Strona 1 z 1

Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: wtorek, 29 września 2009, 21:49
autor: Bleu de Manganese
Jak zmieniacie się z upływem lat? Czy pracujecie nad sobą? Czy staracie się likwidować niektóre cechy piątkowości? Czy wam się to udaje? Które cechy piątkowe nasilają się u was z wiekiem? Które zanikają? Jakie cechy obcych typów się pojawiają? ...?
_____
Ja np. nie jestem już tym samym osobnikiem stricte piątkowym, co w okresie szkolnym. Pewne cechy piątkowe nasiliły się u mnie do absurdu, np. coraz większa potrzeba okresowej absolutnej samotności, czasem narastająca do granic wytrzymałości, skutkująca irytacją i rozdrażnieniem, wprowadzająca zamęt w codzienność... Muszę, po prostu muszę mieć warunki, by doładować akumulatory. Z drugiej strony bywam duszą towarzystwa, co dawniej się nie zdarzało, ludzie odbierają mnie jako przebojową i pewną siebie, śmieszne... Nęka mnie maniakalne pragnienie obserwacji tego, co mnie interesuje, cwizcę bystrość, chcę widzieć już nie tylko rysy psychologiczne, ale także zauważać całą fasadę i powierzchowność, wszystko.
Niektóre cechy piątkowe skryły się za cechami siódemkowymi (przebłysk ku carpe diem) bądź trójkowymi (imponuje mi umiejętność odnajdywania się w każdej sytuacji, przymierzam maski, manipuluję własnym wizerunkiem..., dostosowywanie się do różnych środowisk).
Do tego dochodzi optymizm łączony dziwnieze sceptycyzmem.
I wiele jeszcze, choć ogrom cech piątkowych opzostaje nienaruszonych.

Najwyraźniej przechodzę jakąś metamorfozę. Rozruszałam się - raz wychodzę ze skorupy, raz się zamykam, raz ją zmieniam, prawdę mówiąc nie zawsze wiem, co jest grane, ale pozytywnie się raczej rozwijam. Męczy mnie jednak nałóg czasowego izolowania się, jest bardzo silny...

a u was co słychać?:)

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: wtorek, 29 września 2009, 22:18
autor: SuperDurson
Każdy ewoluuje. Ważne, żeby iść w stronę, w którą chce się iść..
A enneagramowo są dwie ścieżki..

Idź właśnie tam gdzie idziesz - podoba Ci się, więc sprawdzasz i uczysz się.. To dobra droga.

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: czwartek, 1 października 2009, 19:53
autor: Chinook
Częściej wychodzę między ludzi niż rok temu i ogólnie utrzymuję kontakt z większą ilością osób.

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: czwartek, 1 października 2009, 22:27
autor: sUk
przez Internet czy w realu ?

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: czwartek, 1 października 2009, 22:33
autor: Chinook
sUk pisze:przez Internet czy w realu ?
To drugie.

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: piątek, 2 października 2009, 16:40
autor: Piotr
Mam za sobą dwa pierwsze dni studiów. Widzę po sobie, że jestem już dosyć inicjatywny jeśli chodzi o nawiązywanie znajomości. Wiele osób stoi jak kołki w swoich grupkach, a ja staram się przy każdej "odpowiedniej" okazji poznawać nowych ludzi z grupy i mojego roku-kierunku.

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: wtorek, 6 października 2009, 23:51
autor: qos
zdrowieję! :D

szukam ciągle.

ale zmiany są. jakieś tam. chyba jestem trochę bardziej tolerancyjna. na pewno.
nigdy nie paliłam. i miałam takie zdanie że wszystkich palaczy należało by zabić. teraz też nie palę, ale chcecie trujcie się, przecież na coś musicie umrzeć. nawet moi znajomi niech sobie palą co chcą, byle nie przy mnie. :D

nasilają się fobie. niestety. są jak kropla atramentu kapnięta gdzieś na serwetkę. tak się powiększa, rozlewa w jakieś odnogi, fobie, na pokrewne, na nerwice, patologia.

mogę nawet iść z kolegą czy koleżanką na jej/jego imprezę i nie znać tam nikogo. zwisa mi. tu pogadam, tam posłucham, pośmieję się, cokolwiek, potem znikam, siema, koniec, nie widzimy sie wiecej. mogę nawet wcześniej nic o tej imprezie nie wiedzieć, kto będzie w jakim wieku jacy ludzie, gdzie ile trwa, co oni piją itd. jakoś tak nie zależy mi.

mniej we mnie 4.

