Naprawdę drobne przyjemności, czyli co Piątki lubią?

[M.]

12. Śpiewać w domu moje własne absurdalne wymyślone piosenki, z których śmieje się całą rodzina :]

Przekażę rodzicielce, że nie tylko ona ma "artystkę" pod dachem .

Ostatnio mama mnie rozbroiła. Długo byłam chora i kiedy po 3 tygodniach z mojego pokoju dobiegł "śpiew" powiedziała mi, że jej tego brakowało!

Jest taki cytat- Gdzie śpiew usłyszysz tam wejdź, tam ludzie serce mają, bo wierz mi ludzie źli nigdy nie śpiewają.

[Zan]

Standard: spać, słuchać ciężkiej muzyki, jeść, pić znów spać;

oddychać powietrzem tuż po deszczu, praktyki na zielonej szkółce, przyszły zawód, grafike, klan w lineage 2

p.s. tak btw to witam wszystkie 5, a w szczególności 5w4.

[rebir7h]

to lista na ten moment bo nie poprzedzona stosowną analizą [te zastrzeżenia u mnie działają tak jak kasowanie już napisanego tekstu, trzeba z tym walczyć ]


- moment przed snem gdy wiem że właśnie usypiam

- kiedy idę wśród ludzi, ze słuchawek dochodzi ulubiona muzyka, jestem wśród nich ale tak naprawdę we własnym świecie

- te chwile gdy tak często wspominane wady stają się zaletami [np. stoicki spokój] - wszystko się wali, jakiś kryzys, sytuacja awaryjna, ludzie biegają jakby głów pozapominali a ja na spokojnie, krok po kroku mogę opanować sytuację, czuję się jak kapitan na statku podczas sztormu

- krótki moment perfekcji gdy wnioski wyciągnięte z urywkowych danych potwierdzają się dokładnie w rzeczywistości

- lubię stać na deszczu takim że inni starają się jak najszybciej gdzieś schować i wietrze który sprawia że trzeba z nim walczyć żeby się utrzymać w pionie, gdy tak sobie stoję niewzruszony i moknę wydaję mi się że to jedno ujęcie oddaje istotę doświadczeń mojego życia

- czasami, bardzo rzadko, gdzieś pośród ludzi złapać jednocześnie spojrzenie innej osoby, zdarza się że zachodzi jakieś porozumienie bez słów i uśmiech jakiś taki piątkowy, minimalny, którego inni pewnie nawet nie dostrzegą, a mnie wydaje się że się szczerzę jak głupi

[rozlein]

- kiedy idę wśród ludzi, ze słuchawek dochodzi ulubiona muzyka, jestem wśród nich ale tak naprawdę we własnym świecie

mam podobnie z tym, że dodatkowo lubię przeżywać muzykę całą sobą...tzn. uwielbiam, kiedy nie mogę wysiedzieć w miejscu kiedy słyszę ulubione dźwięki

a to moja lista drobnostek, które lubię :
-zachód słońca odbijający się od tafli szklanych szyb i ogólnie kolorowe refleksy świetlne odbijające się od różnych powierzchni i dające ciekawe efekty wizualne

-patrzeć mijanym ludziom prosto w oczy

-podziwiać kwiaty (wszystkie!) i obserwować piękno przyrody...np.iść alejką i obserwować opadające liście w piękną złotą polską jesień

-ładne okładki książek, cieszyć się nową książką

-jeść!! szczególnie słodkie rzeczy

-spać, a po obudzeniu długo leżeć w łóżku i rozmyślać

-czerpać pozytywną energię ze słońca

-dowiadywać się nowych rzeczy, głównie związanych z człowiekiem

-zdać sobie sprawę, że moja intuicja kolejny raz dobrze mi podpowiedziała



btw. zauważyłam, że większość wypowiadających się tu piąteczek szczególnie lubi spać i jeść

[Snufkin]

.

[Eruantalon]

Słuchać muzyki
Układać pasjansy
Słuchać muzyki
Czytać książki
Spać
Prowadzić absurdalne rozmowy
Jeść szarlotkę
Słuchać muzyki
Prowadzić libertariańska krucjatę ; ]

[Tinktura]

To lubię:
1. Szelest kartek papieru
2. Burza, deszcz i wiatr za oknem, a ja pod kocykiem z kakałkiem w jednej łapie, z książką w drugiej
3. degustować się jedzonkiem :] (Pitkiem oczywiście też:])
4. jak ktoś mi czesze lub po prostu dotyka włosy
5. taaaaaaaańczyć
6. robić rzeczy, których nie robi się codziennie (np. jeść zupę widelcem;P)
7. uwielbiam wymęczyć się na całego, a potem poczuć ulgę i przyjemność ogromną z odpoczywania.... eh:)
8. imprezki, a pewno że lubię;) Tylko jakieś takie klimatowe, a nie barachło;] (<-- jak to się piszę? ;P )
9. bezcelową jazdę samochodem, wsiadam, jadę, nie wiem gdzie i po co, kocham to w ogóle podróże wszelkie
10. patrzeć na gwiazdy... i samoloty... ogólnie na niebo

[nikozja]

- uczyć się nowych rzeczy,
- czytać
- jeść słodycze,
- nie jeść (powinien ktoś zrobić jedzenie w tabletkach ),
- dowiadywać się nowych informacji związanych z medycyną (nie mylić z hipochondrią),
- tarzać się w śniegu,
- jeździć na rowerze,
- wychodząc z domu patrzeć na niebo (zawsze jest inne),
- obserwować koty,
- oglądać kabarety.

