Piątki a Role Play

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Skaylay
Posty: 20
Rejestracja: sobota, 7 lipca 2007, 15:45

#16 Post autor: Skaylay » środa, 11 lipca 2007, 23:41

XDDDDDDDDDDDD - ktoś usunie? : P
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 lipca 2007, 00:29 przez Skaylay, łącznie zmieniany 2 razy.


E: 5 w 4.
WB: Mag-Wędrowiec.
Int: Intrapersonalna-Twórcza.
TU: Dotykowiec-Kinestetyk.
PM: Prawa; Męski.

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#17 Post autor: kamilri » środa, 11 lipca 2007, 23:51

Skaylay pisze:Do Wampa: www.wampir.prv.pl
Mój link post wcześniej wskazywał to samo (z tym że konkretne miejsce)... :P

EDIT: I widzisz, teraz już zapóźno :D ;)... Sam nie możesz... Ale jak ktoś będzie usuwał to może i ten post potraktować podobnie...
Ostatnio zmieniony piątek, 13 lipca 2007, 18:37 przez kamilri, łącznie zmieniany 2 razy.
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
Lela
Posty: 34
Rejestracja: niedziela, 7 stycznia 2007, 22:26

#18 Post autor: Lela » piątek, 13 lipca 2007, 16:41

Zdarza mi się grać, ale często przyłąpuję się na pewnej piątkowej przypadłości. Po pewnym czasie gry uświadamiam sobie, że zapomniałam o czymś ważnym - o mówieniu :P Tak więc biorę udział w przygodzie, wszystko sobie wyobrażam z najdokładniejszymi szczegółami, ale zapominam o tym, że nie gram sama i muszę swoje wyobrażenia uzewnętrznić.
Albo nie mówię rzeczy, które dla mnie są oczywiste, ale dla MG nie bardzo i dochodzi do dziwnych sytuacji (MG:"Nagle widzicie, jak do pokoju wchodzi naga kobieta"- po kąpieli nie powiedziałam, że się ubieram, tylko spokojnie sobie wyszłam z łazienki)

Co innego larp. Tutaj łatwiej jest mi sie wczuć w odgrywaną postać i ogólnie wszystko ma ręce i nogi :D
5w4

jsk
Posty: 342
Rejestracja: sobota, 15 września 2007, 15:50
Enneatyp: Zdobywca
Kontakt:

#19 Post autor: jsk » sobota, 15 września 2007, 20:09

Oczywiście uwielbiałem gry RPG. To obok strategii i Championship menegera były moje ulubione gry. Choć granie już daaaaawno mi przeszło do dzisiaj moją ulubioną grą jest PLANESCAPE TORMENT z 1998r., na drugim miejscu jrst Diablo. Zbieranie punktów doświadczenia i nabywanie nowych umiejętności było fantastyczne :D
Wygrywa ten, któ ma jasno określony cel i pragnienie, aby go osiągnąć.

Awatar użytkownika
sledz
Posty: 848
Rejestracja: wtorek, 13 maja 2008, 22:49
Kontakt:

#20 Post autor: sledz » czwartek, 3 lipca 2008, 18:35

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 października 2010, 23:02 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

lokhgard
Posty: 12
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 12:53
Lokalizacja: Kraków

#21 Post autor: lokhgard » niedziela, 1 lutego 2009, 12:57

Nie ważny jest system i forma (komp/ludzie), ważne żeby można było grać złodziejem/łotrzykiem;] Ach, siedzenie w ukryciu w jakiejś dziurze i skradanie, skradanie...
Cierpienie nie uszlachetnia, daje za to siłę do wyrafinowanej zemsty.

qos
Posty: 87
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 17:24

#22 Post autor: qos » piątek, 6 lutego 2009, 19:53

nienawidze tych gier. jak dla mnie to jest chore. jestem co roku tydzien z takim towarzystwem na mazurach. wygląda to tak: piękny zachód słoneczka, sosnowy las, ciepły wieczór, wkrada się zmrok, rozpala się ognisko, gaaaaaaaapi w gwiazdy, albo parktykuje samotny długi spacer.
a co na to towarzystwo wzajemnej adoracji? wirtualna grupa wsparcia ze zbiorowym autyzmem?
zamykają się w jachcie i krążą swoimi orkami czy krasnoludami po jakiś śmierdzących lochach i taplają we krwi innych zdefornowanych ufów czy czegoś tam nie wiem.
i omija ich to wszysto realne! po co udawać że się żyje skoro można życ na prawdę?

dopowiem:D
kiedys spróbowałam ze ok. zagram.
oni: czym jestes?
ja: em, człowiekiem?
oni: C-Z-Ł-O-W-I-E-K-I-E-M???? Oo OO oO oo OO

serio nie rozumiem? to co tak źle im w ludzkim ciele? o_O

Edycja!
M.
5w4

miskoala
Posty: 235
Rejestracja: niedziela, 28 października 2007, 20:30

#23 Post autor: miskoala » piątek, 6 lutego 2009, 20:04

Ostatnio zmieniony piątek, 17 lipca 2009, 19:40 przez miskoala, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mal
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 12 maja 2007, 22:29
Lokalizacja: Bielsk-Biała

