czasu do czasu, najczęściej głupie historyjki, dawniej trochę ambitniej jakieś kobitki , nigdy nie miałem jakichś specjalnych trudności z pisaniem tekstów do szkoły, czasem dziwnych fraszek/wierszyków dla znajomych. Myślę, że mam dobra intuicję. Do tego czuły słuch i rozwinięty zmysł obserwacji.
Niektóre utwory muzyczne zapamiętuję, odtwarzam w głowie, podkładam swój tekst albo miksuje dźwięk, dodaje instrumenty. Wiem, dziwne.
Malować akwarele próbowałem, ale to dla mnie straszna babaranina, może kiedyś spróbuje z farbami olejnymi, bo ojciec maluje i ma cały sprzęt. Z efektywnych zabaw z farbami, sklejałem i malowałem kiedyś żołnierzyki, dorabiałem z plasteliny, farbek i kawałków choinki z balkonu podstawkę dla nich.
Niektóre utwory muzyczne zapamiętuję, odtwarzam w głowie, podkładam swój tekst albo miksuje dźwięk, dodaje instrumenty. Wiem, dziwne.
Malować akwarele próbowałem, ale to dla mnie straszna babaranina, może kiedyś spróbuje z farbami olejnymi, bo ojciec maluje i ma cały sprzęt. Z efektywnych zabaw z farbami, sklejałem i malowałem kiedyś żołnierzyki, dorabiałem z plasteliny, farbek i kawałków choinki z balkonu podstawkę dla nich.
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Hmm moje zdolności? Nie mogę powiedzieć, że ładnie rysuję, maluję, denerwuje mnie to, że mam dużo wizji, a nie potrafię ich przenieść na kartkę. Jestem raczej uzdolniona w śpiewaniu oraz stawianiu piwnic w simsach xD No powiedzcie, umiecie stawiać piwnice?
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Haha! Rozwiń wątekChinook pisze:Rysuję od czasu do czasu, najczęściej głupie historyjki, dawniej trochę ambitniej jakieś kobitki
Bo to trzeba prócz przygotowania konceptualnego, rozplanować także logistycznie, pozatym proponowałbym najpierw zacząć właśnie od akwareli, będzie Ci później znacznie łatwiej babrać się z olejnymi.Chinook pisze:Malować akwarele próbowałem, ale to dla mnie straszna babaranina, może kiedyś spróbuje z farbami olejnymi, bo ojciec maluje i ma cały sprzęt.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Akwarela jest techniką wodna, jej urok to rozlewanie
olejne można nakładać za pomocą szpachelki te techniki nie maja ze sobą praktycznie nic wspólnego i opanowanie 1 nie specjalnie przyda mu się do opanowania 2, no poza jako takiej praktyki w wyrażaniu formy
zdaje mi się ze ludzkie podejście "olejnymi trudniej" wynika głownie z tego ze olejne są droższe
olejne można nakładać za pomocą szpachelki te techniki nie maja ze sobą praktycznie nic wspólnego i opanowanie 1 nie specjalnie przyda mu się do opanowania 2, no poza jako takiej praktyki w wyrażaniu formy
zdaje mi się ze ludzkie podejście "olejnymi trudniej" wynika głownie z tego ze olejne są droższe
Vatican, historyjki i karykatury itp wrzucałem parę razy na forum, a to drugie rysowałem raczej do teczki/szuflady
Miałem okazję troche pomalować tło na obrazie olejnym, przy okazji jak ojciec cos tworzył, kilka lat temu. O wiele bardziej mnie się to podobało.
Póki co pozostaje przy cienkopisie/ołówku.
Miałem okazję troche pomalować tło na obrazie olejnym, przy okazji jak ojciec cos tworzył, kilka lat temu. O wiele bardziej mnie się to podobało.
Póki co pozostaje przy cienkopisie/ołówku.
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Nie sposób się nie zgodzić z tym, że akwarela nie determinuje przyszłych umiejętności dla olejnych, ale dla mnie (i nie tylko dla mnie) malowanie akwarelą było zawsze "przedszkolem" w wyrabianiu sobie warsztatu, czy też bardziej zręczności niż techniki, bo oczywistym jest, że techniki są odmienne w zależności od gatunku artystycznego, jednak chyba większość, ludzi która wzieła się za olejne, miała za sobą malowanie akwarelą.Elkora pisze:Akwarela jest techniką wodna, jej urok to rozlewanie
olejne można nakładać za pomocą szpachelki te techniki nie maja ze sobą praktycznie nic wspólnego i opanowanie 1 nie specjalnie przyda mu się do opanowania 2, no poza jako takiej praktyki w wyrażaniu formy
zdaje mi się ze ludzkie podejście "olejnymi trudniej" wynika głownie z tego ze olejne są droższe
Cena to swoją drogą, lepiej jest zepsuć więcej akwareli na modłę "Jackson Pollock'a" niż zrobić to z olejnymi.
Btw. szpachelki bodaj używa się najczęściej w technice impasto, ale na to idze za dużo materiału i chyba lepiej nakładać to mniej obficie.
Mała próbka mojej twórczość, wrzucę na chwilę (było już kiedś prezentowane na forum)Chinook pisze:
Póki co pozostaje przy cienkopisie/ołówku.
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 lipca 2009, 19:03 przez Vatican Assassin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Hehe celowo, postać miała być groteskowa, pozatym anatomia u mnie kuleje i nie umiem rysować/malować ludzi, dlatego też powyższy kolega jest w cieniu.Chinook pisze:Całkiem niezłe, ale... Ręce sa za długie, celowo?
Swoją drogą także nie lubię przedstawiać świata zgodnego z rzeczywistością, nie chodzi o detale ale o ogólne ujęcie.
Jak czytałem kiedyś tam, masz słabość do Gigera oraz klimatu z filmów Alien/Aliens, Giger to jest poprzeczka nie do przebicia i mogę sobie pomarzyć, aby uformować podobne obrazy, choć podobnie jak Kama, w głowie mam niezłe wizje, ale umiejętności weryfikują moje zapędy.
Będę się starać bardziej skupiać za jakiś czas na sztuce industrialnej, czyli np. coś na kształt desingu "flaków" Nostromo, normalnie bajka