Strona 3 z 6

Re: Blokada przed mówieniem 0.o

: niedziela, 3 stycznia 2010, 14:04
autor: Gudrun
OMG pisze:Ja jestem 4w5 :) za to kiedyś, że tak powiem chciałem na zakończenie szkoły spróbować porozmawia z 5w4. Nawijałęm 30min keidy ona odpowiadała 4 słowa. Nic nie można było wyciągnąć. Mam nadzieje, że chociaż jej utkwiłem w pamięci :D
Zestresowałeś pewnie biedną dziewczynę...to powinna pamiętać :P

Re: Blokada przed mówieniem 0.o

: niedziela, 3 stycznia 2010, 16:45
autor: OMG
Aj zestresowałem :D irytowałem itd. Daje sobie siana z wami.

PS. Nie spotkałem jeszcze ładnej piątki :D

Re: Blokada przed mówieniem 0.o

: niedziela, 3 stycznia 2010, 17:05
autor: Chinook
OMG...To jesteś 4w3 czy 4w5?

Re: Blokada przed mówieniem 0.o

: niedziela, 3 stycznia 2010, 17:18
autor: Alfinete
mam pewne cechy 4w3 ale jest jednak więcej tych z 4w5;]
ale czasem zachowuję się jak 4w3 całkowicie a czasem jak 4w5 <obłęd>

Re: Piątkowe offtopy ;)

: sobota, 1 maja 2010, 21:30
autor: isla7
Muszę się wyżalić i dopytać.

Zauważyłam jakąś prawidłowość, a mianowicie jak mam problemy z rodzicami to obserwuje od razu obojętność w sobie jak również problemy z myśleniem, kreatywnością - no, że nagle nic nie wiem, mam problem z zadaniami, rozwiązaniami, wszystko staje się mega trudne. Obojętność umiem sobie wytłumaczyć jako reakcja obronna by odgrodzić się od złych emocji, a co z tą resztą? No źle mi z tym. Czuję się po prostu "głupia" :|

Re: Piątkowe offtopy ;)

: niedziela, 2 maja 2010, 01:06
autor: bodzios
Bliskie osoby, te naprawdę bliskie i problemy z nimi = spore zamieszanie emocjonalne, które możemy odsuwać, olewać, ale to i tak w głowie siedzi i mocno wpływa na percepcję. Nie wiem, jeśli rozwinęłaś w sobie coś w stylu emocjonalnego wyłącznika, to proponuję to aktywować, po prostu w jakiś sposób wyłączyć się od innych ludzi, olać ich. Książka, film, muzyka itp., potem dobry sen i wszystko powinno być ok.

Re: Piątkowe offtopy ;)

: niedziela, 2 maja 2010, 20:17
autor: kazunarii
Zaobserwowałem, że jeśli przez długi okres czasu nie mogę wyrazić w żadnym stopniu pozytywnych emocji wszystkie one kumulują się i zamieniają się one w wielką złość i agresje. Oprócz tego jeśli coś mi usilnie nie wychodzi, a próbuje z całych moich sił to nawet głupie rzeczy irytują po stokroć mocniej. Ciężko z tym u mnie walczyć nie pomaga, ani dobra muzyka czy też film. Przydałby się kontakt, ale i tak jest kłopot bo i tak nie potrafię o tym nikomu powiedzieć.

Re: Piątkowe offtopy ;)

: poniedziałek, 3 maja 2010, 00:36
autor: bodzios
Doskonale rozumiem, o czym piszesz, do niedawna miałem to samo, obawiałem się, że kiedyś to walnie, wybuchnę i tak się się stało. Po prostu dałem komuś w zęby. Od tamtej pory problemy z chomikowaniem, zbieraniem się uczuć zostały bardzo ograniczone, potrafię je opanowywać i utrzymywać na poziomie, który jest w miarę normalny, nie gotuję się już od wewnątrz. Świetna sprawa, nie powiem, chociaż odrobinę ryzykowna w momencie wybuchu. Dalej już według tego, o czym pisałem wyżej. Działa.

Re: Piątkowe offtopy ;)

: poniedziałek, 3 maja 2010, 00:47
autor: bruno dievs
Ja szczerze mówiąc nie rozumiem - tego przemieniania się w złość i agresję stłumionych pozytywnych emocji...

