Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

#121 Post autor: Rinn » środa, 22 kwietnia 2009, 00:31

A czy często macie tak, że się droczycie z osobą, na której Wam zależy? Robicie na złość, ale tylko tak troszeczkę :D, prowokujecie? Z czego to wynika?


w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#122 Post autor: sUk » środa, 22 kwietnia 2009, 01:23

nie mam pojęćia :D ale ja to wprost uwielbiam :p od małego lubiłem ludziom dokuczać w mniejszym lub większym stopniu :d a zwłaszcza osobom które bardzo lubie ;d nie wiem z czego to wynika

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#123 Post autor: Snufkin » środa, 22 kwietnia 2009, 09:21

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 14:07 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

#124 Post autor: Rinn » środa, 22 kwietnia 2009, 09:38

Snufkin pisze:
sUk pisze:nie mam pojęćia :D ale ja to wprost uwielbiam :p od małego lubiłem ludziom dokuczać w mniejszym lub większym stopniu :d a zwłaszcza osobom które bardzo lubie ;d nie wiem z czego to wynika
A myślałem, że to tylko ja tak mam. :wink:
A jednak. :D
A czemu to jest takie fajne? To tak... pieszczotliwie? xD Czy może po prostu lubicie sprawdzać jak ktoś zareaguje? A jeśli tak, to jakiej reakcji oczekujecie - macie satysfakcję, jak kogoś tym wkurzycie, czy doceniacie, kiedy podchodzi do tego z dystansem i poczuciem humoru?
:wink:
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#125 Post autor: sUk » środa, 22 kwietnia 2009, 10:08

Ja osobiście kocham docinać, zarówno dziewczynom i facetom, ale tylko tym którym znam, i wiem jak zareagują. Jeśli widze że z kimś nie moge sobie za dużo pozwolić wole sie wstrzymać, niż mieć wyjść na chama :p a jeśli ktoś zareaguje na to śmiechem, albo co lepsze odpowie mi tak samo, po prostu nabieram szacunku do takiej osoby. Jeśli ktoś sie wkurzy to raczej przestaje tracić czas na taką osobe. Ostatnio lekko sobie przegrałem u współlokatorów po tym pożarze. Powiedziałem : ciekawe czy będą mieli zniżki w krematorium. No i chyba nie było to zbyt kulturalne :p według nich

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#126 Post autor: Chinook » środa, 22 kwietnia 2009, 10:33

Też lubię się poznęcać. Bo wiem, że nikt się nie obrazi. Jak ktoś nie umie się z siebie pośmiać, jest ograniczony. Z takimi ludźmi moje drogi się rozeszły już kilka razy.

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

#127 Post autor: kama.zielona » środa, 22 kwietnia 2009, 12:06

Piątki nie macie tak, że za późno się dowiadujecie o tym, że jesteście zakochani? Ja mam tak i to często. Jestem tak zajęta różnymi rzeczami, że uświadamiam to sobie jak już rozeszły się moje drogi z tą osobą.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#128 Post autor: Piotr » środa, 22 kwietnia 2009, 12:12

kama.zielona pisze:Piątki nie macie tak, że za późno się dowiadujecie o tym, że jesteście zakochani? Ja mam tak i to często. Jestem tak zajęta różnymi rzeczami, że uświadamiam to sobie jak już rozeszły się moje drogi z tą osobą.
Ja ostatnio miałem raczej na odwrót. Czułem wcześniej, że mi się jakieś zakochanie przydarzy i chyba je nieco zdławiłem. Ale dobrze, bo mi się głupia baba spodobała. :x
: )

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#129 Post autor: sUk » środa, 22 kwietnia 2009, 12:13

Z tego co czytałem na tym forum piątki bardzo ciężko sie zakochują :p może problem w tym że piątka ignoruje sygnały podrywania albo ich nie zauważa przez swoje lekkie skłonności aspołeczne ;p a nawet jak sie zakocha to pewnie więcej myśli, marzy niż robi, i szansa ucieka. Na pewno nie jest tak u wszystkich piątek, ale na pewno u jakiejś części

