Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

Wiadomość
Autor
Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#241 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 maja 2009, 10:30

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 15:25 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.


5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

#242 Post autor: atis » wtorek, 12 maja 2009, 11:11

Jakoś mi się nie widzi utrzymywanie małżenstwa jako 'otwartego związku' w momencie gdy są dzieci, ale spoko xD
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#243 Post autor: Chinook » wtorek, 12 maja 2009, 11:39

No dobra wracajcie do tematu, bo "pukanie żonatej, bez wiedzy jej męża, a moralność pani Dulskiej" to nie temat wątku. 8)

Póki co nie potrzebuje w swoim życiu drugiej osoby, która rozwali cały porządek rzeczy jak u mojego dobrego kumpla, więc nic na siłę nie będę aranżować. Znajdzie sie jakaś i zechce zagadać to można spróbowac się zaprzyjaźnić. Nie to nie. Nie będę dawać cwaniakowatych sygnałów i udawac super kolesia, żeby coś złapać na haczyk, bo domniemam, że jakas mi puściła sygnał, a może ma tik nerwowy. Mam wady, które ona musi zaakceptować, wtedy ja zaakceptuje jej. Nie podoba się? Szukaj lepszego.

Awatar użytkownika
a.
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 31 marca 2009, 14:36
Enneatyp: Szef

Re:

#244 Post autor: a. » czwartek, 31 grudnia 2009, 16:25

manio9 pisze:ja mam tak, ze wszystkie kobiety ktore juz znam i je cenie, obdarowuje co chwila drobiazgami :)
teraz jestem w trakcie robienia kwiatow z krepiny :D (...)
manio, mówił ci ktoś, że jesteś skarbem?


to tyle tytułem odgrzebywania.

powiedzcie mi Piątki, czy jesteście w stanie stwierdzić, że kogoś kochacie (podkreślam, jak widać), gdy nie macie pewności, że chcecie z nim być do końca życia?
wiecie, o jaką pewność mi chodzi.? można kogoś kochać i wątpić, ale (jak powiedział Chase :b), można być pewnym. zatem, czy wyznacie osobie X miłość BEZ tej pewności, czy zapytani przez osobę Y odpowiecie, "tak, kocham X" BEZ tej pewności?


jestem cztery, ochoczo wynurzam się na temat uczuć (;
Anna

h.czerwiec
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 01:07
Lokalizacja: wawa

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#245 Post autor: h.czerwiec » czwartek, 31 grudnia 2009, 18:23

Nigdy nie ma pewności. Ja już się nauczyłem, że obydwie strony mogą chcieć być razem do końca życia, a i tak różne okoliczności mogą wprowadzić zamęt i wszystko popsuć.

Ja chyba najpierw powiedziałem, że kocham, a później nabrałem pewności że do końca życia.

Dla mnie kochanie oznacza, że chce być tu i teraz i że dołożę wszelkich starań, żeby w przyszłości było jak najlepiej, ale to przynajmniej czasami to nie wystarcza do końca zycia.
Typ 5 - Obserwator

Millman
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 15 września 2009, 01:12
Lokalizacja: Poznań

Re: Re:

#246 Post autor: Millman » piątek, 1 stycznia 2010, 21:29

powiedzcie mi Piątki, czy jesteście w stanie stwierdzić, że kogoś kochacie (podkreślam, jak widać), gdy nie macie pewności, że chcecie z nim być do końca życia?
wiecie, o jaką pewność mi chodzi.? można kogoś kochać i wątpić, ale (jak powiedział Chase :b), można być pewnym. zatem, czy wyznacie osobie X miłość BEZ tej pewności, czy zapytani przez osobę Y odpowiecie, "tak, kocham X" BEZ tej pewności?


jestem cztery, ochoczo wynurzam się na temat uczuć (; [/quote]
Jeśli pytasz o wyznawanie miłości gdy mam sporo wątpliwości - nie!

bruno dievs
Posty: 796
Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58

Re:

#247 Post autor: bruno dievs » środa, 6 stycznia 2010, 10:14

Chinook pisze:Póki co nie potrzebuje w swoim życiu drugiej osoby, która rozwali cały porządek rzeczy jak u mojego dobrego kumpla, więc nic na siłę nie będę aranżować.
Właśnie cały pic polega na tym, by być z kobietą i nie pozwolić jej zakłócić porządku rzeczy
a. pisze:powiedzcie mi Piątki, czy jesteście w stanie stwierdzić, że kogoś kochacie (podkreślam, jak widać), gdy nie macie pewności, że chcecie z nim być do końca życia?
tak. dokładnie to nie chodzi o to że się nie jest pewnym że się chce z kimś być do końca życia, tylko po prostu się o tym nie myśli
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8

