Piątka a zakupy

Wiadomość
Autor
jsk
Posty: 342
Rejestracja: sobota, 15 września 2007, 15:50
Enneatyp: Zdobywca
Kontakt:

#31 Post autor: jsk » niedziela, 16 września 2007, 16:13

Jestem oszczędny, ale miło jest od czasu do czasu pójść do sklepu i sprawić sobie np. nowy ciuch


Wygrywa ten, któ ma jasno określony cel i pragnienie, aby go osiągnąć.

Awatar użytkownika
Inca-17
Posty: 33
Rejestracja: sobota, 8 września 2007, 19:37

#32 Post autor: Inca-17 » poniedziałek, 17 września 2007, 00:20

U mnie to jest tak, że jak nie mam za bardzo kasy, to chciałabym wszystko kupować, co mi się spodoba, a gdy jestem przy kasie to nagle się okazuje, że jednak te wszystkie rzeczy nie są już mi aż tak bardzo potrzebne i trzymam te pieniądze na coś konkretnego lub giną w codziennych wydatkach (czyt. kserówki na uczelni, drugie śniadania, dojazdy). Czasem jednak coś naprawdę mi się spodoba i wtedy długo się zastanawiam czy kupić to, czy nie. Gdy wreszcie się zdecyduję, to zwykle się okazuje, że tego przedmiotu już dawno nie ma w sklepie... Każdy zakup dokładnie i długo obmyślam, co czasami nie wychodzi na dobre. Gdy przychodzi do kupowania konkretów np. butów czy spodni itp. to nigdy nie umiem znaleźć odpowiednich... I muszę łazić pół dnia po sklepach i przymierzać, co mnie wkurza, choć zwykle potem coś się w końcu znajduje i jestem zadowolona.

Jak już jesteśmy przy rzeczach materialnych... Czy Wy też, gdy musicie coś wyrzucić, bo już jest stare i podniszczone, np. bluzka czy coś, to jest Wam szkoda i myślicie, że jeszcze się przyda i nie macie serca tego wyrzucić? Bo ja tak mam... Wiem, to chyba nie jest raczej cecha piątkowa, to chyba raczej cecha dziewiątek, ale tak pytam...
5w4

Aniek
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 13:43

#33 Post autor: Aniek » niedziela, 28 października 2007, 19:06

Hmm... z zakupami to bywa różnie - zależy co mam kupić. Jeżeli mam iść do sklepu samoobsługowego i kupić żywność to nie mam żadnych problemów i chętnie pójdę.
Trochę gorzej jest, gdy mam kupować ciuchy. Jestem bardzo szczupłą osobą i nic nie mogę na siebie znaleźć :-( Poza tym mam wrażenie, że w sklepach jest tyle ubrań a tak naprawdę nie ma nic - wszystko pstrokate!
Często odwiedzam ogromną ilość sklepów, nic nie kupuje (za duże, brzydkie) i wracam do domu z depresją :roll:

Awatar użytkownika
bluemoonka
Posty: 337
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
Lokalizacja: Home

#34 Post autor: bluemoonka » niedziela, 28 października 2007, 22:58

Jeżeli o zakupy chodzi to hmmm to co spożywcze kupić muszę,żeby nie umrzeć z głodu...a ciuchy no cóż jakoś mi ten temat wisi na małym palcu u nogi,kupuje tylko wtedy kiedy idąc mijam coś ciekawego na wystawie.Chodzenie kilka godzin w poszukiwaniu jakiegoś łaszka ?? bleee skapitulowałabym po 15 minutach.I nie lubię drogich ciuchów bo zaraz przeliczam ile mogłabym kupić za to przydatniejszych rzeczy.
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj

campari
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 09:10

#35 Post autor: campari » piątek, 21 grudnia 2007, 19:20

bluemoonka pisze:Jeżeli o zakupy chodzi to hmmm to co spożywcze kupić muszę,żeby nie umrzeć z głodu...a ciuchy no cóż jakoś mi ten temat wisi na małym palcu u nogi,kupuje tylko wtedy kiedy idąc mijam coś ciekawego na wystawie.Chodzenie kilka godzin w poszukiwaniu jakiegoś łaszka ?? bleee skapitulowałabym po 15 minutach.I nie lubię drogich ciuchów bo zaraz przeliczam ile mogłabym kupić za to przydatniejszych rzeczy.
koncowka troche sie nie zgadza w porownaniu ze mna. szukajac jakiegos laszka po drodze wydam wszystko wlaczy mi sie rozrzutnosc. w celu unikniecia szal zakupowy dopada mnie sporadycznie, spozywcze tylko by przetrwac i nie umrzec :lol: [/list]
5w4

Awatar użytkownika
angelique1990
Posty: 82
Rejestracja: środa, 14 marca 2007, 20:44
Lokalizacja: Bydgoszcz

#36 Post autor: angelique1990 » piątek, 21 grudnia 2007, 19:27

Czy Wy też, gdy musicie coś wyrzucić, bo już jest stare i podniszczone, np. bluzka czy coś, to jest Wam szkoda i myślicie, że jeszcze się przyda i nie macie serca tego wyrzucić? Bo ja tak mam... Wiem, to chyba nie jest raczej cecha piątkowa, to chyba raczej cecha dziewiątek, ale tak pytam...
Taak, dokładnie :D mama zawsze zastanawia sie gdzie ubiorę bluzke, która zamiast biała jest juz koloru szarego albo co jeszcze mozna zrobic z spodniami z przetartymi nogawkami...generalnie nie lubie nic wyrzucać, przecież nawet katalogi reklamowe moga sie na coś zdać :lol:
5w4, dużo z 4 INTJ sp/sx/so

"I lie inside myself for hours..."

