Problemy Mr. 5w4

[a.]

<Ómiera> ja nie zaginęłam, tylko zapadłam w sen adekwatny do pory roku, w której mnie tu nie było


dżiz, kocham was i wasze porady ^_^

a tak od siebie mogę powiedzieć (bo to nie jest temat, który ma doradzać tylko mnie :b), że w istocie nie warto zawracać dupy i że chyba 5w4 wolą radzić sobie sami. bądź co bądź, jest to odciążające - miło wiedzieć, że ktoś nie potrzebuje wywlekać swojego wnętrza i rozkładać go na widoku : D

[Akagi_Ryu]

Widzisz skarbie, my "piąteczki" mamy często syndrom w stylu "JA sobie nie poradzę!?".
Jesteśmy zamknięte w sobie i nie widzimy za bardzo sensu w wyżalaniu się komukolwiek, bo to tylko sprawia że czujemy się gorzej (w przypadku jeżeli jesteśmy do tego przymuszone).
Jeżeli już ufamy komuś na tyle żeby z nim o tym porozmawiać to ZAPEWNIAM, że dana osoba nie czeka zbyt długo na "poważną rozmowę" z nami. W przypadku dopytywań, możesz liczyć jedynie na zdawkowe kłamstwo, albo brak odpowiedzi i prośbę o odczepienie się.

Swoją drogą, osobiście uważam że związek 4 i 5 to najlepszy związek jaki może być i mówię to z własnego 2 letniego (and counting) doświadczenia 8)

[Ined]

co robić, jeżeli Pan 5w4 ma problem? pytać, czy czekać, aż sam się otworzy? o wypowiedzi proszę szczególnie panów 5w4, któż może wiedzieć lepiej (:
ja jestem cierpliwa (hm.) i mogę poczekać, ale boję się, że przez to swoje zamknięcie On zabrnie za daleko...

Ja czasem chcę coś powiedzieć, komuś się wyżalić, ale ta druga osoba nie dopuszcza mnie do słowa, raczej nie daje skończyć, gdyż jak już mówię o swoim problemie, to dokładnie dobieram każde słowo i schodzi z tym trochę czasu...

[grasshopper]

Wypróbuj mój sposób. Porozmawiaj z 5w4 przez gadu gadu. Napomknij tylko o jej problemie, ale tak, jakby Cię to nie obchodziło. Nie bądź upierdliwa, po prostu porozmawiajcie o tym jakby to był jakiś neutralny temat. Jeśli się dobrze rozumiecie, to po jakimś czasie 5 powinna sama napisać w sprawie tego problemu.
Nie bez powodu doradziłem rozmowę internetową. To samo przeprowadzone normalnie mogłoby nie mieć skutków. Internet/sms są najlepsze, bo to sposób porozumiewania się bez emocji, niekłopotliwy dla 5.

[paradoja]

Nie bez powodu doradziłem rozmowę internetową. To samo przeprowadzone normalnie mogłoby nie mieć skutków. Internet/sms są najlepsze, bo to sposób porozumiewania się bez emocji, niekłopotliwy dla 5.

z tym że potem strasznie ciężko przejść do takich poważniejszych rozmów, tak w realnym świecie.

[grasshopper]

Hm.. Być może piątki się do takowych po prostu nie nadają.