Przyjaźń
Najbardziej chyba zależy od człowieka, każdy reaguje inaczej. Czasami sama trójka może się nie spostrzec i już może być za późno, wpadnie w doła i ... . Ale to jest bardzo rzadko, natomiast myślę, że czasami warto dać jej trochę samotności, żeby przemyślała parę spraw, lub dokończyła to co ma dokończyć. Ja przynajmniej nie lubię się zwierzać ze spraw które są nie dokończone, lub które są w toku. Uczucia to samo, jeżeli trójka się zadurzy w kimś, to w sumie tak jak w przypadku powyżej. Jednak po pewnym czasie wraca do siebie i odnajduje się wśród ludzi. Trójka nigdy, ale to nigdy nie pali mostów. To jest główne założenie. Może jej przez pewien czas nie być, lub może być w jakimś stopniu nie obecna, ale to przejściowy stan, po którym szybko wraca do siebie. To tyle przynajmniej z moich obserwacji.
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
Gabriel pisze:Skąd się biorą tacy ludzie? Ludzie z dużymi uszami nie są zdolni do przyjaźni? Czarnoskórzy też? Ludzie którym wychodzi w teście numerek 3 też? Stereotypy.pepelemoko pisze:Niestety wypowiedź ta potwierdza moje prywatne obserwacje, że trójki nie są zdolne do przyjaźni.
Przyjaciel to tylko człowiek, na którego można liczyć częściej niż na innych ludzi. Jak Kwiecia napisała, też zawodzi. A trójka z racji, że bazowo lubi być we wszystkim najlepsza na przyjaciela też się nadaje. Zresztą każdy typ ma w sobie zalety, które czynią go dobrym materiałem na przyjaciela.
Zapomniałam, że się w ogóle wypowiadałm w tym temacie :)
Otóż Gabrielu, to nie kwestia stereotypów a mechanizmów, bo o nich mowa w enneagramie.
Moim zdaniem 3 ma zaburzone priorytety. Nie naruszy swojego dobrego wizerunku dla przyjaciela, ciągle rywalizuje - a to wystarczające, żeby w moich oczach poważnie 3 zdyskredytować. Kumpel - ok. Ale nic więcej.
W przeciwieństwie do innych typów, nawet nie wiesz ile trójka może dać innym i jak bardzo się poświęca dla nich. Przecież nie zdobywa, bo tak jej się podoba. Zdobywanie nie służy zdobywaniu. Są inne ukryte priorytety takie jak przyjaźń, miłość, czy rodzina. Trojka nie pokaże swoich emocji, bo za nią świadczą nie słowa, ale czyny! Niektóre typy chyba najbardziej tego nigdy nie pojmą.pepelemoko pisze:Gabriel pisze:Skąd się biorą tacy ludzie? Ludzie z dużymi uszami nie są zdolni do przyjaźni? Czarnoskórzy też? Ludzie którym wychodzi w teście numerek 3 też? Stereotypy.pepelemoko pisze:Niestety wypowiedź ta potwierdza moje prywatne obserwacje, że trójki nie są zdolne do przyjaźni.
Przyjaciel to tylko człowiek, na którego można liczyć częściej niż na innych ludzi. Jak Kwiecia napisała, też zawodzi. A trójka z racji, że bazowo lubi być we wszystkim najlepsza na przyjaciela też się nadaje. Zresztą każdy typ ma w sobie zalety, które czynią go dobrym materiałem na przyjaciela.
Zapomniałam, że się w ogóle wypowiadałm w tym temacie
Otóż Gabrielu, to nie kwestia stereotypów a mechanizmów, bo o nich mowa w enneagramie.
Moim zdaniem 3 ma zaburzone priorytety. Nie naruszy swojego dobrego wizerunku dla przyjaciela, ciągle rywalizuje - a to wystarczające, żeby w moich oczach poważnie 3 zdyskredytować. Kumpel - ok. Ale nic więcej.
Ile tak naprawdę trójek poznałaś, jedną, dwie??
Szkoda mi Ciebie, że tak jak napisał Gabriel stajesz się rasistką, która odróżnia ludzi po kolorze skóry, stylu, czy numerku który ją reprezentuje.
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
A z moich obserwacji wynika, że 3 nie wie za bardzo o co chodzi z tą miłością ;)Miltado pisze:W przeciwieństwie do innych typów, nawet nie wiesz ile trójka może dać innym i jak bardzo się poświęca dla nich. Przecież nie zdobywa, bo tak jej się podoba. Zdobywanie nie służy zdobywaniu. Są inne ukryte priorytety takie jak przyjaźń, miłość, czy rodzina. Trojka nie pokaże swoich emocji, bo za nią świadczą nie słowa, ale czyny! Niektóre typy chyba najbardziej tego nigdy nie pojmą.
Kilka. Ale tylko z jedną utrzymuję bliższy kontakt. Reszta irytuje mnie w przedbiegach. I zajebiście lubię tą moją 3.. tylko za grosz jej nie ufam, a parę razy próbowałam..Ile tak naprawdę trójek poznałaś, jedną, dwie??