...Je aime la France...

Awatar użytkownika
Słoniu
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 20:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Wrocław

#37 Post autor: Słoniu » piątek, 21 grudnia 2007, 20:30

Lubię kupować ciuchy też, koszule, dżinsy. Górny limit spędzony w galerii to 3 godziny to mój próg wytrzymałości. normalnie to 1.30h z czego 1h na gadanie o fotografii w sklepie fotograficznym :D Na aparaty fotograficzne (a raczej na obiektywy) mogę wydać krocie, na ciuchy, też sie nie ograniczam, no i moja pasja broń biała, nie ma ceny której bym nie zapłacił za Katanę albo Szczerbiec :)
ISFj/INFp/ISTp/ Trzy światy normalnie...

"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R

I know how you feel. I'm just too sober to care.

Awatar użytkownika
Zły
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 13:43

#38 Post autor: Zły » piątek, 21 grudnia 2007, 21:39

moje wizyty w sklepach z ciuchami: wejść->kupić->wyjść. nienawidzę łażenia po wystawach.
---> Informacja nie jest jeszcze wiedzą. Wiedza nie jest mądrością. Mądrość nie jest prawdą. Prawda nie jest pięknem. Piękno nie jest jeszcze miłością. Miłość to nie muzyka. Muzyka jest THE BEST. <---
|| 5w4.

Awatar użytkownika
Wiktoria
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 23 grudnia 2007, 16:09

#39 Post autor: Wiktoria » niedziela, 23 grudnia 2007, 16:18

Ja generalnie nie przepadam za zakupami ;) Chociaż są wyjątki: lubię księgarnie i sklepy zoologiczne (to dugie jest związane z moją pasją) :) Po ubrania chodzę tylko wtedy kiedy muszę. Wolę kupować mniej rzeczy, za to porządniejsze, dlatego moja szafa nie jest zbyt wypchana ;). Mam straszliwy problem jeśli muszę wybrać między np. dwiema czekoladkami lub dwiema bluzkami. W takich sytuacjach wolę nic nie kupić, ale stosuję wyliczankę (zwykle nie mam wystarczająco czasu, żeby przemyśleć, na czekoladęktórej firmy mam największą ochotę) ;)
Generealnei zakupy są dla mnie stratą czasu. Nie mogę też liczyć na moja mamę, bo ma ona zupełnie inny gust (gorszy oczywiście ;))
5w4 ;)

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#40 Post autor: Snufkin » sobota, 5 kwietnia 2008, 12:42

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 12:48 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Misty
Posty: 80
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 21:35
Enneatyp: Mediator

#41 Post autor: Misty » sobota, 5 kwietnia 2008, 12:45

Ja często chodzę na zakupy po galeriach handlowych ale nie koniecznie je robię :wink:
Ot taki window-shopping 8)

Awatar użytkownika
sledz
Posty: 848
Rejestracja: wtorek, 13 maja 2008, 22:49
Kontakt:

#42 Post autor: sledz » sobota, 5 lipca 2008, 01:23

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 października 2010, 23:07 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

Gumibeer
Posty: 333
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2007, 18:24

#43 Post autor: Gumibeer » sobota, 5 lipca 2008, 21:24

Ostatnio coraz trudniej jest znaleźć bluzy bez żadnych napisów ani obrazków, więc kupowanie przedłuża się trochę
widzę te same upodobania i problemy...
Nie widzę potrzeby kupowania nowych ubrań, zanim te co mam się nie rozlecą
pod tym też się podpisuję

nie lubię zakupów (wyjątek sprzęt sportowy te rzeczy swoją technologią czasami potrafią przyciągnąć)

Awatar użytkownika
Paweł
Posty: 13
Rejestracja: piątek, 13 czerwca 2008, 19:05

#44 Post autor: Paweł » środa, 9 lipca 2008, 23:36

Podpisuje się pod wypowiedziami Snufkina i Złego. Jeżeli już muszę coś kupić to staram sie to zrobić jak najszybciej. Wiem czego chcę wchodze do sklepu, przymierzam, kupuje wychodze, bez zbędnych ceregieli. Zazwyczaj staram się kupować w internecie. Nienawidzę śledzącego wzroku ekspedientek i natarczywego pytania co 2 min.: "Czy w czymś pomóc?"
"Mors est quies viatoris - finis est omnis laboris" - Śmierć jest ukojeniem wędrowca - końcem wszelkiego trudu.

Awatar użytkownika
Zły
Posty: 75
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 13:43

#45 Post autor: Zły » czwartek, 10 lipca 2008, 14:58

sledz pisze:Ostatnio coraz trudniej jest znaleźć bluzy bez żadnych napisów ani obrazków, więc kupowanie przedłuża się trochę.
A ja akurat lubię wszelkie napisy i obrazki na bluzach, koszulkach, ale tylko jeżeli są naprawdę oryginalne (bez przegięć of kors :P) i ciekawe. btw: napisy na całą powierzchnię przednią t-shirtu rządzą.
---> Informacja nie jest jeszcze wiedzą. Wiedza nie jest mądrością. Mądrość nie jest prawdą. Prawda nie jest pięknem. Piękno nie jest jeszcze miłością. Miłość to nie muzyka. Muzyka jest THE BEST. <---
|| 5w4.

ODPOWIEDZ