Awatar użytkownika
Vatican Assassin
Posty: 608
Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54

Re: Re:

#248 Post autor: Vatican Assassin » środa, 6 stycznia 2010, 23:47

bruno dievs pisze:
Chinook pisze:Póki co nie potrzebuje w swoim życiu drugiej osoby, która rozwali cały porządek rzeczy jak u mojego dobrego kumpla, więc nic na siłę nie będę aranżować.
Właśnie cały pic polega na tym, by być z kobietą i nie pozwolić jej zakłócić porządku rzeczy
Naturalnie zależy to od rodzaju relacji, którą determinuje najczęściej przedział wiekowy tj. spektrum osiągalnej niezależności, rzecz szczególnie istotna dla 5.
Potencjalne mieszkanie/dom dla dwojga młodych ludzi to najczęściej produkt a raczej proces (kredyt hipoteczny) wzajemnej współpracy, co innego żyć z rodziną/na stancji podczas edukacji i być w związku, który pozwala 5 na kontrolę owego porządku rzeczy, a skok na głęboką wodę i wzajemne życie z wielką odpowiedzialnością na karku, kiedy to jak wiadomo wiele par, nawet ze sporym stażem przechodzi przez niełatwy egzamin z wspólnego życia doczesnego. Teoretyzując - wtedy usystematyzowany porządek Piąteczki może rozpaść się jak domek z kart, co jest szczegolnie groźne dla większych off-siderów w skórach 5, ceniących sobie harmonię i porządek.

bruno dievs
Posty: 796
Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#249 Post autor: bruno dievs » czwartek, 7 stycznia 2010, 01:44

Dokladnie VA, zgadzam sie z Toba. Istotna sprawa co ktos uwaza za ten porzadek rzeczy, jesli jest nim unikanie zobowiazan i odpowiedzialnosci, to sytuacja dla piatki staje sie nieprzyjemna. Jednak po pierwsze nie zawezalbym porzadku rzeczy do kwestii wspolnego mieszkania, po drugie nie uzaleznialbym wplywy zwiazku na zmiane tego porzadku jedynie od czynnikow zewnetrznych (np przedzial wiekowy), bo istotnymi czynnikiami sa tu rowniez takie rzeczy jak sposob podejmowania decyzji i wyznaczania sobie celow przez partnerow, ich dojrzalosc emocjonalna, ogolny rozsadek, komunikacja w zwiazku i wzajemne zrozumienie. To jest czescia tego egzaminu z zycia doczesnego i mysle ze piatki tego sie bardzo obawiaja.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8

humman
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 1 lutego 2010, 14:27

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#250 Post autor: humman » poniedziałek, 1 lutego 2010, 19:34

Jak okazuje, właśnie nijak czyli w taki sposób że osoba na celowniku musiałaby mieć dar jasnowidzenia lub czytania w myślach żeby zaskoczyć. Niby pewne gesty czy spojrzenia a nawet uśmiechy sugerują zainteresowanie ale zabawnej gadki i konkretnych działań to amory się nie mogą udać, to tak jak u pawia bez ogona czy altannika bez gniazda, nie da rady. Ludzkie zachowania godowe wynikłe po części z ewolucji, jak i tradycji są takie a nie inne i osobnik do nich nie przystosowany skazany jest na wymarcie :?
5w4 ;)

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#251 Post autor: Tanpopo » czwartek, 27 maja 2010, 12:53

Niby pewne gesty czy spojrzenia a nawet uśmiechy sugerują zainteresowanie
Niby tak... i niby nie. Po mnie trudno jasno określić czy to co robię wynika z poważniejszych zamiarów czy bardzo silnej sympatii - w obu przypadkach postępuję identycznie (i raczej niewinnie). Miałam też do czynienia z kimś kto również był bardzo nieczytelny (na pewno nie była to 5, raczej 8w7 ), więc tkwiłam w martwym punkcie. Na szczęście istnieją osoby trzecie, od których po kilku miesiącach, przez przypadek, dowiadujesz się, że ktoś, o kim za dużo myślałeś, nie mógł przestać myśleć o tobie.
Miałam z tego bardzo ważną lekcję - że niekiedy naprawdę trudno dojść do tego co czuje i myśli druga osoba - zwłaszcza jeśli sytuacja jest skomplikowana (np. cechy osobowości, które wszystko utrudniają; różnice, które mogą zasiewać wątpliwości; cokolwiek).