Re: Piątkowe offtopy ;)

: poniedziałek, 3 maja 2010, 00:51
autor: bodzios
Niemożność lub problemy z ich okazywaniem do tego prowadzą. Po dłuuugim czasie takiego przetrzymywania. Akurat u mnie był to problem z okazywaniem wszelakich emocji, negatywnych też. Jakże piękny był ten wybuch. :mrgreen:

Re: Piątkowe offtopy ;)

: środa, 5 maja 2010, 20:52
autor: isla7
bodzios, tym razem zauważyłam, że to samo się po prostu przełączyło. Wróciłam pobeczałam, złość we mnie kipiała a po nocy nagle totalna obojętność, marazm i ta "głupota". Książki, filmy? Nie cieszy mnie to. Filmy wyłączałam po 15 minutach bo wydawały mi się bez sensu - a przecież kiedyś szukałam ich z zapałem. Biorę książkę i "czytam" - tzn widzę litery ale mam problem by treść do głowy trafiła, i musiałam zdania czytać dwa razy, trzy razy... Nie cieszą mnie rzeczy, które zawsze cieszyły jak pranie czy mycie naczyń. Doprowadziłam pokój do totalnego nieporządku - już nawet szwendające się włosy po podłodze i stosy naczyń do mnie nie przemawiały. Na tysiącu mnie nie było, zawaliłam semestr... a najgorsze, że w ten weekend znowu muszę pojechać do domu. Odwróci się??

Re: Piątkowe offtopy ;)

: środa, 5 maja 2010, 21:32
autor: runeii
Niech ktoś mi odetnie moje skrzydło, bo już nie mam siły na zmaganie się z tym durnym dołem. :|

Re: Piątkowe offtopy ;)

: czwartek, 6 maja 2010, 00:37
autor: bodzios
isla7 pisze:Odwróci się??
Bardzo chciałbym powiedzieć, że tak, ale nie mogę. Zbyt dobrze pamiętam ten stan u mnie i to nie przeszło w moment, bez powodu. Najpierw samo zaczęło puszczać, potem dałem komuś w zęby i było fajnie. Ostatniego rozwiązania nie polecam, zostawić to chopu proponuję. Gdybym miał coś doradzić - spróbuj znaleźć jakąś rzecz, która Cię nie odrzuca po chwili, która Cię wciągnie, bez znaczenia, czy będzie to jakieś stare hobby, czy coś nowego... Jeszcze jedno, ciekawe, jaką rolę w naszym stanie, odnoszeniu się do świata, samopoczuciu, odgrywa pogoda. Patrząc na siebie,to strasznym meteopatą jestem.
runeii pisze:Niech ktoś mi odetnie moje skrzydło, bo już nie mam siły na zmaganie się z tym durnym dołem. :|
Dawaj, zamienimy się, coraz zdrowsze, kontrfobijne w6 oddam. Ostatnio mam jakoś tak, że znowu pojawiły się powody, dla których mam po co żyć, więc problemy innych przyjmę na klatę. A w moim przypadku wyżej opisana sytuacja oznacza wychodzenie z doła. :)

Re: Piątkowe offtopy ;)

: czwartek, 6 maja 2010, 17:43
autor: Nerthzim
bodzios pisze:eszcze jedno, ciekawe, jaką rolę w naszym stanie, odnoszeniu się do świata, samopoczuciu, odgrywa pogoda. Patrząc na siebie,to strasznym meteopatą jestem.
Ten wątek zasługuje chyba na osobny temat na forum. U mnie jest to istotne do tego stopnia, że jestem już niemalże pewny, że najzwyczajniej w świecie cierpię na depresję sezonową. Żeby było zabawniej, była to pierwsza diagnoza jaką usłyszałem (już prawie 2,5 roku temu), ale została przeze mnie trochę zlekceważona, bo był to pomysł... lekarza rodzinnego. No i za co płacą tym psychiatrom, psychologom i neurologom jak lekarz rodzinny stawia lepsze diagnozy po pięciominutowym wywiadzie niż oni po setkach badań?

Re: Piątkowe offtopy ;)

: piątek, 7 maja 2010, 01:37
autor: bodzios
Czyli zakładaj, bo widzę, że u mnie jest bardzo podobnie, proponuję ankietkę dodać zresztą.

Jeśli się nie chce, to założę w ten weekend. :P