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: czwartek, 8 października 2009, 13:22
autor: Gudrun
Hmm...ja się zrobiłam chyba bardziej poważna niż kiedyś. Przestały mnie bawić wygłupy znajomych. Co za tym idzie coraz trudniej mnie gdzieś wyciągnąć. Tylko nie wiem czy to moja czy ich wina. Może to oni się zatrzymali i nie bawi mnie już oglądanie jak się staczają :roll:
Wszędzie szukam drugiego dna, więc często słyszę że jestem przewrażliwiona a to nie prawdą, ja po prostu chcę wiedzieć jak jest :wink:
Bardzo zaprzyjaźniłam się z zasadą "umiesz liczyć - licz na siebie". Już chyba nie ma żadnej osoby której mogłabym zdradzić chociaż część tego co siedzi w mojej głowie.

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: piątek, 9 października 2009, 12:48
autor: nini
Zauważyłam ,że coraz bardziej się izoluję i robię to już z nawyku. Od jakichś 4 lat można powiedzieć że prowadzę pustelnicze życie, ale chyba nie służy mi to dobrze . Wcześnij też byłam samotniczką, ale była w tym wszystkim jakaś r ównowaga, lubiłam przebywać wśród ludzi i obserwować ich, miałam silnie rozwinięte skrzydło 4. Za dużo samotności powoduje że świat zewnętrzny przestaje być punktem odniesienia , wszystko czasem rośnie do wielkich rozmiarów i przybiera nigdy nie spotkane wcześniej kształty, wypełniając pustkę.

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: piątek, 23 października 2009, 12:33
autor: Vatican Assassin
Moje podejście do życia, oraz subiektywne sposoby definiowania/postrzegania rzeczywistości zmieniały się/zmieniają się do pewnego stopnia w postępie geometrycznym, tj, następuje większościowa dywersyfikacja tego co było np. rok temu moją macierzą osobowości, nie mam tu na myśli struktury, a swoisty proces dekodowania rzeczywistości. Oczywiście wszystko odbywa się na szczeblu indywidualnym, a słuszność w relatywnej wew. ewolucji determinuje wyłącznie intuicja. Czyli mówiąc normalnie - moje postrzeganie w każdym poprzednim upływającym roku jest zgoła odmienne od aktualnego, natomiast patrząc na siebie w odniesieniu do np. 3-4 lat wstecz - zastanawiam się czy to wciąż ta sama osoba, oczywiście każdy z wiekiem dojrzewa i zmienia poprzez czynniki wew/zew. niejednokrotnie swój poit of view, ale odbywa się to na jednolitym fundamencie, natomiast u mnie działa to nazbyt skokowo, nie wiem czy jest to do końca zdrowe/właściwe, no ale credo brzmi - ewolucja to nie dewolucja.

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: piątek, 23 października 2009, 19:58
autor: Arranthie
Ja kilka lat temu doszłam do wniosku, że nie mogę tak dalej żyć - trzeba się zmienić. Początki były trudne... Niby chciałam się bardziej otworzyć, prowadzić ciekawsze życie towarzyskie, ale zawsze pojawiał się lęk i wątpliwości typu: "a co mi to da?", "po co mam się zmieniać. Jestem kim jestem i nic wam do tego...". Dopiero poznanie kilku osób doprowadziło do "rewolucji" w moim postrzeganiu życia, świata.
Obecnie staram się rozwijać połączenie z 7 - udzielać się towarzysko, wydobywać z siebie więcej energii; i ograniczać melancholijny nastrój 4. Życie jest darem i głupotą byłoby marnowanie go na smęty i żale typu: "Nie zasługuję na nic". Oczywiście nie zawsze jest super, fajnie etc, ale to nie powód by popadać w depresje i tym podobne :D
Przepraszam jeżeli całość nie brzmi zbyt składnie, ale w obecnym stanie nie jestem w stanie pisać inaczej xD

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: piątek, 30 października 2009, 02:37
autor: Nate
Wypracowałam do perfekcji strategię "jestem miła, gdy coś potrzebuję".
I przestałam się przejmowac opinią otoczenia. Całkowicie.
Nauczyłam się rozpoznowac emocje u ludzi na podstawie mowy ciała. To sztuczne - nie przyszło mi to samo, przeczytałam kilkanaście książek na ten temat - ale przydatne. Radzę sobie lepiej niż niejedna osoba rozpoznająca "naturalnie". Chociaż testy z inteligencji emocjonalnej "oblewam" : P

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

: wtorek, 3 listopada 2009, 21:11
autor: Kryzysowa_narzeczona
Ja widzę u siebie tylko jedną zmianę: staram się nie oceniać ludzi zbyt pochopnie :P Choć przyznam, że intuicja rzadko mnie zawodzi ;)