Czy ludzie się z Was czasem śmieją?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Bleu de Manganese
Posty: 72
Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 22:06

#31 Post autor: Bleu de Manganese » wtorek, 1 stycznia 2008, 16:30

'stęsknić' 'lubić', 'kochani', 'kocham was' itp. - jest dla mnie katorgą przesłać komuś tekst tego typu, a co dopiero powiedzieć. Jeśli mi się zdarzy, to jest to albo dogłębnie szczere i wyjątkowe, albo na wylot wyrahowane.
Przywiązuję najwidoczniej zbyt wielką wagę do znaczenia, bo przecież ludzie rzucają tym na kopy....

A propos śmiechu. Oj, śmieją się, ale nawet nie wiedzą, że zazwyczaj padają ofiarą manipulacji. Specjalnie kreuję swój wizerunek na nieco zabawny (lecz nie śmieszny w sensie ubliżającym), by bez skrępowania brać udział w dyskusji i łatwiej przełamywać bariery, a także wzbudzać sympatię.
sianokiszonka pisze:Swoją nieporadność tuszuję niezawodnym imidżem celowo stylizowanego idioty, jak coś palnę wyjątkowo głupiego, wszyscy to biorą za kolejny żart ;p.
O tak, tak właśnie. mi się zdarza.
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 stycznia 2008, 16:38 przez Bleu de Manganese, łącznie zmieniany 1 raz.


5w4w6 plus szczypta 7

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

#32 Post autor: juzbek » wtorek, 1 stycznia 2008, 16:35

Yo pisze:
ptaszyna pisze: no pewnie najważniejsze to umieć się śmiać z siebie Very Happy
mnie jednak najbardziej denerwuje kiedy bliskie mi osoby śmieją się z mojej nieumiejętności wyrażania emocji. czy sms z treścią "(...) nawet się stęskniłam za Wami (...)" wzbudziłby wasz śmiech ? Razz
ja też mam takie teksty jak ty, ale staram się jednak to zmienić. Crying or Very sad
A co jest złego w takich tekstach? Często takie słyszę, czasem nimi rzucam. Czy to nie jest właśnie specyficzne poczucie humoru?

Nie lubię, kiedy śmieją się ze mnie, za wyjątkiem tych sytuacji, kiedy świadomie prowokuję śmiech jakimś dziwnym zachowaniem. W innych przypadkach reaguję lodowym spojrzeniem i udawanym niezrozumieniem. Zwykle wystarcza :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 stycznia 2008, 22:57 przez juzbek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
bluemoonka
Posty: 337
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
Lokalizacja: Home

#33 Post autor: bluemoonka » wtorek, 1 stycznia 2008, 22:42

Ja lubię rozśmieszać ludzi (często powtarzam,że jestem-mały niebieski błazenek),w końcu wszyscy są tacy zestresowani,że ktoś musi coś z tym zrobić i na dobre to innym wychodzi.
Ale nie zniosłabym jakby się ktoś ze mnie śmiał kiedy jestem poważna.
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj

Włóczykij
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 00:42
Lokalizacja: Kraków

#34 Post autor: Włóczykij » środa, 2 stycznia 2008, 00:34

Hmmm... w liceum kilku gościu próbowało wymyślić jakieś obraźliwe przezwisko, ale szybko ukręciłem temu łeb. Generalnie zwykle było tak, że jeśli ktoś próbował mnie obrażać (i tak zresztą sporadycznie) to stawałem się bardzo niemiły i wtedy się wszystko kończyło.

Jeśli chodzi o rozśmieszanie, to w gronie tych najbliższych znajomych, którzy mają podobne poczucie humoru potrafię doprowadzić ich do łez ;) Za maską błazna najłatwiej ukryć uczucia, a z ich ekspresja mamy przecież ogromny problem.
4 i 5

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#35 Post autor: Eruantalon » czwartek, 3 stycznia 2008, 22:07

Lol, ja mam podobnie; powszechnie znany jestem jako zartownis nie z tej ziemii ; >
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
inden
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 20:44

#36 Post autor: inden » czwartek, 3 stycznia 2008, 23:57

Ja również, zdarza mi się rozśmieszać innych, gdy wiem, że rozładuje to sytuację, mimo że sama siebie nie ubawię, raczej jeszcze wzmocnię obserwacje. Ale nie zawsze - gdy nie zależy mi na rozładowaniu atmosfery, albo brakuje mi sił (powiązane), prędzej straszny cynizm ze mnie wylezie.

