Strona 2 z 2

Re: Orientacja w terenie

: niedziela, 16 października 2011, 16:24
autor: Pierzasta
Cotta pisze:Jak jestem sama, albo z kimś, kto słabo zna drogę, to się nie gubię - wiem, że muszę kontrolować, gdzie jestem, więc zapamiętuję trasę i punkty odniesienia. Sytuacja się zmienia, kiedy jestem z kimś, kto zna teren - odpuszczam sobie kontrolowanie tego, gdzie jestem, bo skoro ten ktoś zna miejsce, to przecież się nie zgubimy, mogę więc sobie odpłynąć w swój świat. Zresztą - akurat w mieście zgubienie drogi to nie jest jakaś trauma, bo zawsze można kogoś zapytać, jak dojść do określonego miejsca.
:lol: Racja.
Też raczej nie mam problemów z orientacjąw terenie a na pewno nie wtedy, kiedy się skupiam. Moge mieć pewne problemy z powtórzeniem przebytej drogi, jeśłi ktoś mnie prowadził a ja nie zwracałam uwagi. Zabłądziłam się parę razy ale niezbyt, raczej chcodzi o rzeczy typu zapuszczenei się w jakąś drogę czy ulicą, która okazuje się prowadzić w nieco inną stronę albo kończyć ślepo, ale i tak zawsze sięmożna z tego wydostać więc o co chodzi... no i koniec języka za przewodnika.

Re: Orientacja w terenie

: niedziela, 23 października 2011, 22:08
autor: czwartek
U mnie raczej z nią słabo, w ogóle jakoś słabą mam tą pamięć, także to pewnie przez to :(

Re: Orientacja w terenie

: wtorek, 25 października 2011, 07:44
autor: runeii
Dziękuję, wszystko dobrze.

(Jako niedoszła artystka-plastyczka dysponuję przyzwoitą wyobraźnią przestrzenną. Tak sądzę.)

Re: Orientacja w terenie

: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:49
autor: muahahaha
jak się skupię to nie mam problemu, problem mam ze skupieniem się właśnie. Jak mam gdzieś dojść to na początku kontroluję gdzie idę, ale po jakimś czasie zaczynam myśleć o głupotach i w pewnym momencie zadaję sobie pytanie: kurde gdzie ja jestem? :)

Re: Orientacja w terenie

: piątek, 2 grudnia 2011, 06:33
autor: Reyvinn
jeśli chodzi o orientację przestrzenną to absolutnie nie mam z nią problemów. Jeśli gdzieś raz byłem, to zazwyczaj bez pudła odnajduję właściwą drogę za pierwszym razem. Mimo że we Wrocławiu studiuję dopiero od października, już w zasadzie mam kompletną mapę czyde miasta w głowie. Mam wrażenie że u większości piątek zdolność obserwacji wiąże się z zapamiętywaniem szczegółów i punktów orientacyjnych tak jakby mimochodem. No a przynajmniej tak mam ja i znane mi piątki :)

Re: Orientacja w terenie

: sobota, 4 lutego 2012, 17:41
autor: ocet
Co zadziwiające, o ile brakuje mi pamięci do nazwisk czy nazw ulic, to drogę rozpoznaję bez problemu. Nie dalej jak pół roku temu byłem z koleżanką na wycieczce rowerowej. W okolicach, gdzie pojechaliśmy byłem może raz w życiu, a było to z 6 lat wcześnie, za to też na rowerach. Koleżanka parę razy się zamotała, ale wyprowadziłem nas, byłem w szoku :D Generalnie dużo czasu spędzam na spacerach, zwłaszcza w lasach, których w mojej miejscowości nie brakuje. "Drogi" są świetne, ale lubię czasem zboczyć w jakiś rów przeciwpożarowy albo wymyślać własne ścieżki. Często chodzę po nocy, zwłaszcza w lecie: ta cisza i klimat, szum lasu i odgłosy dzikich zwierzaków, coś wspaniałego. I ani razu się nie zgubiłem :>

Re: Orientacja w terenie

: wtorek, 7 lutego 2012, 18:09
autor: muahahaha
też lubię chodzić po nocy. Jest wtedy mniejsze ryzyko, że ktoś nagle wyskoczy i "o cześć jak dawno się nie widzieliśmy, co u ciebie? jak szkoła, gdzie pracujesz?...."
Ale po ciemku w lesie to jednak łatwo można się zgubić, albo wpaść w jakąś dziurę - i potem przez telefon będziesz tłumaczył "tak, no jestem tu przy takiej sośnie, no to chyba sosna bo dobrze nie widzę, a po lewo mam kupę liści" ;)

Re: Orientacja w terenie

: wtorek, 7 lutego 2012, 20:07
autor: ocet
Dlatego w nocy wybieram utarte ścieżki, które znam właściwie na pamięć. Najbardziej lubię wychodzić pochmurne noce, wyobraźnia podtyka niesamowite rzeczy. Gdzieś czytałem że polarnicy i alpiniści cierpią z powodu braku bodźców i mają halucynacje, nie jestem w stanie stwierdzić jak podobny jest ten stan, ale gra (braku) światło i (masy) cieni i tak robi wrażenie.

Re: Orientacja w terenie

: czwartek, 23 lutego 2012, 18:49
autor: Tyyr
Gdy wybieram się rowerem w nieznane strony to wracam bez problemów, niekoniecznie tą samą trasą. Wyobrażam sobie przebytą trasę i zapamiętuję zmiany kierunków. Od razu wiem, w którą stronę jechać.
Dobrze też się posługuję mapami.
.Anka. pisze:Orientację w terenie bardzo polepsza RPG a 5-ki (generalizując) lubią gry komputerowe, więc większość ma do tego dar.
Zgadza się, w RPGach i MMO trochę się podróżuje. Pewnie dzięki nim nieźle rozwinąłem zmysł orientacji.