: czwartek, 23 kwietnia 2009, 09:48
Nie czułem zbyt wiele.
Polskie forum o Enneagramie
https://enneagram.pl/forum/
Taa, pewnie tylko do seksu.... G.I.Joe - omg!sUk pisze:zniechęcasz ludzi tylko:p ale czasem fakt, że kobiety tylko życie utrudniają w niektórych sytuacjach takie kule u nogi :/ ale czasem nawet przydatne....
nieprawda :p jeszcze umią sprzątać, gotować i w ogóle :dchottomatte pisze:Taa, pewnie tylko do seksu.... G.I.Joe - omg!sUk pisze:zniechęcasz ludzi tylko:p ale czasem fakt, że kobiety tylko życie utrudniają w niektórych sytuacjach takie kule u nogi :/ ale czasem nawet przydatne....
Wszystko co jest nudne, uciążliwe, wymagające wysiłku - leniu, gosposię se zatrudnij - a jeśli będzie lekkich obyczajów, to spełni wszystko ww.sUk pisze:nieprawda :p jeszcze *umią sprzątać, gotować i w ogóle :dchottomatte pisze:Taa, pewnie tylko do seksu.... G.I.Joe - omg!sUk pisze:zniechęcasz ludzi tylko:p ale czasem fakt, że kobiety tylko życie utrudniają w niektórych sytuacjach takie kule u nogi :/ ale czasem nawet przydatne....
jest jeszcze dla Ciebie nadzieja!Kiedy jednak wracałem do domu po wszystkim i przypomniałem sobie jej minę kiedy jej powiedziałem o rozstaniu to coś we mnie pękło i zacząłem czuć okropny żal. Ciekawy jest fakt, że przed cała akcją zapomniałem w ogóle o swoim sumieniu. Po akcji sumienie ujawniło się samo i było to jak zderzenie ze ścianą. Zacząłem czuć.
Dlaczego?chottomatte pisze: to będzie wydarzenie na miarę całkowitego zaćmienia słońca.
Wyrażasz się tak, jakbyś miał takie złe zdanie. Tym lepiej, jeśli jest inaczej.sUk pisze:oj nie mam takiego złego zdania o kobietach, już bez przesady :p
Dlatego. A Twoje dalsze posty sugerują, że od "kiedyś" niewiele się zmieniło. Więc...sam rozumiesz.G.I.Joe pisze:Kiedyś im bardziej podobała mi się dana dziewczyna tym bardziej jej unikałem, kiedy byłem w niej silnie zauroczony a ona próbowała ze mną nawiązać kontakt potrafiłem być nawet niegrzeczno-spławiający w stosunku do niej.
Nic nie rozumiem. Natomiast cały czas staram się pracować nad sobą, żeby być bardziej ludzkim i szczęśliwszym człowiekiem.chottomatte pisze:Dlatego. A Twoje dalsze posty sugerują, że od "kiedyś" niewiele się zmieniło. Więc...sam rozumiesz.
Z takim nastawieniem jak mam nie wierzyć, że Twój ewentualny ślub z jakąś dziewczyną, w której się zakochasz będzie na miarę całkowitego zaćmienia słońca...W zasadzie to nawet nie o sam ślub chodzi, tylko o jakąś bardzo bliską relację, którą można nazwać miłością. Skoro unikasz tych, które najbardziej Ci się podobają - to jakim cudem się z kimś zwiążesz? A nawet, jeśli jakaś odważna się trafi, to traktujesz ją "niegrzeczno-spływiająco" -> no naprawdę, to już prawie "ołtarz".G.I.Joe pisze:Kiedyś im bardziej podobała mi się dana dziewczyna tym bardziej jej unikałem, kiedy byłem w niej silnie zauroczony a ona próbowała ze mną nawiązać kontakt potrafiłem być nawet niegrzeczno-spławiający w stosunku do niej.