Czym się różnią Piątki od 1w9? (wg Piątek)

Wiadomość
Autor
Yo
Posty: 269
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 18:32

#16 Post autor: Yo » czwartek, 13 grudnia 2007, 20:47

ja jako piątka( tak przynajmniej myślę) jak np. dostane 2 ze sprawdzianu, to oczywiście okazuje niezadowolenie, ale nie okazuję tego długo i poza tym wygląda to jakbym się mało tym rzejmował. jak przyjdę do domu, to jestem sam, nie ma nikogo, kto chciałby mnie "zaatakować" z powodu mojej oceny, czyli przyczepić sie, że mam słabą, mam warunki na przemyślenie i uporządkowanie swojej sytuacj, bo na pewno nei moge zostawc tego ot tak sobie. Muszę np. stwierdzić, że to przedmiot, który mnie nie interesuje i ocena z neigo nei jest ważna bądć rzeczywiście zawaliłem na całej lini. Potem ustalam, co z tym zrobię, pucze sie, poprawię albo oleję. Analiza sytuacji i uporządkowanie jej w dogodnych warunkach.

To, że 5 dobiero zaczyna myśleć o sytuacj w domu wynika nei z teog, że jest powolna, tylko z tego, że chce mieć lepsze warunki. Ja nei chcę pokazywać swojej słabości, bo z obserwacji i doświadczenia wiem, że, uogólniając, korzystniej jest jej nie okazywać. Jak ktoś zobaczy twoja słabość, może to wykrozystać. I właśnei prędzej spotka to ciebie szybka 1 niz przezornego 5. 8) Nie jestem upośledzon, że odczuwam coś później, jestem nastawiony obronnie.



yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#17 Post autor: yusti » piątek, 14 grudnia 2007, 13:45

.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 października 2010, 19:58 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mal
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 12 maja 2007, 22:29
Lokalizacja: Bielsk-Biała

#18 Post autor: Mal » piątek, 14 grudnia 2007, 14:59

Partnerstwo polega na wzajemnej akceptacji. Między innymi. Nam też wiele rzeczy się nie podoba, i też musimy je zaakceptować.
1w9

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#19 Post autor: juzbek » piątek, 14 grudnia 2007, 15:48

Nieludzkość? Hahaha:D Ciekawe określenie wybrałaś. Masz w takim razie odpowiedź na swoje pytanie: jedynki to tacy ludzie, tylko trochę bardziej sztywni a piątki to kosmici, którzy ukrywają się wśród ziemian i zbierają informacje dla Data Integration Thought Entity.

Ale o ile odmawiasz nam człowieczeństwa, zwierzęcości odmawiać nie powinnaś. Tyle że nie są to instynkty i impulsy rozwrzeszczanej małpy, prędzej polującego samotnie kota czy wilka.

Yo
Posty: 269
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 18:32

#20 Post autor: Yo » piątek, 14 grudnia 2007, 16:09

yusti pisze:to zabawne. słabość? to pewnie orgazmujecie też nie od razu tylko po godzinie, jak dojdziecie do chaty i sobie przemyślicie wszystkie opcje:) co za...NIELUDZKOŚĆ. człowiek też zwierzę, ma impulsy, instynkty i emocje. a wy tylko rozum:) nie zazdroszczę.
partnerzy piątek nie mają nic przeciwko takiemu zdystansowaniu? przecież nie nauczą sie po reakcji partnerki co jej się podoba a co nie. bo ta "nie chce pokazać słabości, bo ktoś to może wykorzystać"
Mamy emocje, ale jako piątki nei okazujemy ich łatwo, no chyba, że komuś ufamy i darzymy większym uczuciem, taka osoba jest w naszej ekskluzynej grupie kilka osób, na których na prawdę nam zalezy. Wtedy nieraz okazujemy emocje. Ale na ogół tego nei robimy, to ardzo utrudnia związki, robiąc z nas odludków. Bo niby kto chce sie z takim bezuczucowym zadawać, który ponadto nie uznaje żadnej prawdy obiektywnej, wszystko analizuje. Z 5 to nawet 5 miałaby problem z zaprzyjaźnieniem, a co dopiro inny człwoiek. Mamy emocje, jak każdy, ale ich nei okazujemy na zewnątrz. A z tym orgazmem słaby żart. Prostacki. 8)

Awatar użytkownika
bluemoonka
Posty: 337
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
Lokalizacja: Home

#21 Post autor: bluemoonka » piątek, 14 grudnia 2007, 16:19

yusti
to zabawne. słabość? to pewnie orgazmujecie też nie od razu tylko po godzinie, jak dojdziecie do chaty i sobie przemyślicie wszystkie opcje:) co za...NIELUDZKOŚĆ.
:roll: Wolimy odczuwać emocje w samotności i to niby jest NIELUDZKOŚĆ ?? :roll:
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj

Awatar użytkownika
Zły
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 13:43

#22 Post autor: Zły » piątek, 14 grudnia 2007, 20:49

Z moich własnych doświadczeń w tym zakresie wynika, że jako 5 czasami jeszcze nie zdążę sobie przemyśleć tego co właśnie się stało, a tu nagle dzieje się coś nowego i to wyprowadza mnie zupełnie z rytmu, przez co moja rekacja na drugi bodziec jest opóźniona. A co do 1... to potrafią doprowadzić do szału, szczególnie kiedy się upierają przy swojej racji nawet gdy udowodni im się, że jej nie mają. Jeszcze chrzanić to jeśli to dotyczy ich osoby, ale jeżeli moja sytuacja ma być zależna od 1 której coś się uwidziało, to strasznie działa mi to na nerwy.
---> Informacja nie jest jeszcze wiedzą. Wiedza nie jest mądrością. Mądrość nie jest prawdą. Prawda nie jest pięknem. Piękno nie jest jeszcze miłością. Miłość to nie muzyka. Muzyka jest THE BEST. <---
|| 5w4.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#23 Post autor: yusti » piątek, 14 grudnia 2007, 21:15

.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 października 2010, 20:00 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

mola
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 16 września 2010, 23:58

Re: Czym się różnią Piątki od 1w9? (wg Piątek)

#24 Post autor: mola » piątek, 17 września 2010, 23:44

Temat odkopany ale chyba nie ma sensu zakładać nowego. Skoro padło już pytanie czym piątki różnią się od jedynek to może warto skusić się o wypisanie podobieństw?

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Czym się różnią Piątki od 1w9? (wg Piątek)

#25 Post autor: NoLeader » sobota, 18 września 2010, 01:36

Konkret jeśli chodzi o rozmowy o zwykłych sprawach np. technicznych oraz oszczędność, jeśli chodzi o np. o pieniądze (nie musi o nie chodzić, ale może). I tutaj podobieństwa się kończą.

Ktoś może powiedzieć, że to mało, ale to może być bardzo dużo. Ja np. bardzo dobrze się dogaduję ze swoim ojcem jeśli chodzi np. o funkcje aparatu, który sobie kupił czy sprawy komputerowe, oraz w dyskusjach o polityce, jeśli chodzi o jakieś oczywiste spostrzeżenia. Natomiast jeśli dochodzi już do bardziej abstrakcyjnych rozmów to się zwykle kończy niezrozumieniem, a nierzadko słownym mordobiciem.

ODPOWIEDZ