[Pumpernikiel]

Mnóstwo jest takich drobnych przyjemności.
Wstawać rano, patrzeć za okna i myśleć " jest zimno, umyję włosy i znów wślizgnę się do łóżka , żeby właśnie tam wyschły"
Jeść czekoladę
Słuchać placebo, Damiena Rice'a,Kate Nash...to zalezy od nastroju
Czytać,czytać i jeszcze raz czytać ambitne ksiązki
Uczyć się języków
Gotować
Malować paznokcie
Marzyć
Pisać
Farbowac włosy
Pić herbatę z mlekiem
Pić kawę z mlekiem
Jeść na śniadanie croissanty
Żyć z kotami

ach, jeszcz, jeszcz
kiedy ktoś muska skórę głowy
kiedy można zobaczyć ludzi w zupełnie innych niż zwykle sytuacjach
kiedy pada deszcz i można posłuchać riders on the storm
stan przed wybudzeniem, kiedy kontroluje się sny
dobre imprezy w Soho

[Screaming eagle]

Ja tam bardzo lubię czytać tomiki "Historycznych Bitew" Bellony. ...I w ogóle czytać... Czasami taką drobną przyjemnością bywa też rozmowa, ale to nie za często i z tylko z wybranymi ludźmi, których da się spokojnie na palcach dwóch rąk policzyć. 8)

[misiek]

co prawda wszystko wskazuje na to że do grona piątek ewidentnie się nie zaliczam ale miło jest zrobić sobie listę rzeczy które lubie

Wybaczcie, że będzie ona kalała ten temat

Co lubię?
0. Widzieć szczery uśmiech na twarzy mojej dziewczyny
1. Czuć w nogach całkowity brak sił po długotrwałym wysiłku
2. Narzucić komuś zdanie które zakładałem, że jest nie do zaakceptowania przez kogokolwiek
3. Przebywać w towarzystwie które nie wymaga odemnie tego żebym się odzywał
4. Mieć plan, którego nic nie zaburza
5. Przestać myśleć o bożym świecie i pogrążyć się w konsumpcji beztroskiej części rzeczywistości
6. Grać na gitarze i słyszeć że ktoś gdzieś sobie podśpiewuje
7. Mówić o moich najbardziej skrywanych myślach i widzieć, że osoba słuchająca nie nastawia się do mnie negatywnie
8. w czasie przelotnego deszczu oberwać jarzącym słońcem po twarzy
9. zatracić się w dłubaniu w drewnie
10. pobujać się w bujanym fotelu na skrzypiącym parkiecie

[RosalPowar]

Dużo tego jest, to co mi daje większą przyjemnosć zależy od okoliczności. Kilka przykładowych:
-Spać(kocham ponad wszystko).
-słuchać i tańczyć do ulubionej muzyki(chociaż tańcem tego bym nie nazwał, raczej transem, albo moshingiem).
-rozmyślać w komfortowych warunkach(leżąc wygodnie na trawie i patrząc w niebo, błądząc na rowerze, siedząc na skale).
-stan po niewielkiej ilości alkoholu(nie lubie być pijanym).
-widzieć jak mój plan/przemyślenia/domysły są zgodne z rzeczywistością.
-być na spotkaniach na czas, albo troche wcześniej.
-być zmęczonym fizycznie.
-kiedy mogę robić to na co mam ochotę.
-męczyć jakąś grę przez 24godziny(europa universalis )
-czytać lubie też

[Mal]

1: Batmana
2: Sparingi (wtedy czuje, że żyję)
3: Kiedy ujawnia się wpływ skrzydła 8. Wtedy nic nie jest w stanie mnie powstrzymać przed wyznaczonym celem (naskoczcie mi!)
4: Kung Fu (Shaolin Chow-Gar Quach)
5: Zimne kakao.
6. Śnić.
7. Kontemplować sztukę.
8. Chińska kinematografia.
9. Grać w WoWa
10. Sonatę Księżycową Beethovena (i tego typu muzykę)

Znalazłoby się tego więcej, ale pozostanę przy schemacie.

Edit.

Dodam jednak, że jak każda Piątka lubię otrzymywać komplementy.
"Jesteś okropny!"
"Jak możesz być tak cyniczny!"
"Nie ma dla ciebie świętości!"

Uwielbiam^^

[Eruantalon]

Dodam jednak, że jak każda Piątka lubię otrzymywać komplementy.
"Jesteś okropny!"
"Jak możesz być tak cyniczny!"
"Nie ma dla ciebie świętości!"

Uwielbiam^^

TAK!

[annielka]

Gorącą czekoladę. Nie-gorącą też. I herbatę, zieloną, cytrynową, zieloną z cytryną, wreszcie zwykłą, czarną siekierę, po której mogę normalnie funkcjonować w nocy. Poezję śpiewaną. Użalanie się nad sobą - o, zwłaszcza!
Śledzenie absurdów. Przeglądanie zeszytów, zarówno swoich, jak i cudzych.
I filiżanki.

To lubię, rzekłam, to lubię.