I naprawdę uważasz, że radaruje ludzi i skreślam po werdykcie :"3!" ??Szkoda mi Ciebie, że tak jak napisał Gabriel stajesz się rasistką, która odróżnia ludzi po kolorze skóry, stylu, czy numerku który ją reprezentuje.
Czy może jednak wynika to z cech i zachowań, których ja nie trawię, a tak się akurat składa, że 3 właśnie te cechy posiada w swoim wyposażeniu i to mocno zarysowane - patrz: kłamstwo, maska, ściema, poza, dbamy o dobry wizeunek, a życie determinujemy opinią innych. O! snobizm jeszcze wchodzi w grę.. Także ja wysiadam z angażowania się w taką relację . Do tego 3 bardzo kiepsko reagują na szczerość i krytykę.. także jak dla mnie MASAKRA!
no otóż to, ludzie nie są tylko numerkamiMiltado pisze: Szkoda mi Ciebie, że tak jak napisał Gabriel stajesz się rasistką, która odróżnia ludzi po kolorze skóry, stylu, czy numerku który ją reprezentuje.
i całe szczęście...bo patrząc na opis trójki...z myślą że to cała ja... podłamałabym się
3w4 jak stwierdziła niejaka 4w5
A wiesz jakie cechy maja 4?? Egoizm, do miłości zaliczyłbym ranienie innych bo przecież on patrzą na to co było, wiecznie zdechnięci romantycy, którzy myślą o swoich odczuciach. Niestety ale nie nadajecie się do miłości wg. takich opisów, jedyne co wam łatwo by przyszło to miłość do samego siebiepepelemoko pisze: I naprawdę uważasz, że radaruje ludzi i skreślam po werdykcie :"3!" ??
Czy może jednak wynika to z cech i zachowań, których ja nie trawię, a tak się akurat składa, że 3 właśnie te cechy posiada w swoim wyposażeniu i to mocno zarysowane - patrz: kłamstwo, maska, ściema, poza, dbamy o dobry wizeunek, a życie determinujemy opinią innych. O! snobizm jeszcze wchodzi w grę.. Także ja wysiadam z angażowania się w taką relację . Do tego 3 bardzo kiepsko reagują na szczerość i krytykę.. także jak dla mnie MASAKRA!
Negatywne cechy 4 wg enneagramu: łatwo popada w alienację i depresję, Narzeka na swój obecny los, często się zachowuje inaczej publicznie, a inaczej prywatnie, okazuje zły gust, Cele stara się osiągać poprzez zazdrość, zemstę lub potrzebę dowiedzenia innym, że są w błędzie., samolubna, problemy z wykonywaniem zadań, prac, gdyż cokolwiek nie zrobi, nie odpowiada jej wysoko postawionym standardom, Czasem może stać się wściekła na innych i na samą siebie, Staje się zazdrosna o innych i ich czyny.
Jeżeli faktycznie trójki takie są i ja się nie znam nawet na swojej osobie to popatrz wyżej, jesteśmy do siebie cholernie podobni, a może nas przebijacie, co czwóreczki*??
*(Pytanie retoryczne, którego zadaniem nie było obrażenie innych 4, chcę po prostu pokazać, że każdy typ ma swoje minusy, o których widać niektórzy zapominają)
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
wojna? :)Miltado pisze:A wiesz jakie cechy maja 4?? Egoizm, do miłości zaliczyłbym ranienie innych bo przecież on patrzą na to co było, wiecznie zdechnięci romantycy, którzy myślą o swoich odczuciach. Niestety ale nie nadajecie się do miłości wg. takich opisów, jedyne co wam łatwo by przyszło to miłość do samego siebie :P
Negatywne cechy 4 wg enneagramu: łatwo popada w alienację i depresję, Narzeka na swój obecny los, często się zachowuje inaczej publicznie, a inaczej prywatnie, okazuje zły gust, Cele stara się osiągać poprzez zazdrość, zemstę lub potrzebę dowiedzenia innym, że są w błędzie., samolubna, problemy z wykonywaniem zadań, prac, gdyż cokolwiek nie zrobi, nie odpowiada jej wysoko postawionym standardom, Czasem może stać się wściekła na innych i na samą siebie, Staje się zazdrosna o innych i ich czyny.
Jeżeli faktycznie trójki takie są i ja się nie znam nawet na swojej osobie to popatrz wyżej, jesteśmy do siebie cholernie podobni, a może nas przebijacie, co czwóreczki*??
*(Pytanie retoryczne, którego zadaniem nie było obrażenie innych 4, chcę po prostu pokazać, że każdy typ ma swoje minusy, o których widać niektórzy zapominają)
Akurat te cechy, które wymieniłeś dotyczą chorych 4. :P
Poza tym każdego indywidualną sprawą jest jakich cech nie trawi u innych, a jakie jest w stanie znieść, bo oczywiście wady mamy wszyscy. Moim priorytetem w bliskich relacjach z ludźmi jest szczerość, a ta u 3 jest trochę niedorozwinięta ;)
Widzę, że jednak trochę poskutkowało, rzekome cechy a może powinienem napisać wady?) o których tak nieprzerwanie wspominasz również należą do niezdrowych trójek, a Tobie przydałoby się chyba jeszcze trochę zgłębić pewną wiedzę dotyczącą "health level".pepelemoko pisze: wojna?
