Empatia u Piątek

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Śmigły
Posty: 27
Rejestracja: niedziela, 4 stycznia 2009, 15:25

#16 Post autor: Śmigły » wtorek, 13 stycznia 2009, 16:48

Przykład. Relaksujemy się z kumplami grając w Countera. Wpada dwójka znajomych - para. Siódemka wstaje i proponuje, żeby się nimi zająć - piwko, film jakiś. Tekst piątki: "a ja mam ich w dvpie, niech się sami sobą zajmą. empatyczny i tak nie jestem, więc nie będę się przejmował".



Awatar użytkownika
Nehem
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 27 kwietnia 2007, 21:32
Enneatyp: Obserwator

#17 Post autor: Nehem » środa, 14 stycznia 2009, 02:41

...jeszcze jakiś czas temu też tak miałem, ale teraz jest chyba inaczej tzn. mam swoją połówkę (3w4) ... ale nadal nie interesują mnie inni ludzie czyli empatia do innych jest bliska 0, oraz nadal twierdze ze 3 to kłamcy ^^ (ale to już inna historia).

ps. trochę zawile to napisałem ale 5 mnie zrozumie ;)
...nie rozumiem dwójek i ich nielogicznego podejścia do życia... nie rozumiem także czwórek i ich emocji do końca, za to rozumiem piątki i boleje nad tym że je rozumiem...

...5w4 @.@ INTj...

monish
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 13 stycznia 2009, 01:32

#18 Post autor: monish » środa, 14 stycznia 2009, 11:11

u mnie prawie to samo co nizej:
inden pisze:U mnie rewelacyjnie. Problemy mam jedynie ze zwerbalizowaniem tego, co odczuwam. Albo nie chcę werbalizować. A jak już muszę, to zwykle racjonalizuję, stąd zdania innych - oziębła.
I potrafię empatią nieco kierować, ale w ogóle to fajna jest.

Aha, empatia =/= cierpliwość do ludzi, którym źle, ale nie robią nic ku lepszemu.
tyle ze nie wiem czy az tak rewelacyjnie;) tez nielubie werbalizowac, uzalac sie nad kims, pocieszac, nie za duzo, nawet jakbym chciala nie umiem
5 w 4, panna, liczba urodzeniowa 8, rozmiar buta ...
O slodka ironio.

white_raven
Posty: 34
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 19:06
Lokalizacja: Kraków

#19 Post autor: white_raven » poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 01:17

ja nienawidze swojej empatii, jest jej tak dużo, że to aż nieżyciowe :roll: I dziwi mnie czasem, jak ludzie patrza tylko na swoje interesy, a nie na położenie osoby, z którą sie te interesy załatwia :roll:
4w5 lub 1w9 INFj

Kobieta.

BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

#20 Post autor: BUKS » wtorek, 4 sierpnia 2009, 00:30

Jeżeli empatię rozumieć w ten sposób: "Empatia (gr. empátheia "cierpienie") - w psychologii zdolność odczuwania stanów psychicznych innych istot (empatia emocjonalna), umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość (empatia poznawcza)."

To tak posiadam empatię poznawczą (nawet wydaje mi się, że dobrze rozwiniętą), a właściwie umiejętność decentracji. Natomiast jeżeli chodzi o pocieszanie itd. itp. to raczej kiepski w tym jestem, zdecydowanie lepiej mi wychodzi dawanie konkretnych rad niż pocieszanie typu: "będzie lepiej", "poradzisz sobie" itd. itp.