Gdy ze mnie śmieją się przyjaciele - śmieję się z nimi. Gdy jest z czego się śmiać - także z innymi ludźmi, bez oporów. Natomiast jeśli ktoś, śmiejąc się, wdeptuje mi w obszar prywatny, niedostępny dla niego... Staję się oschła, zasadnicza i czepiam się 'szczegółów' - tzw. popularnie "kij w d***" :wink:

Awatar użytkownika
GARNIAK od GIERTYHA:)
Posty: 157
Rejestracja: czwartek, 18 października 2007, 18:12
Lokalizacja: a co cie to

#37 Post autor: GARNIAK od GIERTYHA:) » piątek, 4 stycznia 2008, 13:51

omg-chyba jestem piątką :roll: :roll: :?: :roll: :shock: :roll:
ten błazen...lepiej brzmi tak jak w enneagramie-KOMIK :D :o :D
kurna mać

paszport

Yo
Posty: 269
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 18:32

#38 Post autor: Yo » piątek, 4 stycznia 2008, 14:41

Myśle, że jak ktoś mysli, że się z niego śmieją i go obserwują i sam rozśmiesza o obserwuje, to jest to reakcja obronna. Chce zapobiec sytuacji, w której z niego będą się śmiali. 8)

Awatar użytkownika
inden
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 20:44

#39 Post autor: inden » piątek, 4 stycznia 2008, 15:41

Yo pisze:Myśle, że jak ktoś mysli, że się z niego śmieją i go obserwują i sam rozśmiesza o obserwuje, to jest to reakcja obronna. Chce zapobiec sytuacji, w której z niego będą się śmiali. 8)
Jeśli chodzi o mnie, to w praktyce jest nieco inaczej.
Wśród obcych prawie nigdy nie bawię się w rozśmieszanie, bo ich nie znam. Nie czuję potrzeby, żeby rozładowywać atmosferę i zdobywać tym samym uznanie tejże grupy. Jak ktoś wdepnie mi na odcisk, robię się do bólu zasadnicza i olewam, a jak strzelę głupotę to sama z siebie się zaśmiewam. Proste. Niczemu nie zapobiegam.

Rozśmieszanie działa podobnie jak u Włóczykija, w gronie najbliższych znajomych. Ich znam, wiemy o sobie wiele, łatwiej jest o szczery, niepohamowany śmiech. Obserwuję zawsze, to środek do poznania świata i ludzi :) Jeśli jest między nami jakiś zgrzyt, rozśmieszanie pomaga uspokoić sytuację, wtedy też obserwuję, samej będąc bardziej opanowaną.

Nie boję się ludzkiego śmiechu ze mnie, choć oczywiście nie zawsze jest to przyjemne. No, amen.

Awatar użytkownika
sianokiszonka
Posty: 63
Rejestracja: wtorek, 25 grudnia 2007, 15:17

#40 Post autor: sianokiszonka » sobota, 5 stycznia 2008, 01:07

Jeśli chodzi o rozśmieszanie, to w gronie tych najbliższych znajomych, którzy mają podobne poczucie humoru potrafię doprowadzić ich do łez Za maską błazna najłatwiej ukryć uczucia, a z ich ekspresja mamy przecież ogromny problem.
Taak, zawsze pytanie, na które nie chcę odpowiedzieć, obracam w żart i wymyślam jakąś dowcipną (i przy okazji nieprawdziwą)odpowiedź. Zauważyłam, że zwykle ludzie nie dociekają prawdy, wystarcza im to, co sama wysmażę jako zgrabny żarcik w ironicznym sosie.
5w4 INTj
Wiedział wszystko oprócz tego, czego nie wiedział. Niesamowite.

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#41 Post autor: impos animi » sobota, 5 stycznia 2008, 11:17

GARNIAK od GIERTYHA:) pisze:omg-chyba jestem piątką :roll: :roll: :?: :roll: :shock: :roll:
ten błazen...lepiej brzmi tak jak w enneagramie-KOMIK :D :o :D
Tak, na pewno. Od początku to wiedziałam.
Ten chaos i masa niepotrzebnych emot. Piątka jak się patrzy. Tylko Piątka może być komikiem.

;]
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#42 Post autor: Raskal » sobota, 5 stycznia 2008, 19:26

...
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 sierpnia 2008, 23:14 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#43 Post autor: impos animi » sobota, 5 stycznia 2008, 19:33

Raskal, oczywiście, że jest, nie znasz się :lol:
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
mleczak
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 11:55
Lokalizacja: Płock/studia Łódź

#44 Post autor: mleczak » sobota, 5 stycznia 2008, 19:40

okay, jeżeli ona jest piątką, to wszystkie piątki tutaj są siódemkami :wink:
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#45 Post autor: impos animi » sobota, 5 stycznia 2008, 19:41

A ja jestem władczą Ósemką, bo zdarza mi się krzyknąć :lol:
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

ODPOWIEDZ