Poza tym jestem święcie przekonana, że zrównoważone 5 ma mnóstwo atutów - moze złożyć przed sobą samokrytykę, zrozumieć bez zbędnych emocji skąd sie wzięło takie, a nie inne zachowanie upragnionej osoby (przyjąć różne warianty) - a nawet spokojnie zmotywować się do tego, by coś zrobić.

Rada w przypadku ludzi wysyłających sprzeczne sygnały (wynikają one na ogół z lęku przed ujawnieniem uczuć, które znowu zawsze znajdą jakiś przeciek):
Czasami zamiast flirtu i manipulacji, które stresują i zbijają z pantałyku bardziej może poskutkować odrobina ciepła i rozmowa o sensie istnienia bobrów kanadyjskich. ;)

bezimienny
Posty: 159
Rejestracja: środa, 14 kwietnia 2010, 20:23
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#252 Post autor: bezimienny » piątek, 28 maja 2010, 19:54

Mal pisze:Drogie piątki, tak jak w temacie. Jesteście w kimś zauroczone/zakochane. W jaki sposób to okażecie? (zainteresowanie)
Hm.... ja chyba w ogóle nie potrafię tego okazać. Poza tym zakochany nigdy nie byłem.

alifalo
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 16 lutego 2010, 18:46

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#253 Post autor: alifalo » czwartek, 3 czerwca 2010, 21:19

Wszystkie póby pokazania tej drugiej osobie, że mi na niej zalezy są ściśle związane z tym, co ona robi. Jednak zawsze, gdy jakiś osobnik mi się podoba szukam z nim kontaktu wzrokowego. Czasem są to ukradkowe spojrzenia, kiedy indziej hipnotyzowanie wzrokiem. Jeszcze się nigdy nie zdarzyło, żeby nie poskutkowało. I nigdy się nie zdarzyło, żebym wyszła z czymś więcej. Nie potrafię, za bardzo mi zalezy, boję się kompromitacji i tego, ze będę żałosna w upodobnieniu się do innych dziewczyn, które stawiają sobie cel, i myślą, że jego zdobycie to nagroda w konkursie tudzież zawodach. Jeszcze u mnie ten pierwiastek obawy przed zachowywaniem sie jak te dziewczyny jest dość silny, ponieważ do tej pory panowie, spotkani na mojej uczuciowej drodze (przepraszam za ten krasomówczy wybryk) byli dosyć "oblegani" jeśli można kogoś takim przymiotnikiem obdarzyc. Ja się w nich zakochałam z trochę innych powodów niż reszta. Oprócz pociągajacego (niestety nie tylko mnie) wyglądu widziałam o wiele wiecej i to więcej deyowało o tym, ze sie nimi interesowałam, gdyby byli tylko przystojni, to nawet popatrzec na nich bym nie miala ochoty, bo i po co spoglądać w puste oczy. Więc, wśród natłoku rozchichotanych, często podejmujących desperackie próby poderwania wielbicielek, ja, 5 mogłam się tylko pokusić o spojrzenia. Gdy spojrzenia robily swoje i ow pan połykał chaczyk na tyle, ze coraz częściej dawał mi do zrozumienia ze jest mną zainteresowany wtedy ja, zamiast isc o krok dalej czułam ze nie powinnam, bo wkroczę do kręgu jego fanek, nie chciałam podejmować rękawicy... potem, gdy wiedziałam ze moje ewentualne okazanie zainteresowania tym chłopakiem będzie tylko pokazaniem mu, że dobrze mi z tym, jak on się zachowuje względem mnie pozwalałam sobie na cos wiecej, ale to tylko dzięki ogromnej wytrwałości i cierpliwości tej osoby.
4w5/ 5w4

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#254 Post autor: yusti » czwartek, 3 czerwca 2010, 21:23

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 18:58 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Jak okazujecie zainteresowanie płcią przeciwną?

#255 Post autor: Tanpopo » czwartek, 10 czerwca 2010, 12:18

alifalo pisze:Czasem są to ukradkowe spojrzenia, kiedy indziej hipnotyzowanie wzrokiem. Jeszcze się nigdy nie zdarzyło, żeby nie poskutkowało.
Czyli jest to coś, czego nie cierpię. I w moim przypadku nie poskutkuje.

Jeszcze gorzej, kiedy wpatrują się we mnie oczy kogoś, na kim mi zależy - po co? Za dużo niepotrzebnych myśli się potem rodzi.
Do okazania zainteresowania potrzebna mi jest pewna i jasna sytuacja.

ODPOWIEDZ