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#21 Post autor: Chinook » wtorek, 4 sierpnia 2009, 01:03

Czasami mi się zdarza komuś współczuć, najczęściej pokrzywdzonym kobietom i dzieciom.

kreska
Posty: 17
Rejestracja: środa, 5 sierpnia 2009, 02:43

#22 Post autor: kreska » piątek, 7 sierpnia 2009, 22:09

myślę, że jestem empatyczna. ale nie lubię tego okazywać, bo zaraz się ktoś przyczepia i molestuje mnie wtedy zwierzeniami, oczekiwaniami...których nigdy nie spełnię w takim zakresie w jakim się wymaga..i koniec końców wielu wokół mnie rozczarowanych, moją skromną osobą ;) nauczyłam się więc nie okazywać tego jak dobrze innych rozumiem bo potrafię ( na ogół) wczuć się w ludzkie sytuacje ( raczej intelektualnie ).
zwierzęta lubię i żal mi ich jak krzywda się im dzieje, nawet bardzo. bo są niewinne, nie rozumieją. ale nie zdecydowałabym się na zwierzaka bo trzeba kochać...takiego psa, czy kota..a to mnie przytłacza, osacza i w ogóle.
javascript:emoticon(':roll:')
5w6

Awatar użytkownika
Solan
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 9 maja 2009, 12:43
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#23 Post autor: Solan » środa, 26 sierpnia 2009, 20:14

Mam w sobie dużo empatii, ale jej rodzaj zależny jest od osoby, w której rolę się wczuwam. Jeśli jest to ktoś, kogo znam osobiście, przeżywam to jakby głębiej. Jeżeli natomiast słyszę o kimś, kogo nie znam, to też potrafię się wczuć, ale wtedy się aż tak nie przejmuję.
5w4

Kryzysowa_narzeczona
Posty: 302
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39

Re: Empatia u Piątek

#24 Post autor: Kryzysowa_narzeczona » sobota, 24 października 2009, 16:41

Często stawiam się w sytuacji innej osoby, aby lepiej ją zrozumieć. I często rozumiem przyczyny jej postępowania. Potrafię też współczuć i często przez tę empatię próbuję usprawiedliwiać czyjeś złe zachowanie.

Ined
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 24 grudnia 2009, 22:49
Enneatyp: Obserwator

Re: Empatia u Piątek

#25 Post autor: Ined » wtorek, 29 grudnia 2009, 21:54

Empatia się pojawia... Niezbyt często, ale automatycznie eliminuje tą cechę niewiedząc dlaczego...
5w4 !

Awatar użytkownika
Darkmaya
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 19:03
Lokalizacja: Poznań

Re: Empatia u Piątek

#26 Post autor: Darkmaya » niedziela, 14 lutego 2010, 20:14

Aż się dziwię czytając ten wątek! Oczywiście bez urazy dla nikogo, ale byłam pewna, że to właśnie my - 5, jesteśmy najbardziej empatyczne. Ale co się dziwić, żyjąc w obecnym świecie trudno normalnie żyć przejmując się jeszcze innymi.
Jeśli chodzi o mnie to stopień mojej empatyczności jest dość wysoki, jednak nie powiem, że zawsze z tego korzystam. Nie wiem czy to empatyczność, ale najczęściej mogę ją u siebie zauważyć, że współczuję czy nawet chcę pomóc osobie, która nie mogła dojść do głosu~
5w4

Awatar użytkownika
fantasmagoria
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 22:53
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Empatia u Piątek

#27 Post autor: fantasmagoria » poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 00:58

Nie mam problemów z empatią, a chyba nawet mam z nią problemy, ponieważ przerośnięta empatia wywołuje u mnie zbytnią czułość na wszelkie fale nastrojów otoczenia, co przeszkadza się skoncentrować na sobie i na Świętym Spokoju.
5 na skrzydłach (sx / sp)

Taka Jedna
Posty: 69
Rejestracja: niedziela, 27 czerwca 2010, 16:46
Enneatyp: Obserwator

Re: Empatia u Piątek

#28 Post autor: Taka Jedna » poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 16:16

G.I.Joe pisze:Nie posiadam najmniejszej empatii w stosunku do ludzi obojetnie czy uwazaja sie za moich przyjaciół czy kompletnie nieznajomych, niezaleznie od tego co im sie przytrafilo. Nie wiem czy w stosunku do wlasnej rodziny odczuwalbym empatie.

