Piątki - jesteście rozumiane?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
greenmile
Posty: 27
Rejestracja: sobota, 30 maja 2009, 17:08
Lokalizacja: okolice szczecina

Re: Piątki - jesteście rozumiane?

#16 Post autor: greenmile » sobota, 6 czerwca 2009, 05:49

Solan pisze:Co lepsza - ja tam prawie zawsze potrafię zrozumieć drugą stronę, natomiast ona mnie - wcale.
wiem o czym mówisz.
szyszka pisze:A jeśli druga strona myśli tak samo?
...a tak zazwyczaj (>70%) jest...
ktośtam pisze:
qos pisze:jest taka osoba!
o dziwo moja lustrzanka 4w5
Moja też jest 4w5!
Przyjaźń jeszcze z czasów podstawówki, więc miała trochę czasu żeby mnie zrozumieć (i nawzajem). Ogólnie podziela mój punkt widzenia, ale jako humanistka nie wie co ja widzę w chemii. Na szczęście czego ona nie zrozumie to rozumie moja druga kumpela i w sumie czuję się zrozumiana.
dobry sposób, tez stosuje.
tl;dr: mieć innego człowieka do rozumienia [ale tak "DOGŁĘBNIE"] różnych aspektów swojej osobowości +1 osobę która jako tako ogarnia całość [love] = WIN
mój właściwy powód bycia na tym forum pisze:
Gudrun pisze:
fin pisze:
Zwykle też wolę dzielić się przemyśleniami z osobami, które nic dla mnie nie znaczą, bo łatwiej mi zrozumieć ich ewentualny brak zrozumienia.
Coś w tym jest. Łatwiej rozmawiać z takimi osobami gdy nie trzeba się przejmować ich reakcją.
thirded.




PS: złota myśl: lepiej 8 razy wyslac post i edytowac, niz uzywac podglądu.


6w5+7 INTP
Szukam miłości, ale wiem, że jej nigdy nie znajdę ;_;
ambiwalencja, anyone?

... no i nie znalazłem :)
/quitlife.

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

#17 Post autor: isla7 » środa, 10 czerwca 2009, 03:20

Tak jakoś ta piosenka:

E. Bartosiewicz - Na krawędzi.
5w4.

Awatar użytkownika
Solan
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 9 maja 2009, 12:43
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Piątki - jesteście rozumiane?

#18 Post autor: Solan » piątek, 12 czerwca 2009, 13:42

szyszka pisze:
Solan pisze: Co lepsza - ja tam prawie zawsze potrafię zrozumieć drugą stronę, natomiast ona mnie - wcale.
A jeśli druga strona myśli tak samo?
Nie wiem, nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją. Zazwyczaj jeżeli ja kogoś rozumiem, to mu o tym po prostu... mówię.
5w4

Awatar użytkownika
(mała) Mi
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 12 czerwca 2009, 11:38

#19 Post autor: (mała) Mi » piątek, 12 czerwca 2009, 21:44

Moją najlepszą przyjaciółką jest o dziwo 7. W sumie to dobrze mi z nią, zawsze dzieje sie coś ciekawego, przy rozmowach nie ma niezręczej ciszy (pewnie dlatego że w 80% to ona coś pierniczy) no i co najwazniejsze dla typu obserwatora, popycha mnie do działania. Ale jeśli chodzi o zrozumienie to różnie bywa z tego względu, że kiepski z niej słuchacz ( zbyt roztrzepana i zbyt skupiona na sobie). Zazwyczaj to ja słucham i pomagam-jestem od "brudnej roboty" a ona zapewnia rozrywkę. Dzwiny układ ale wytrzymujemy już ze sobą 9 lat:). Mam jeszcze jedną koleżankę (typu nie znam, jeszce jej nie rozgryzłam), której życie nieźle dało w kość- ona zazwyczaj wszystko rozumie.

Awatar użytkownika
szyszka
Posty: 44
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2009, 19:45
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pod kocem

#20 Post autor: szyszka » niedziela, 14 czerwca 2009, 15:27

Gudrun pisze:
fin pisze:
Zwykle też wolę dzielić się przemyśleniami z osobami, które nic dla mnie nie znaczą, bo łatwiej mi zrozumieć ich ewentualny brak zrozumienia.
Coś w tym jest. Łatwiej rozmawiać z takimi osobami gdy nie trzeba się przejmować ich reakcją.
to po co rozmawiać jeśli nie oczekuje się reakcji?
There is nothing more practical than a good theory.

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#21 Post autor: Gudrun » niedziela, 14 czerwca 2009, 15:29

szyszka pisze:
Gudrun pisze:
fin pisze:
Zwykle też wolę dzielić się przemyśleniami z osobami, które nic dla mnie nie znaczą, bo łatwiej mi zrozumieć ich ewentualny brak zrozumienia.
Coś w tym jest. Łatwiej rozmawiać z takimi osobami gdy nie trzeba się przejmować ich reakcją.
to po co rozmawiać jeśli nie oczekuje się reakcji?
A kto napisał że się jej nie oczekuje?

