Czy trochę nie przesadzacie?

Wiadomość
Autor
NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#61 Post autor: NoLeader » niedziela, 10 stycznia 2010, 14:25

Morgan89 pisze:
NoLeader dziwisz sie ze Ci nie odpowiadam kiedy meritum twojej wypowiedzi jest plytkie ;) Starasz sie osmieszyc i zdyskretowac moja wypowiedz poprzez atak na moja osobe, co daje w Twoim wypadku odwrotny do zamierzonego skutek ;))
Chciałbym Ci przypomnieć, że Ty zacząłeś argumentacje od kontrargumentu "pacnij się w czoło". Jeśli wystrzeliwujesz z czymś takim, przestają obowiązywać jakiegolowiek reguły. Jeszcze gdybyś argumentował logicznie, ale Ty robisz to w ultra debilny sposób. Co nie zmienia faktu, że nie wiem czemu płaczesz, nie przeprowadziłem jakiegoś giga mega ataku na Twoją osobę. Była ironia, ale istotą było pokazanie Twojego absurdalnego stylu myślenia. Jak zwykle się nie poznałeś.

Ale znów pewnie zajebiesz jakiś ogólnik i blablabla, i właśnie taka z Tobą jest dyskusja. Szkoda, rzeczywiście że Yusti odeszła, stanowilibyście niezły team.



Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#62 Post autor: Chinook » niedziela, 10 stycznia 2010, 14:39

Tyle, że nie ma o czym dyskutować, jeśli Twoja wiedza to rozwiązanie testu, poczytanie paru streszczonych opisów i kilku postów. Wróć jak poczytasz książkę jakiejś tam Palmer, albo jakąś inną, na którą tak szkoda czasu. Tyle ode mnie w tym temacie.

Awatar użytkownika
Vatican Assassin
Posty: 608
Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#63 Post autor: Vatican Assassin » niedziela, 10 stycznia 2010, 14:44

Przepraszam, którędy na Śląsk?

Awatar użytkownika
car II
Posty: 558
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 18:35
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#64 Post autor: car II » niedziela, 10 stycznia 2010, 14:48

Tam po lewo... Widzi Pan to drzewo?
Tak takie wysokie, zielone...
To za tym drzewem w lewo aż do torów i po torach w stronę lasu...
Ale to daleko, Panie...
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.

Awatar użytkownika
Vatican Assassin
Posty: 608
Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#65 Post autor: Vatican Assassin » niedziela, 10 stycznia 2010, 15:14

W pracy u Assassina, kolega do kolegi:

- Widziałeś nową Chylińską?
- A kto to? Jakaś nowa kxxxx z biura?

:)

Morgan89
Posty: 18
Rejestracja: czwartek, 7 stycznia 2010, 20:33

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#66 Post autor: Morgan89 » niedziela, 10 stycznia 2010, 19:21

car II--> Problem jest w tym ze pare osob bierze to kompletnie na serio jak trafnie pokazales w zacytowanym fragmencie. Jak dla mnie takie zachowanie jest zupelnie "od czapy" ;))
Co do odkryc ;) Czy Kolumb mial jakiekolwiek mgliste pojecie czym jest Ameryka? Potraktujcie to porownanie z przymruzeniem oka ale wydaje mi sie trafne.
Natomiast piszesz całkiem składnie i w jakichś poważniejszych tematach z chęcią poczytam co masz do powiedzenia.
Fragment brzmi conajmniej jak pozytywnie przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna ;) Dziekuje ;)

Chinook-->
Wróć jak poczytasz książkę jakiejś tam Palmer, albo jakąś inną, na którą tak szkoda czasu.
Hehe, ale mozesz mi ja chyba strescic w paru zdaniach, przeciez czytales ;)) Czy Wy naprawde uwazacie, ze student przed sesja musi czytac 200 ksiazek roznych autorow, azeby zabrac glos na forum? ;) Niech przeczytanymi ksiazkami chwala sie niektorzy eksperci z sposrod Was tutaj zebranych.

