Stosunek do wulgaryzmów
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 października 2010, 23:07 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Zgadzam się, szczególnie irytujące jest to także z tego powodu, że ludzie wzajemnie kształtują swój język i przebywając z osobami przeklinającymi samemu mimowolnie się to przyswaja :/Snufkin pisze:Przeklinam stanowczo za często. Nie lubię przeklinać. Nie lubię jak ktoś koło mnie przeklina. Nie lubię szczególnie jak facet w mojej obecności obraża kobietę.
"Mors est quies viatoris - finis est omnis laboris" - Śmierć jest ukojeniem wędrowca - końcem wszelkiego trudu.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Racja, sama zauważyłam, że przez to zaczynam coraz więcej klnąć, zwłaszcza jak się wkurzę albo wpadnę w jakąś histerię to wtedy językowe hamulce całkowicie nie istniejąZgadzam się, szczególnie irytujące jest to także z tego powodu, że ludzie wzajemnie kształtują swój język i przebywając z osobami przeklinającymi samemu mimowolnie się to przyswaja :/
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
-
- Posty: 98
- Rejestracja: środa, 16 kwietnia 2008, 15:42
- Enneatyp: Obserwator
Niestety, ostatnio przeklinam dość często i wcale mi z tym nie jest dobrze, zwłaszcza, jeśli mogłabym sobie darować, bo nie zdarzyło sie nic szczegolnego.
Mało tego - zamiast być konsekwentnie tolerancyjna wobec przekleństw innych ludzi, po wysłuchaniu kilku kur..., pier.. i h... mam ochotę rzucić w niespodziewającego się niczego osobnika czymś ciężkim.
Mało tego - zamiast być konsekwentnie tolerancyjna wobec przekleństw innych ludzi, po wysłuchaniu kilku kur..., pier.. i h... mam ochotę rzucić w niespodziewającego się niczego osobnika czymś ciężkim.
Ot, 5w4