Strona 6 z 6

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 22:32
autor: Miltado
Lili79 pisze: Masz w sobie jakieś głębokie przemyślenia, ale nie jest to sposób myślenia 3.
No chyba, że istotnie jest tak ogromna przepaść pomiędzy 3w2 a 3w4.
Czy trójka nie może się czasem zatrzymać i pomyśleć??
:wink:

Uważam, że myślenie to czysto trójkowa rzecz, a przede wszystkim jest b.ważna w momencie kiedy stoi się przed życiowymi wyborami.

Mam po prostu ostatnio mam bardzo silne wsparcie 9, ale niedługo wszystko wróci do normy. Mój typ to 3w2, albo 3w4 (mam równe wsparcie obydwu skrzydeł) i jestem pewien tego na 99,9%


Bardzo ważne ale często w ogólnym opisie pomijane...
Enneagram:
Zdrowe połączenie z dziewiątką daje trójce, zwolnienie tempa życia i umiejętność refleksji nad sobą. Trójka łatwiej się angażuje w prywatne życie i docenia każdy wolny czas, zwłaszcza gdy go spędza z rodziną lub przyjaciółmi. Skromne podejście do życia dziewiątki, powoduje, że zachowanie trójki jest bardziej zrelaksowane, mniej udaje przed innymi, a bardziej pokazuje kim naprawdę jest. Zwyciężanie staje się mniej ważne. Trójka częściej ma mniejsze wymagania co do sukcesu, który chce osiągnąć. Nie goni tak bardzo za sławą. Może angażować się w jakiejś projekty tylko dlatego, że wydają się jej interesujące lub przyniosą również korzyść innym.
W stresie, trójka może przechodzić typowe dla dziewiątki okresy dezorientacji. Traci sens swojego działania. Tendencja dziewiątki do emocjonalnego odrętwienia wspomaga emocjonalną pustkę trójki. Może się nasilić również zwyczaj zakładania maski aby się innym podobać. Trójka może przejść z trybu nadaktywności do trybu paraliżu. Zaczyna zadawać pytania "Po co ?", "A co to da ?". Popada w typową dla dziewiątki apatię i zasiedzenie. Przy braku motywacji i jasno określonych celów, trójka może popaść w głęboką depresję połączoną z uzależnieniem się od alkoholu czy narkotyków. Trójka w tym stanie może być pozbawiona jakichkolwiek uczuć.

i 6

Zdrowe połączenie z szóstką powoduje, że trójka zrzuca maskę, przyznaje się do swoich błędów i ułomności, pokazuje się taką jaka jest naprawdę. Jej prawdziwe uczucia są oparte na strachu. Strach jest drzwiami przez, które te uczucia się wydostają na zewnątrz. Stara się tworzyć i utrzymywać związki na bazie wiary w ideały zamiast na chęci zwyciężania. Dzięki połączeniu z szóstką, trójka rozwija u siebie oddanie i lojalność wobec rodziny i przyjaciół, jak i również pogłębia swoją duchowość. Pozostaje wierna postanowieniom i zobowiązaniom, nawet gdy istnieje ryzyko, że przegra daną sprawę.
Gdy trójka jest w stresie, to połączenie przynosi jej chęć ukrywania lęków i obaw, za maską opanowania i chłodu. Strach aktywuje nadaktywność gdyż trójka stara się uciec od odkrycia okrutnej prawdy o niej samej. Może stać się ambiwalentna w związku, nie będąc do końca przekonana, czy pozostać czy odejść. Trójka zaczyna też przywiązywać większą uwagę do tradycji i hierarchii w strukturach (w pracy, w rodzinie). Może oddać komuś władzę i odgrywać rolę "dobrego dziecka" aby uzyskać aprobatę i uznanie. Może też stać się nadmiernie ostrożna w tym co robi.

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 22:54
autor: Lili79
Dobra Miltado, czyli jesteś po psychoanalizie.
Kiedy czytam Twoje posty wydaje mi się właśnie, że Ty strasznie wolno mówisz. Rozdrabniasz się, szukasz głębi w tym, gdzie tej głębi nie ma. W pewnym sensie, dlatego zaprzeczam Twojej trójkowości, ponieważ w jednym z pytań było, jak realizujesz zadania - dokładnie, z precyzją, czy efektywnie. Ja wybrałam efektywnie, dlatego nie mogę zrozumieć, że tak bardzo się różnimy.
Poza tym, mi nigdy do głowy by nie przyszło, żeby uważać siebie za wyjątkową. Przerobiłam to, jest to błędne myślenie, trzeba iść dalej drogą do celu. Im bardziej podkreślasz swoją domniemaną wyjątkowość, tym dalej jesteś od ludzi. Tak uważam, takie są moje doświadczenia. A, to co w głowie, jest Twoje!

