W moim przypadku nie ma to prawie żadnego związku, od począwszy 3-4 roku życia bardzo dużo czasu spędzałem z rówieśnikami, a mimo to byłem (i nadal jestem , choć sporo mniej) nieśmiały. Zawsze należałem do jakiejś grupki znajomych, z którą się (prawie) codziennie spotykałem. Najbardziej odizolowany jestem w zasadzie od momentu ukończenia liceum (brak czasu/możliwości z mojej strony i moich znajomych na spotkania), z drugiej strony od tego czasu dzięki min. pracy poziom mojej nieśmiałości znacznie spadł.Snufkin pisze:Nieśmiałość a introwersja pisze: Brak kontaktów --> Niskie zdolności interpersonalne --> Nieśmialość.
A ten test... nie wydaje mi się być zbytnio miarodajny. Dlaczego? Ponieważ sami określamy liczbowo poziom naszej nieśmiałości. IMHO testy, w których wynik testu w którym odpowiedzi są opisowe (czyli na pewno nie ograniczający się do odpowiedzi typu: nigdy, zazwyczaj, zawsze)jest znacznie lepszy (jest po prostu bardziej obrazowy).
Przy moich bardzo subiektywnych ocenach wyszło mi:
12 (fear) + 24 (avoidance) = 36