Enneagram

Snuf nie ma konta na n/k, bo jego jedynym przyjacielem/znajomym/rodziną jest pies, a one nie mają kont na klasie (jeszcze nie...)

ja jestem niepocieszony - byłem już bardzo blisko 200 znajomych, ale cześc osób uciekła z nk i teraz zostało mi zaledwie 191

bruno dievs pisze:

Kryzysowa_narzeczona pisze:Taaa, pewnie przeczytałeś mój post dotyczący zawodu i wszystko jasne

Brawo Watsonie, nadajesz się na kryminologa

Haha, chociaż jedna pozytywna opinia wśród wszystkich powątpiewających xD

Fenol pisze:ja jestem niepocieszony - byłem już bardzo blisko 200 znajomych, ale cześc osób uciekła z nk i teraz zostało mi zaledwie 191

No właśnie dla mnie też był to cios, kiedy zobaczyłam, że aż 2 znajomych usunęło swoje konta z nk. Ale nie mam co się martwić - podobno mają utworzyć jedno wspólne

chottomatte pisze:Snuf nie ma konta na n/k, bo jego jedynym przyjacielem/znajomym/rodziną jest pies, a one nie mają kont na klasie (jeszcze nie...)

byś się zdziwił(a). ja już na swojej drodze spotkałam nawiedzone dzieci zakładające konta zwierzętom

jakoś niecałe 300, większość stanowią osoby, które poznałam na jakichś wyjazdach i chciałoby się utrzymać jakiś kontakt.

.Anka. pisze:a na moje oko to Ty nie jesteś 5. Basta!

no samą 5 na pewno nie jestem

Ejsz, prezentujesz poglądy niezgodne z oficjalną wykładnią Sekt... Rodziny Enneagramu. Lepiej się opamiętaj!

Ok, a tak na serio... Chodzi o to, że jak zwykle da się z takiej sytuacji wybrnąć bez zaprzeczania teorii enneagramu. Np. wiedząc, że 5 ma połączenie z 7 (i vice versa) i na podstawie Twoich postów, obstawiał bym, że jesteś 7, które uświadczyło ostatnio wpływu połączenia z 5.

w moim przypadku 65

Wywaliłem stare konto z ponad 100 osobami. Założyłem nowe, żeby mieć kontakt z paroma lubianymi osobami i dostęp do forum kierunku uczelnianego. Liczba znajomych tym razem raczej nieprędko przekroczy 20...

Wkurzało mnie też, że jak ktoś skasował konto, to zazwyczaj nie mogłem dojść kto to.

Chinook pisze:Wywaliłem stare konto z ponad 100 osobami. Założyłem nowe, żeby mieć kontakt z paroma lubianymi osobami i dostęp do forum kierunku uczelnianego.

O. A ja dostalam zaproszenie od Ciebie dzisiaj i sie tak dziwilam , bo wydawalo mi sie, ze kiedys juz Cie mialam w znajomych.

Chinook pisze: Wkurzało mnie też, że jak ktoś skasował konto, to zazwyczaj nie mogłem dojść kto to.

Właśnie mnie też to wkurza. I w ogóle cała ta strona jest już nudna. Ale trzeba mieć jakiś dostęp do forum szkolnego

to Wy macie fora szkolne/uczelnianie na naszej-klasie? Boże uchowaj o.O zero prywatności.

No i cóż - liczba znajomych znów powoli rośnie - 193. Gdybym zaakceptował kilka zaproszeń, co dostałem od ludzi, których nie znam - miałbym już prawie 200. Tego magicznego pułapu jeszcze nie udało mi się osiągnąć

Ja nie narzekam na brak prywatności ^^

Dochodzę powoli do ćwierć miliona.

Mam koło 150, co mnie martwi. Wkrótce zamierzam usunąć obecne konto i zrobić nowe, zapraszając tylko prawdziwych przyjaciół.

Zastanawia mnie jedynie... po cholerę ludzie trzymają w "listach znajomych" osoby z którymi nawet się nie kontaktują. Bo oczywiście wszyscy stale gadają i utrzymują kontakty z 100< osobami...

Wybaczcie, ale jestem zbytnim realistą żeby wierzyć w takie bajki... a zapewniam was że w smoki nadal wierzę