Najpierw ad tematu.
Eruantalon pisze:0. Myśle, ze niepoślednią rolę w uzyskaniu takiego wyniku odgrywa fakt, ze nie posiadam konta na tymże serwisie ; >
Wybaczcie odrobinę angielszczyzny, stety/niestety ostatnio mam znacznie więcej kontaktu z językiem angielskim niż z j. polskim.
Nie mam, bo chciałem być 'cool & edgy', dużą rolę odegrało też moje nastawienie pt. "I hate it because it's popular'. Niestety ostatnimi czasy coraz więcej osób ma takie nastawienie i tu pojawia się problem pt. "I was uncool before being uncool was cool."
A tak jeszcze ad naszej klasy - jak miałem konto (znajoma zmusiła mnie do założenia konta szantażem) trafiłem akurat na moment, w którym na nk zostały wprowadzone jakieś dodatkowe funkcje za opłatą (czy coś w ten deseń, to było jakieś 2 lata temu). Sporo osób ustawiło sobie avatar, w którym dumnie brzmiało hasło "Nie płacę na nk!". Żałosne. Jedna z takich sytuacji, w której człowiek nie wie jak ma zareagować. Skoro ktoś (albo grupa ktosiów) do kogo rzeczona strona należy zdecydował, że chce czerpać korzyści materialne z racji posiadania takiej strony to miał do tego 100% prawo. Jak komuś się nie podoba to nikt go na nk nie trzyma, ba, nawet jest możliwość własnoręcznego usunięcia konta (rzadkość)! Ja swoje usunąłem dość szybko, miałem 2 znajomych, swoją lubą i kolegę z dzieciństwa (a przynajmniej za taką osobę go uważałem, ostatnio zostałem przezeń okradziony, miło), ale po drodze otrzymałem kilkanaście/kilkadziesiąt zaproszeń od osób, które znałem raczej z widzenia.
Oczywiście nie posiadam też konta na Facebooku, MySpace, nie mam Twittera i nawet nie wiem co tam jeszcze jest. Aczkolwiek (
!) jakoś wcześniej w tym tygodniu założyłem sobie formspringa. (
!!!) Nie żebym miał zamiar używać (nawet nie miałbym komu powiedzieć, że w ogóle mam konto), ale to już wielki sukces.
Na szczęście tym razem (wyjątek) czytanie 13 stron nie poszło całkiem na marne, choć tak na dobrą sprawę zasada "czytam pierwszego i ostatniego posta" zadziałałby równie dobrze.
bodzios pisze:Swoją drogą, dla Piątek i w sporym zakresie dla Czwórek chyba też, internet jst błogosławieństwem,
Albo przekleństwem, jak ktoś nie ma umiaru (a niektóre rzeczy bywają od człowieka silniejsze).
bodzios pisze:tu nam znacznie łatwiej o nawiązywanie znajomości, wyobcowanie, stanie z boku jest dużo mniejsze,
A i sama znajomość jest przyjemnie spłycona...
bodzios pisze:bo szczególnie Piątki to dziwne i dość rzadkie okazy, w gronie moich bliższych i dalszych znajomych nie ma żadnej osoby, która byłaby podobna do mnie pod względem charakteru.
Nie da się tego oczywiście jednoznacznie zbadać, ale podejrzewam, że wyniki ogólnej analizy ilości wszystkich typów w społeczeństwie byłyby dla niektórych wysoce zaskakujące. Śmiem twierdzić, że Piątek nie jest wcale mniej - po prostu trudniej do nas dotrzeć, a niektóre Piątki maskują swoją Piątkowość odrobiną zachowań typowych dla ekstrawertyków, ot tak, żeby się specjalnie nie wyróżniać.