Awatar użytkownika
swiatla_zgasly
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 15 czerwca 2009, 18:21
Lokalizacja: podlasie

#22 Post autor: swiatla_zgasly » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 18:56

ogólnie to nie jestem rozumiana. 2 lata temu myślałam, że trafiłam na osobę, która doskonale mnie rozumie. to było genialne uczucie. ale teraz albo coś się wypaliło, albo pokazała, jaka naprawdę jest. a szkoda.. ogólnie nie mam wielu przyjaciół, lepszych znajomych. tak więc trudno powiedzieć, czy ktoś mnie rozumie, bo z nikim nie jestem na tyle blisko, aby o wszystkim móc powiedzieć.
5w4 ? =p hmm 4w5 ?
INFP
sx ;]
----------
"przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze. może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre."

Awatar użytkownika
Afik
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2009, 20:15

#23 Post autor: Afik » niedziela, 28 czerwca 2009, 22:21

Jedni ludzie uważają mnie za mruka, który żyje sam dla siebie, a ja przecież bez ludzi żyć nie mogę. Jak już się otworzę, to z kolei nikt nie traktuje mnie poważnie, bo "przecież ja znowu się zgrywam".

Nikt mnie nie rozumie, bo nikt mnie nie zna takiego, jakim jestem naprawdę. Sam siebie chyba nie znam. I chyba mi to nie przeszkadza.
niech będzie 3...

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

#24 Post autor: kama.zielona » wtorek, 30 czerwca 2009, 02:20

Każda z bliskich mi osób zna jakąś część mojej osobowości, zna jakieś fakty, coś tam o mnie wie, ale nikt nie zna całości. To tak jakby każdy dostał po 1 puzzlu.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

#25 Post autor: isla7 » wtorek, 30 czerwca 2009, 22:15

kama.zielona pisze:Każda z bliskich mi osób zna jakąś część mojej osobowości, zna jakieś fakty, coś tam o mnie wie, ale nikt nie zna całości. To tak jakby każdy dostał po 1 puzzlu.
5 poziom zdrowia 5:
"...Innym sposobem na ograniczanie dostępu do siebie jest nadawanie określonego charakteru związkom z ludźmi i różnym aspektom życia. Piątka jednej osobie opowie o swoim życiu zawodowym, a drugiej — o fascynacji owadami. Komuś zwierzy się z życia intymnego, a komuś innemu opowie, gdzie lubi spędzać wieczory. Nikt jednak nie zna ich kompletnego obrazu i o ile to tylko możliwe, przeciętne Piątki dołożą wszelkich starań, żeby poszczególni przyjaciele nigdy się nie spotkali i nie wymienili poglądów na ich temat... "

Też tam mam. Ba...nawet prowadzę 2 blogi, i na każmy z nim pisze co innego - na każdym z nim inną cząstkę/postać siebie ujawniam. Zapewne też stąd ta niezrozumiałość przez innych, skoro nasz obraz jest tak drastycznie poćwiartowany.
5w4.

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#26 Post autor: Grin_land » wtorek, 30 czerwca 2009, 22:24

isla7 pisze:Nikt jednak nie zna ich kompletnego obrazu i o ile to tylko możliwe, przeciętne Piątki dołożą wszelkich starań, żeby poszczególni przyjaciele nigdy się nie spotkali i nie wymienili poglądów na ich temat...
miałam w życiu kilka lat kiedy =dokładnie tak robiłam...a teraz już tak zostało i to ja się denerwuję że "rzeczywiście tak jak księżyc-ludzie znają mnie tylko z jednej, jesiennej strony".
a nikt nawet nie chce tak holistycznie
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#27 Post autor: Gudrun » wtorek, 30 czerwca 2009, 22:42

Wygląda na to że również tak robię...i nie zawsze zdaję sobie z tego sprawę.

Awatar użytkownika
Lynx
Posty: 73
Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2009, 12:28
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: wszechświat

#28 Post autor: Lynx » środa, 1 lipca 2009, 14:07

Ja nie mam potrzeby pokazywania się wszystkim ze wszystkich stron ale jak pytają to swoich poglądów nie ukrywam, chociaż nie wszystkim się one podobają, Koleżanka powiedziała, że kiedyś mnie znienawidziła za moje poglądy a teraz przyznaje mi rację.

h.czerwiec
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 01:07
Lokalizacja: wawa

#29 Post autor: h.czerwiec » piątek, 3 lipca 2009, 01:45

Ja nie dość że jestem introwertyczny, to jeszcze częściowo się wychowałem w innym kraju, w innej kulturze, więc nawet jak czasami się odkryje to i tak jest to często niezrozumiałe dla innych.

Awatar użytkownika
szyszka
Posty: 44
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2009, 19:45
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pod kocem

#30 Post autor: szyszka » niedziela, 12 lipca 2009, 21:56

Gudrun pisze:
szyszka pisze:
Gudrun pisze: Coś w tym jest. Łatwiej rozmawiać z takimi osobami gdy nie trzeba się przejmować ich reakcją.
to po co rozmawiać jeśli nie oczekuje się reakcji?
A kto napisał że się jej nie oczekuje?
Ale jeśli czgoś oczekujesz, to raczej ci zależy.
There is nothing more practical than a good theory.

ODPOWIEDZ