#24 Post autor: Mal » piątek, 6 lutego 2009, 21:17

Lubię rpg, czy to w formie papierowej, czy to w formie gier komputerowych, czytam Sapkowskiego, ogólnie lubię fantasy itd itp.
1w9

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

#25 Post autor: Elkora » piątek, 13 lutego 2009, 23:37

ja zmieniam osobowość parę razy dziennie, w mojej klasowej podgrupce jest taki nurt na naśladowanie, często dość nieprzyjemne parodiowanie innych
lubię ten wyraz ludzi na przystanku kiedy grzeczna dziewczynka zmienia się w fankę legiuni, ze skrzeczącym głosem i robi wywód o imprezowo galowym stroju albo swoim życiu erotycznym ze sponsorem XD
kiedy się zbierze jakaś większa grupka i każda daje kreolkę emo albo inna przerysowana zupełnie oderwana postać to czasem powstają bardzo fajne rzeczy
bo fakt ze moje rozmowy z ruda wyglądają jak wyjęte z reklamy kit kata pominę
lubię tez planowane role w przedstawieniach, ale ostatnio nie mam na to czasu :/
Obrazek

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#26 Post autor: Chinook » sobota, 14 lutego 2009, 19:57

Grałem w wymyślaną od podstaw forumową grę, między innymi cała charakterystykę swojego państwa stworzyłem, ale projekt upadł. Obecnie i tak nie miałbym na to czasu.

Awatar użytkownika
Oerciak
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 17 października 2008, 03:46
Lokalizacja: Toruń.

#27 Post autor: Oerciak » sobota, 21 lutego 2009, 23:37

...
Ostatnio zmieniony środa, 13 maja 2009, 01:19 przez Oerciak, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4 i jest dobrze ;)

Awatar użytkownika
Herr Mannelig
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 5 kwietnia 2009, 19:17
Lokalizacja: Valhöll

#28 Post autor: Herr Mannelig » wtorek, 7 kwietnia 2009, 16:51

Gram w rpg i chyba nigdy mi się to nie znudzi, choć głównie pełnię rolę MG. Ostatnio udało mi się zainteresować rpg Piąteczkę, która stwierdziła, że jeszcze kilka tygodni temu na myśl o graniu popukałaby się w czoło.
5w4,
Obrazek

Awatar użytkownika
.Anka.
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 14:56
Lokalizacja: z rpga ;-)

#29 Post autor: .Anka. » środa, 22 kwietnia 2009, 14:58

Nie chcę przeszkadzać jako 4 ale mam skrzydełko :D i w ogóle lubię wasze tematy. RPG to mój malutki hipersześcian do którego wchodzę by zerwać z tą jakże podłą i szarą rzeczywistością. Uzależniłam się! :roll: Gry komputerowe mnie nie wciągają, bo za komputerami generalnie nie przepadam. Nie lubię postapokaliptycznego larpa: śmieci, miasta w gruzach i nadmiar techniki. Historyczno - fantazy. Wcielam się w kogoś kim na pewno nie jestem, lub jestem w małym stopniu (bezbronna, niewinna, potulna, tchórzliwa dziewka udająca wiedźmę). Ćwiczę wtedy głępsze myślenie, psychologię i przechodzenie barier np. tolerancji. Poznaję... Ostatnio polubiłam RPG REAL czyli ja jako ja kontra wymyślona postać. :idea: ile można się o sobie dowiedzieć... Naiwnie myślałam. Popadam i tak w świat fantazji i nici z bycia sobą. Tylko w rzeczywistości jestem blisko siebie... staram się :wink:
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)

Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#30 Post autor: sUk » środa, 22 kwietnia 2009, 17:02

Ja nie lubie RPG z klimatach fantasy. Zarówno karcianych jak i komputerowych. Wydaje mi się że jeden pomysł jest cały czas powtarzany i modyfikowany, i tak do upadłego. Nie to żebym nie lubił ludzi którzy w nie grają, osobno są bardzo sympatyczni i w ogóle, ale jak sie spotkają i zaczną nawijać o tych grach to po prostu mnie krew zalewa :/ jaki drop, ile mobów dziś zgrindowali, ile trwał siege jakiegoś zamku :x pewnie jakby mnie to kręciło umiałbym tam wytrzymać, ale znając mnie i tak bym nigdy głosu tam raczej nie zabrał w dyskusji.

Co innego takie gry jak Fallout itp. w klimatach innych niż fantasy, krasnoludki itp. Taka rzeczywistość umie mnie wciągnąć bez granic, zwłaszcza że piątki lubią sobie dużo wyobrażać. Dlatego po raz nie wiem ktory przechodze już sage Fallouta, uwielbiam też Deus Exa (ale tylko I cześć, druga jest zbyt konsolowa i uproszczona), starego System Shocka 2, Mass Effecta. Może nie są to czystokrwiste RPG, ale na pewno mają te elementy bardziej rozwinięte niż większość dzisiejszych gier. No i wizja świata w przyszłości..... :P piękne

ODPOWIEDZ