Awatar użytkownika
Migawka
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 9 kwietnia 2009, 17:22

#130 Post autor: Migawka » środa, 22 kwietnia 2009, 21:45

W moim przypadku najczęściej jest to po prostu uśmiech (to chyba najłatwiejszy sposób) i okazywanie zainteresowania jego sprawami, ale w bardzo naturalny sposób, bez zbędnej sztuczności.
Czym innym zaś jest kwestia tego, co potem z tym zainteresowaniem robię, jak ja na nie reaguję...
Ostatnio zmieniony sobota, 25 kwietnia 2009, 15:00 przez Migawka, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4

Awatar użytkownika
Zły
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 13:43

#131 Post autor: Zły » środa, 22 kwietnia 2009, 23:24

1) z opisu 5 -
ponieważ piątka ma opóźnione reakcje na uczucia, jej emocje mogą się ujawnić gdy piątka będzie sama. Czułość wobec kogoś, może się rozwinąć bez potrzeby wypowiadania słów lub bez kontaktu z tą osobą
oj tak :D

2) W mniej zdrowych czasach na okrągło obrzucałem znajomych tekstami w stylu stand-up comedy ale takimi obraźliwymi. Otoczenie pokładało się wręcz ze śmiechu, ale ci do których były adresowane - stawiali na mnie powoli krechę bo przesadzałem. Teraz nabieram cech siódemki i moje żarty mają bardziej pozytywny charakter. Co nie znaczy że nie zdarza mi się z kimś podrażnić, z tym że teraz wybieram tylko osoby które mają dystans do siebie a nie kompleksy. Do dziewczyn też tak gadam czasem, bardziej subtelnie, ale tak żeby wiedziała że mam wyje*ane na to co ona o mnie sądzi, czy jestem grzeczny czy niegrzeczny.

3) Taaak, uśmiech to jest naprawdę potężna broń.
---> Informacja nie jest jeszcze wiedzą. Wiedza nie jest mądrością. Mądrość nie jest prawdą. Prawda nie jest pięknem. Piękno nie jest jeszcze miłością. Miłość to nie muzyka. Muzyka jest THE BEST. <---
|| 5w4.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#132 Post autor: G.I.Joe » czwartek, 23 kwietnia 2009, 08:31

Kiedyś im bardziej podobała mi się dana dziewczyna tym bardziej jej unikałem, kiedy byłem w niej silnie zauroczony a ona próbowała ze mną nawiązać kontakt potrafiłem być nawet niegrzeczno-spławiający w stosunku do niej.

Awatar użytkownika
chottomatte
Posty: 1012
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
Kontakt:

#133 Post autor: chottomatte » czwartek, 23 kwietnia 2009, 09:32

G.I.Joe pisze:Kiedyś im bardziej podobała mi się dana dziewczyna tym bardziej jej unikałem, kiedy byłem w niej silnie zauroczony a ona próbowała ze mną nawiązać kontakt potrafiłem być nawet niegrzeczno-spławiający w stosunku do niej.
Czemu? :shock: :!: To znaczy, że nigdy nie miałeś dziewczyny? Czy zawsze miałeś, ot taką, zupełnie Ci obojętną? - po co taka?! "Miłość" 5 jest przerażająca :shock:
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#134 Post autor: G.I.Joe » czwartek, 23 kwietnia 2009, 09:45

Nigdy nie miałem dziewczyny na której by mi zależało. Udało mi się kiedyś poderwać jedną, która mi się nie podobała i nie imponowała mi niczym. Chciałem zobaczyć jakie to uczucie mieć dziewczynę i uprawiać sex.

Nawet zerwałem z nią w 4 oczy, a nie przez SMSa po to żeby zobaczyć czy uda mi się jakąś reakcje z jej strony uzyskać. Kiedy wracałem do domu po zerwaniu to zacząłem płakać bo zdałem sobie sprawę jak skrzywdziłem drugiego człowieka.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 kwietnia 2009, 09:48 przez G.I.Joe, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#135 Post autor: sUk » czwartek, 23 kwietnia 2009, 09:47

fajne ? ;d

ODPOWIEDZ