Akurat te cechy, które wymieniłeś dotyczą chorych 4.
Poza tym każdego indywidualną sprawą jest jakich cech nie trawi u innych, a jakie jest w stanie znieść, bo oczywiście wady mamy wszyscy. Moim priorytetem w bliskich relacjach z ludźmi jest szczerość, a ta u 3 jest trochę niedorozwinięta
Niedorozwinięta szczerość ?? Czy to jakiś nowy rodzaj, albo nazwa dla kłamstwa?? Zapewniam Cię, że kłamałaś i oszukiwałaś nie mniej razy niż ja, np. teraz oszukujesz samą siebie, ale nie przyznasz się do błędu. Skoro ja się mylę to może test źle wyszedł?? Dużo trójek błędnie identyfikuje się z 4. (a nie jest on dobrym źródłem informacji.)
Powiedz mi tylko po co?? Te forum nie służy do pokazania który typ jest lepszy i gorszy, nie służy do prowadzenia jakiś tam beznadziejnych wojenek. Ta strona ma służyć przede wszystkim pogłębieniu wiedzy naszej, o nas samych i ludziach którymi się otaczamy.wojna?
Ja w przeciwieństwie do Ciebie szanuje wszystkie typy, niezależnie od ich przekonań, wiary, czy sposobu działania. Każdy jest potrzebny. Idealizująca 1, wymagająca 8, uspokajająca 9, baczna 6, czy introwertyczni zamknięci w sobie obserwatorzy i romantycy. Czy to miłująca swe dzieci matka "2", czy ciężko pracujący ojciec (3), który dba o jak najlepsze warunki dla swoich dzieci i rodziny.
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
Tak. 3 zdecydowanie kiepsko przyjmują krytykę :)Miltado pisze:Widzę, że jednak trochę poskutkowało, rzekome cechy a może powinienem napisać wady?) o których tak nieprzerwanie wspominasz również należą do niezdrowych trójek, a Tobie przydałoby się chyba jeszcze trochę zgłębić pewną wiedzę dotyczącą "health level".
Niedorozwinięta szczerość ?? Czy to jakiś nowy rodzaj, albo nazwa dla kłamstwa?? Zapewniam Cię, że kłamałaś i oszukiwałaś nie mniej razy niż ja, np. teraz oszukujesz samą siebie, ale nie przyznasz się do błędu. Skoro ja się mylę to może test źle wyszedł?? Dużo trójek błędnie identyfikuje się z 4. (a nie jest on dobrym źródłem informacji.)
Powiedz mi tylko po co?? Te forum nie służy do pokazania który typ jest lepszy i gorszy, nie służy do prowadzenia jakiś tam beznadziejnych wojenek. Ta strona ma służyć przede wszystkim pogłębieniu wiedzy naszej, o nas samych i ludziach którymi się otaczamy.wojna? :)
Ja w przeciwieństwie do Ciebie szanuje wszystkie typy, niezależnie od ich przekonań, wiary, czy sposobu działania. Każdy jest potrzebny. Idealizująca 1, wymagająca 8, uspokajająca 9, baczna 6, czy introwertyczni zamknięci w sobie obserwatorzy i romantycy. Czy to miłująca swe dzieci matka "2", czy ciężko pracujący ojciec (3), który dba o jak najlepsze warunki dla swoich dzieci i rodziny.
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
A ja myślę ,że to dobrze ,ze sobie wytkneliśmy nawzajem swoje wady ,bo teraz co ? WIEMY JAK Z NIMI WALCZYĆ o_O :D
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
to, ze wytknelismy sobie wady to nie znaczy ze juz wiemy jak z nimi walczycMatea pisze:A ja myślę ,że to dobrze ,ze sobie wytkneliśmy nawzajem swoje wady ,bo teraz co ? WIEMY JAK Z NIMI WALCZYĆ o_O
nie tak szybko
ale przynajmniej wiemy na czym stoimy...ahhh jak ja kocham czuć grunt pod nogami 8)
3w4 jak stwierdziła niejaka 4w5
- Kwiecia
- Posty: 213
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
- Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej
pepelemoko pisze:Kwiecia. Hmm.. Daruj sobie na przyszłość takie komentarze.
Dlaczego? Niewiele różnią się od twoich, tylko że są po drugiej stronie barykady. Bo jak Miltado się nagada o tym, że szanuje i uważa za potrzebny każdy typ człowieka, a ty podsumujesz cały ten wywód tak, że to nieumiejętność zniesienia krytyki...
PS. Żeby było jasne, to "tępa i nieuzasadniona" miało odnosić się do twoich słów, nie do twojej osoby. "Krytyczka" była w tym przypadku ironicznym zdrobnieniem od krytyki, nie określeniem ciebie.
4w5