Mysle nawet ze sama empatia bylaby mi kompletnie obojetnym wyrazem gdybym nigdy nie ogladal kaźni zwierzat. To co wtedy czuje chyba mozna nazwac empatia.

Odczuwam wtedy kompletna bezsilnosc zwierzecia, ktore od urodzenia bylo hodowane w niehumanitarnych warunkach po to zeby na koncu zostalo oskórowane na zywca. Jestem natomiast przekonany ze podobny los u czlowieka nie zrobilby na mnie najmniejszego wrazenia za wyjatkiem obrzydzenia spowodowanego nieprzyjemnym widokiem.
BUKS pisze: jeżeli chodzi o pocieszanie itd. itp. to raczej kiepski w tym jestem, zdecydowanie lepiej mi wychodzi dawanie konkretnych rad niż pocieszanie typu: "będzie lepiej", "poradzisz sobie" itd. itp.
jw
Darkmaya pisze:Aż się dziwię czytając ten wątek! Oczywiście bez urazy dla nikogo, ale byłam pewna, że to właśnie my - 5, jesteśmy najbardziej empatyczne. Ale co się dziwić, żyjąc w obecnym świecie trudno normalnie żyć przejmując się jeszcze innymi.
A czemu tu się dziwić? :shock: Który typ bardziej odcina się nie tylko od innych ludzi, ale również emocji? A co dopiero jeśli chodzi o emocje innych ludzi... A przy tym nie lubimy się angażować, a podejrzewam, iż taka empatia wpływa co najmniej delikatnie na pojawienie się chęci zaangażowania się w poprawę sytuacji drugiego, jeśli tego akurat chwila wymaga. Co może skłaniać do uważania Piątki za ludzi empatycznych?
5w4

Wanting to be someone else is a waste of the person you are

Jakże byłoby to możliwe, żebyśmy to zawsze tylko my mieli słuszność, a inni by nigdy nie mieli racji? ;)

alifalo
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 16 lutego 2010, 18:46

Re: Empatia u Piątek

#29 Post autor: alifalo » poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 12:06

Empatii emocjonalnej mam gigantyczne pokłady, jednak bardzo trudno mi je uwolnić. Jeśli chodzi o osoby, na których mi zależy bardzo się staram, choć mam wrazenie, ze nie wychodzi mi to najlepiej. Bardzo często zła sytuacja przyjaciela mnie przygnębia i męczy, ale to, gdy jestem sama. Jeśli chodzi jednak o ludzi, z ktorymi nie mam bliższego kontaktu, to wykazuję wiele empatii czytając ksiązki i oglądając filmy, natomiast np. na jakieś reportarze w tv zwykle się wkurzam, za to że próbują zawładnąć moimi emocjami bez mojej woli.
Jeśli chodzi o empatię poznawczą- to sam fakt, że próbuję zrozumieć obrońców krzyża wskazuje na to, że jest. (co nie znaczy oczywiście, że cały kraj powinien być sterroryzowany przez problemy garstki pomyleńców ;P- z góry przepraszam za mały offtop).
4w5/ 5w4

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Empatia u Piątek

#30 Post autor: ewutek » poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 16:52

Wydawało mi się (i nadal tak jest), że jestem empatyczna, jednak wyniki testów (internetowych) temu przeczą, dlatego myślę że badana w nich empatia odnosi się do aspektów informacji całkowicie dla mnie "ukrytych". Wiem od dawna, że nie radzę sobie z interpretacją "min" (komunikacja niewerbalna). Żeby właściwie ocenić czy to, co "pokazuje" dana osoba pokrywa się z tym, co wydaje mi się że "widzę", potrzebuję dodatkowych informacji weryfikujących przypuszczenie. Ma to z kolei związek z czasem reakcji, stąd opóźnienia. Wychylanie się "z pomocną dłonią" zdarza się częściej, tam gdzie widzę że ewidentnie ktoś sobie nie radzi z przytłaczającym go ciężarem (np. fizycznym).
5w6

ODPOWIEDZ