Piotr--> jak chcesz to rób podsumowanie ;) Ja nie lubie sie powtarzac, poza tym lenistwo bierze gore ;)

NoLeader--> blablabla nie karmic trolla ;) Pogadaj sobie moze Ci sie znudzi ;)

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#67 Post autor: kama.zielona » niedziela, 10 stycznia 2010, 19:27

Eee- to jaki jest sens wypowiadania się i spierania na temat o którym się nie ma zielonego pojęcia? :shock:
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
Vatican Assassin
Posty: 608
Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#68 Post autor: Vatican Assassin » niedziela, 10 stycznia 2010, 19:32

Morgan89 - w tym temacie użyłeś ~ 70 razy znaku -> :wink:
Nie widzisz na prawe oko?

Awatar użytkownika
car II
Posty: 558
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 18:35
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#69 Post autor: car II » niedziela, 10 stycznia 2010, 19:34

Nie ma za co. do roboty...
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.

Morgan89
Posty: 18
Rejestracja: czwartek, 7 stycznia 2010, 20:33

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#70 Post autor: Morgan89 » niedziela, 10 stycznia 2010, 21:14

Nie widzisz na prawe oko?
Na lewe. Chcialem to zaznaczyc zeby byc jako inwalida potraktowany lagodniej przez forumowiczow
--> ;)
do roboty...
moze po sesji... ;)

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#71 Post autor: Piotr » niedziela, 10 stycznia 2010, 22:52

Morgan89 pisze:Piotr--> jak chcesz to rób podsumowanie ;) Ja nie lubie sie powtarzac, poza tym lenistwo bierze gore ;)
Zapomniałeś jakie masz poglądy na temat Enneagramu? Nie potrafisz wypunktować kilku zdań? A może jesteś trollem i wolisz, żeby był chaos i emocjonalne wypowiedzi?

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#72 Post autor: Ceres » niedziela, 10 stycznia 2010, 23:18

Morganie, ja jednak proszę o napisanie podsumowania - chętnie bym się wtedy wypowiedziała rzeczowo w temacie :wink:
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#73 Post autor: NoLeader » niedziela, 10 stycznia 2010, 23:55

Nie może.. Pisze kazanie na następny tydzień.

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#74 Post autor: Chinook » poniedziałek, 11 stycznia 2010, 00:55

Nie będe niczego streszczać i podawać na złotej tacy, poza tym streszczenie tak obszernej treści, w tym przypadku, jest bez sensu, więc rusz tyłek po lekturę i wróć przygotowany. Skoro teraz jest sesja to przeczytaj książkę i kontynuuj wątek np w wakacje, ale wtedy pewnie plażujesz/pracujesz/masz remont domu... Nie masz teraz czasu na książkę, ale na czytanie postów, dyskutowanie i pisanie odpowiedzi przez kilka stron tutaj tak, ciekawe...

Morgan89
Posty: 18
Rejestracja: czwartek, 7 stycznia 2010, 20:33

Re: Czy trochę nie przesadzacie?

#75 Post autor: Morgan89 » poniedziałek, 11 stycznia 2010, 15:35

oh a coz to sie stalo? Nagle moje "debilne wypowiedzi" ktos chce wypunktowac? ;) Sorry ale wszystko zostalo powiedziane a ja nie piastuje stanowiska moderatora ;)
więc rusz tyłek po lekturę i wróć przygotowany.
ciekawe ile Ty ksiazek przeczytales o enneagramie :D Pochwal sie swoimi osiagnieciami, zeby wymagac czegos od innych nalezy najpierw spelnic to u siebie. Nie wiem ile u ciebie trwa napisanie posta (srednio 2-3 minuty) ale porownywac to z czytaniem dajmy na to 200 stronicowej ksiazki jest conajmniej niedorzeczne.

Co do wypowiedzi, nie bede nic wypunktowywal ani streszczal powtarzam jeszcze raz. Jesli macie mnie za trolla trudno - widac uzywacie tego slowa w zlym kontekscie ;) Zaraz, zaraz - jestesmy na forum "5" wiec co to za gadka o emocjach? :D
Nie będe niczego streszczać i podawać na srebrnej tacy, poza tym streszczenie tak obszernej treści, w tym przypadku, jest bez sensu

ODPOWIEDZ