Nieprzyjazne fizys?

Wiadomość
Autor
Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#76 Post autor: Eradicator » sobota, 24 maja 2008, 14:45

Podobnie jak większość tutejszych jestem milczący, gdzieś zapatrzony choć czasem lubię spojrzeć komuś w oczy (zwłaszcza jeśli to ładne dziewczę jest :P).
Co ciekawe również szybko chodzę (może to ma jakiś związek z ciągłym myśleniem ?). Jak jest zwykły chodnik to stawiam stopę na co drugą płytę, tak jakoś się kiedyś nauczyłem :P
Często jeśli nie zawsze trzymam ręce w kieszeni, wtedy czuję się bardziej zamknięty, lubię to.
Ogólnie gdy jestem wśród ludzi to lubię ich obserwować, jak się zachowują i kombinować nad tym "o czym oni myślą ?", "co im siedzi w głowach ?" zwłaszcza jeśli jest ich dużo.
Rzadko się uśmiecham, jeśli wogóle to bardziej do siebie niż do kogoś. W szkole mam raczej kamienną twarz, a przynajmniej nie objawiam jakichś pozytywnych emocji, no może jak się cała klasa śmieje nawet jeśli mnie, to coś z czego się śmieją, nie śmieszy lub nie wiem o co chodzi :P
Odnośnie czyichś uwag to tylko raz słyszałem taką bezposrednią, mianowicie była to prośba "uśmiechnij się", ja wzruszyłem tylko ramieniem. Zazwyczaj tak się zachowuję, a to przytaknę głową lub powiem "mhm". Jakoś nie umiem z innymi rozmawiać :? Ale co mnie to... :wink:



Awatar użytkownika
sledz
Posty: 848
Rejestracja: wtorek, 13 maja 2008, 22:49
Kontakt:

#77 Post autor: sledz » sobota, 24 maja 2008, 23:14

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 października 2010, 22:23 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#78 Post autor: Eruantalon » niedziela, 25 maja 2008, 00:09

Ponoć ładnie się uśmiecham ; >
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
sledz
Posty: 848
Rejestracja: wtorek, 13 maja 2008, 22:49
Kontakt:

#79 Post autor: sledz » czwartek, 29 maja 2008, 21:45

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chxx działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 października 2010, 22:25 przez sledz, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#80 Post autor: Eradicator » piątek, 30 maja 2008, 10:43

Również nie lubię się golić :D Miewam dwu- trzytygodniowe zarosty :P Nie rozumiem w ogóle tej całej manii bycia wszędzie ogolonym. Nie wiem po co to komu.

Gumibeer
Posty: 333
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2007, 18:24

#81 Post autor: Gumibeer » piątek, 30 maja 2008, 15:53

Nie rozumiem w ogóle tej całej manii bycia wszędzie ogolonym. Nie wiem po co to komu.
ja też nie :D

Co do wizerunku to zarzuca mi się niechlujność ale raczej budzi zaufanie (przy bliższym kontakcie bo normalnie to mam wyraz twarzy nijaki a co niektórzy nadwrażliwcy odbierają go jako wrogi)

Awatar użytkownika
wujek
Posty: 80
Rejestracja: środa, 20 lutego 2008, 14:41

#82 Post autor: wujek » sobota, 7 czerwca 2008, 00:22

Kiedy chodziłem do liceum zdarzyła mi się taka sytuacja: wyszedłem ze szkoły, doszedłem do przystanku i chciałem zobaczyć rozkład jazdy autobusów. Na przystanku była tylko jedna dziewczyna. Znałem ją z widzenia, bo też śmigała do mojej szkoły. Przeszedłem koło niej, ona spojrzała na mnie i za chwilę jak nie zawyje: "ale ładne oczy". :roll:

Przynajmniej 2 dziewczyny z mojej klasy czasami mi oczko puszczały.
Pierwsza z nich to miłośniczka jabola, doświadczona przez los, która nie wierzy w miłość. :wink:
Druga z nich ubierała się w jak naciaśniejsze spodnie, do tego szpilki- ogólnie jak najbardziej wyzywający strój. Nie zadawała się z byle kim. Miała też chłopaka, który był ÓSEMKĄ z kieszeniami pełnymi pieniędzy.
Ona sama była pewnie TRÓJKĄ. Zdarzało się, że oprócz puszczanych mi oczek, czasami pogładziła ręką po moim ciele.
------------------
Najzabawniejsze jest to, że z tymi dwoma dziewczynami prawie nie rozmawiałem. Nigdy też, nie odpowiadałem na jakiekolwiek oczka czy inne zalotne pierdoły. Chyba nie jestem aż tak bardzo brzydki :twisted:
------------------
W liceum wcale się nie wywyższałem, nie kozaczyłem, nie byłem też żadnym popychadłem, ani nieśmiałym milczkiem. Oczywiście do wszystkiego podchodziłem z dystansem. Miałem sprawdzonych kumpli a zwłaszcza jednego, z którym wszędzie chodziłem. Jak się zachowywałem w szkole? Często zachodziłem się ze śmiechu razem z kolegą. Właściwie to nie wiem kiedy się nie śmiałem. :D

Awatar użytkownika
annielka
Posty: 25
Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 22:31
Lokalizacja: z drugiej strony
Kontakt:

Re: Nieprzyjazne fizys?

#83 Post autor: annielka » piątek, 15 sierpnia 2008, 13:31

Mal pisze:Jak to jest z Wami, drogie piątki? Wyglądacie nieprzyjaźnie, czy raczej budzicie zaufanie? Czy nie uważacie, że to może mieć znaczącą rolę w kontakcie z innymi ludźmi?
Jestem gruba, noszę okulary i mam zdeformowany nos. Dzieciaki wgapiają się we mnie z przeogromnym zaciekawieniem, a zakompleksieni gimnazjaliści częstują mnie wypowiedziami typu: umówisz się ze mną buahahaha jaka ty piękna jesteś.
Aha, a ja mam to gdzieś. Czasami tylko mam ochotę, jak Shrek w stosunku do bodajże prześlicznego, przesłodkiego i w ogóle prze- pudelka zrobić teatralne "UAAA!!!" i równie groźną minę :twisted:

(przepraszam za niespójną i całkowicie nieskładną wypowiedź)
Ostatnio zmieniony sobota, 16 sierpnia 2008, 16:18 przez annielka, łącznie zmieniany 1 raz.
Ot, 5w4

ODPOWIEDZ