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 23:18
autor: Miltado
Lili79 pisze:Dobra Miltado, czyli jesteś po psychoanalizie.
Kiedy czytam Twoje posty wydaje mi się właśnie, że Ty strasznie wolno mówisz. Rozdrabniasz się, szukasz głębi w tym, gdzie tej głębi nie ma. W pewnym sensie, dlatego zaprzeczam Twojej trójkowości, ponieważ w jednym z pytań było, jak realizujesz zadania - dokładnie, z precyzją, czy efektywnie. Ja wybrałam efektywnie, dlatego nie mogę zrozumieć, że tak bardzo się różnimy.
Poza tym, mi nigdy do głowy by nie przyszło, żeby uważać siebie za wyjątkową. Przerobiłam to, jest to błędne myślenie, trzeba iść dalej drogą do celu. Im bardziej podkreślasz swoją domniemaną wyjątkowość, tym dalej jesteś od ludzi. Tak uważam, takie są moje doświadczenia. A, to co w głowie, jest Twoje!
Jak daleka jest wirtualna rzeczywistości od tej prawdziwej. Z tego co piszesz wydają Ci się różne rzeczy, jednak zapewniam Cię, że pomyliłaś się do mnie, aż w 85%. Wręcz przeciwnie należę do osób, które mówią bardzo szybko i często potrafię palnąć jakieś głupstwo, zanim pomyślą. Zapewniam Cię również, że nie uważam się za wyjątkowego i nie wiem skąd takie przypuszczenie padło, ok może czasami bardziej pragnę się po po prostu zrozumieć. Na forum wszystko wygląda inaczej i tutaj pragnę zglebić pewne aspekty, które określasz "rozdrabnianiem", bo tylko to określa, czy wręcz często buduje całość. A cele moja droga wyznaczyłem sobie od dziecka i dalej uparcie do nich dążę, obierając nowe. Napisałbym jeszcze parę rzeczy, ale zapewne wyszedłbym na egoistę i egocentryka , więc się powstrzymam. :D

: poniedziałek, 21 stycznia 2008, 23:31
autor: Lili79
No i słusznie!!! :lol: :lol: :lol:

: wtorek, 22 stycznia 2008, 01:12
autor: AngelsDream
Chyba ktoś nie widział, jak ja walę poniżej pasa. To jest raptem 10% moich możliwości bycia złym rudym zuem :twisted:

A tak poważnie - nie wiem, jak inni. Ja tylko nie trawię, gdy krytykuje mnie osoba, która nic o mnie nie wie i nawet nie fatyguje się pomyśleć, że może mnie ranić swoimi podobno głębokimi przemyśleniami i dociekaniem tego, jak działam.

Jakoś inni potrafili do mnie dotrzeć i obyło się bez ran szarpanych i urywania kończyn. Może po prostu trzeba mieć pewne zdolności? :roll:

: wtorek, 22 stycznia 2008, 19:55
autor: Matea
hmm... wybacz jeśli Cię uraziłam. Musiałaś to wziąść bardzo do siebie...

Ja tak ogólem to mam wielki senstyment to trójek ,a przedewszystkim do 3w2 dlatego próbuję zrozumieć pewne Wasze cechy bo nie chcę zrobić jakiegoś głupstwa...

: wtorek, 22 stycznia 2008, 20:15
autor: Lili79
Hej A.Dream, ale rzecz w ogóle nie jest o Tobie, więc odpuść sobie z tą urwaną nogą. :lol:

: wtorek, 22 stycznia 2008, 20:27
autor: AngelsDream
Gwiazda, zawsze gwiazdą będzie. Za wszelką cenę i w każdy sposób. Czyż nie?

: wtorek, 22 stycznia 2008, 20:52
autor: Lili79
A.Dream. Rozumiem, że czujesz się urażona moim postem. Masz prawo, był całkowicie pozbawiony podstaw i bardzo płytki. Bardzo Cię przepraszam i proszę nie chowaj urazy.
ps. czy chcesz o tym porozmawiać? :lol: :lol: :lol:

: wtorek, 17 czerwca 2008, 22:54
autor: michalpro1987
Gwiazda, zawsze gwiazdą będzie. Za wszelką cenę i w każdy sposób. Czyż nie?

Jestem 3w2 i w 100% się zgadzam gwazda zawsze gwiazdę będzie, jednak w moim przypadku opinia innych osób jest rzeczą diametralnie inną; według mnie 3 muszą być gwiazdę tylko przed osobami na których im zależy, staramy się o stworzenie, lub tworzymy wizję siebie w celu zaistnienia własnie przed tymi ludzmi. A stosunek do innych ludzi którzy nas otaczają a nie zależy nam na nich, osobiście nie interesuje mnie ich opinia o mnie; dopóki nie są dla mnie środkiem do osiągnięcia celu dopóty nie są znaczącym elementem w moim życiu