Ogromne wahania nastroju

Wiadomość
Autor
ja-5w4
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 16 grudnia 2008, 18:06

Ogromne wahania nastroju

#1 Post autor: ja-5w4 » piątek, 12 marca 2010, 19:12

Witam,
Jeszcze nigdy nie zakładałam nowego wątku, ale pomyślałam, że jest okazja. Nie wiem, czy to tylko mój problem, ale od dłuższego czasu miewam wahania, które bardzo pasują mi do mojego piątkowego charakteru. Chciałam się przekonać, czy jestem nienormalna, czy to po prostu jedna z naszych cech :D Jednego dnia potrafię czuć, że wszystko jest w cudownej harmonii (tylko dlatego, że zapominam o kłopotach), innego potrafię płakać z wyimaginowanego powodu / czegoś, czego beznadziejności nawet nie jestem do końca pewna / zepsutego komputera, bo nie mam chęci zrobienia z tym czegokolwiek / własnej nieporadności, itd. Ostatnio, może z powodu pogody, moja piątkowość doskwiera mi znacząco, więc postanowiłam się podzielić swoją nadwrażliwością.



Kryzysowa_narzeczona
Posty: 302
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39

Re: Ogromne wahania nastroju

#2 Post autor: Kryzysowa_narzeczona » piątek, 12 marca 2010, 22:23

No, też tak mam. Jedna drobnostka potrafi zepsuć mi wspaniały humor, a inna błahostka znowu mi go poprawić. Ale ogólnie staram się unikać złego nastroju, bo uważam, że nie warto tracić cenny czas na wyimaginowane smutki :> A jak chandry nie da się pozbyć to napawam się nią w samotności :)

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogromne wahania nastroju

#3 Post autor: Mandala » piątek, 12 marca 2010, 23:16

U kobiet to kwestia hormonów. Dlaczego myślisz, że to piątkowe? Chociaż w sumie do obu skrzydeł to jakoś pasuje, więc może jakby tak na to spojrzeć...
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

ja-5w4
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 16 grudnia 2008, 18:06

Re: Ogromne wahania nastroju

#4 Post autor: ja-5w4 » sobota, 13 marca 2010, 10:42

Też się zastanawiałam, czy to nie hormony właśnie ;)

Akagi_Ryu
Posty: 66
Rejestracja: środa, 9 grudnia 2009, 20:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogromne wahania nastroju

#5 Post autor: Akagi_Ryu » sobota, 13 marca 2010, 23:53

Oh na pewno, w szczególności że jestem facetem i mnie też się to zdarza nader często...

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Ogromne wahania nastroju

#6 Post autor: isla7 » niedziela, 14 marca 2010, 14:45

Ale przecież są kobiecy mężczyźni.
5w4.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Ogromne wahania nastroju

#7 Post autor: Piotr » niedziela, 14 marca 2010, 16:28

To co to niezrównoważenie emocjonalne, w silniejszej wersji - neurotyzm.
isla7 pisze:Ale przecież są kobiecy mężczyźni.
Lepiej mówić wrażliwi mężczyźni, nie podrażnia męskiego ego. :P

Ogromnych wahań nastroju nie mam, ale za to jestem typem (na zapas) przeżywającym.

ja-5w4
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 16 grudnia 2008, 18:06

Re: Ogromne wahania nastroju

#8 Post autor: ja-5w4 » niedziela, 14 marca 2010, 19:31

O, to miło, że istnieją też faceci o takich skłonnościach. Wrażliwi znaczy.
A neurotyzm to właśnie dokładnie moja cecha. I też przeżywam na zapas. I chyba właśnie piszę jak każdy osobnik 5w4 na tym forum, który po przeczytaniu czegoś stwierdza: 'mam dokładnie tak samo'.

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Ogromne wahania nastroju

#9 Post autor: isla7 » niedziela, 14 marca 2010, 23:03

Ja to w ogóle w niego musiałam popaść. Coś ma się wydarzyć za pół roku a ja już sikam w portki ;/

Piotr agresja we mnie siedzi. Wyżywam się na bogu ducha winnych facetach :|
5w4.

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Ogromne wahania nastroju

#10 Post autor: bodzios » poniedziałek, 15 marca 2010, 15:11

Jakieś skoki nastrojów przeżywam, szczególnie w czasach dobrych lub złych, w tych średnich raczej nie, wtedy wszystko jest... takie sobie. Wówczas trzeba jakiegoś naprawdę istotnego wydarzenia, mocnego impulsu, żeby nastrój zmienił się diametralnie, przeskoczył na stronę pozytywną czy negatywną.
W lepszych okresach smutki przychodzą czasem same z siebie, ale nie przejmuję się nimi zbytnio, bo nie dość, że przy czymś pozytywniejszym szybko odpływają, to jeszcze z reguły wiem, kiedy odejdą, że są chwilowe. Obecnie mam chwilowy dołek w ogólnie dość dobrym samopoczuciu, ale znam powody i wiem, że za kilka dni przejdzie, zresztą i tak kilka razy dziennie się uśmiecham, znajduję coś pozytywnego. O, teraz słonko zaświeciło np. :)
Przy tych gorszych stanach jest w sumie podobnie, chwilowe skoki optymizmu przy ogólnym kiepskim samopoczuciu, na które najlepszym sposobem jest przeczekanie, zajęcie się czymś innym (choć gdy jest naprawdę źle, to ciężko mi się skupić), ograniczenie do minimum głupich myśli, z czasem wszystko się wyrównuje, puszcza.
No UPS - no party. :(

Awatar użytkownika
kazunarii
Posty: 31
Rejestracja: środa, 22 lipca 2009, 23:48

Re: Ogromne wahania nastroju

#11 Post autor: kazunarii » niedziela, 21 marca 2010, 20:01

Nie sądzę, żebym miał bardzo duże wahania nastroju. Przeważnie, gdy jestem zadowolony z życia to ciężko mi to zniszczyć. Tym bardziej jeśli wyczekuje czegoś od dłuższego czasu to tym bardziej mi jest trudniej zniszczyć dobre samopoczucie. Tak samo mam z złym nastrojem. Nie ucieka od zbyt szybko, nawet jeśli spotykają mnie tzw. "wielkie" wydarzenia.

ODPOWIEDZ